
Starosta Iwona Kurowska pozwała Starostwo Powiatowe w Garwolinie, domagając się przywrócenia poprzednich warunków płacowych po decyzji rady o obniżce jej wynagrodzenia. Przewodniczący rady powiatu Michał Pałyska złożył odpowiedź na pozew, stanowczo broniąc stanowiska radnych
Konflikt między starostą Iwoną Kurowską a Radą Powiatu Garwolińskiego trwa od kilku miesięcy. W czerwcu radni stosunkiem głosów 12 do 10 przegłosowali uchwałę obniżającą wynagrodzenie starosty z 20 041,50 zł brutto do 15 990 zł brutto miesięcznie, czyli o ponad 4 tys. zł. Kurowska nazwała tę decyzję „polityczną zemstą” i w lipcu złożyła pozew do Sądu Rejonowego w Siedlcach, żądając uznania uchwały za bezskuteczną oraz przywrócenia poprzedniej pensji. Wartość przedmiotu sporu to ponad 240 tys. zł.
W pozwie starosta argumentowała, że uzasadnienie uchwały jest „iluzoryczne i pozorne”, a obniżka wynagrodzenia to przejaw dyskryminacji ze względu na przekonania polityczne. Wskazywała, że jej pensja jest teraz niższa niż wynagrodzenia podległych jej pracowników, takich jak wicestarosta, sekretarz czy skarbnik, a także porównywalna z pensjami kierowników jednostek podległych starostwu. Kurowska podkreślała, że powiat garwoliński, z budżetem ok. 270 mln zł i 110 tys. mieszkańców, należy do większych na Mazowszu, a jej obecne wynagrodzenie jest jednym z najniższych wśród starostów w Polsce.
W odpowiedzi na pozew przewodniczący rady powiatu Michał Pałyska wnosi o oddalenie powództwa w całości. W piśmie, opartym na pełnomocnictwie udzielonym przez radę, Pałyska podkreśla, że obniżka pensji była zgodna z prawem, w tym z ustawą o samorządzie powiatowym, ustawą o pracownikach samorządowych oraz rozporządzeniem Rady Ministrów z 2021 r. w sprawie wynagrodzenia pracowników samorządowych. - Ustawodawca zakreślił organowi stanowiącemu „widełki”, według których ma się poruszać w celu ustalenia wynagrodzenia starosty, i w tychże ramach mieszczą się zapisy ww. uchwały - czytamy w odpowiedzi.
Pałyska stanowczo odpiera zarzuty Kurowskiej o polityczny charakter decyzji. - Radni, którzy głosowali za przyjęciem przedmiotowej uchwały, kierowali się wyłącznie względami merytorycznymi, którym dali wyraz w uzasadnieniu uchwały - podkreśla. Kluczowym powodem obniżki, według rady, było niewłaściwe wykorzystanie środków publicznych przez zespół promocji starostwa. Radni zarzucają, że pracownicy tego zespołu zajmują się głównie tworzeniem treści na prywatny profil starosty na Facebooku „Starosta Iwona Kurowska”, a nie na oficjalnych kanałach powiatu. - W ocenie Rady Powiatu Garwolińskiego takie postępowanie nie jest właściwe, ponieważ w publicznych wypowiedziach Pani Starosta Iwona Kurowska wskazywała, że profil „Starosta Iwona Kurowska” jest to jej prywatny profil, więc z całą pewnością pracownicy Zespołu Promocji Powiatu nie powinni w ramach swoich obowiązków pracowniczych tworzyć treści umieszczanych na profilu prywatnym - argumentuje Pałyska, cytując uzasadnienie uchwały z 24 czerwca 2025 r.
Przewodniczący wnosi o przeprowadzenie dowodów, które mają potwierdzić zasadność decyzji rady. Prosi o przesłuchanie stron oraz ośmiu radnych: wiceprzewodniczącego Stefana Gory, Jarosława Białeckiego, Marka Chciałowskiego, Karoliny Jamnickiej-Kondej, Sebastiana Kieliszka, Marcina Kobusa, Tomasza Połoczańskiego i Grzegorza Szymczaka. Mają oni zeznawać na temat powodów obniżki wynagrodzenia oraz potwierdzić, że decyzja nie miała charakteru dyskryminującego ani politycznego. Dodatkowo Pałyska wskazuje na protokół z sesji rady z 15 października 2024 r., w którym Kurowska miała potwierdzić prywatny charakter swojego profilu na Facebooku. Czytamy w nim: „Pani Iwona Kurowska - Starosta zwróciła się do Radnego Marcina Kobusa: Ja na tym fanpage’u, jak będę chciała, to napiszę sobie „Prezydent Stanów Zjednoczonych” i co mi, kto zrobi?”. Przewodniczący podkreśla, że pracownicy starostwa, przygotowując relacje foto i wideo na prywatny profil starosty, działają na jej korzyść, co nie powinno mieć miejsca w ramach obowiązków służbowych.
Odnosząc się do zarzutu dyskryminacji płacowej, Pałyska powołuje się na ustawę z 2021 r., która gwarantuje, że wynagrodzenie starosty nie może być niższe niż 80% maksymalnego poziomu. Twierdzi, że obecna pensja Kurowskiej spełnia ten wymóg. W odpowiedzi na argument o braku okresu wypowiedzenia przy zmianie wynagrodzenia, przewodniczący cytuje orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego, m.in. wyrok z 11 września 2019 r., które wskazuje, że w przypadku pracowników samorządowych z wyboru, których stosunek pracy ma charakter publicznoprawny, w szczególności do zmiany wysokości wynagrodzenia nie stosuje się przepisów Kodeksu pracy, dlatego zmiana wynagrodzenia nie wymaga okresu wypowiedzenia.
- Po otrzymaniu pełnomocnictwa od rady powiatu przesłałem odpowiedź na pozew pani starosty w terminie wskazanym w piśmie z sądu. Nie zdecydowałem się wnioskować o wydłużenie terminu, ponieważ istniało ryzyko, że sąd się do takiego wniosku nie przychyli i pozew mógłby pozostać bez odpowiedzi - komentuje Michał Pałyska.
Spór między starostą Kurowską a Radą Powiatu Garwolińskiego budzi gorące dyskusje wśród mieszkańców. Czy sąd uzna, że obniżka pensji była uzasadniona, czy przyzna rację staroście, widząc w uchwale przejaw dyskryminacji? O dalszym ciągu sprawy będziemy informować.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie