
Startują z własnych komitetów wyborczych, ale mają poparcie Prawa i Sprawiedliwości. W poniedziałek podczas konferencji prasowej poseł na Sejm RP Grzegorz Woźniak przedstawił kandydatów na wójtów gmin Borowie, Łaskarzew i Wilga.
W poniedziałek 20 sierpnia w biurze poselskim Grzegorza Woźniaka odbyła się konferencja prasowa, podczas której parlamentarzysta zaprezentował trzech kolejnych kandydatów startujących w zbliżających się wyborach samorządowych. Wiesław Gąska, Marian Janisiewicz i Jacek Piesiewicz to kandydaci na wójtów gmin Borowie, Łaskarzew i Wilga, którzy mają własne komitety wyborcze i poparcie PiS. (Na zdjęciu głównym od lewej: Wiesław Gąska, Jacek Piesiewicz, Grzegorz Woźniak, Marian Janisiewicz)
Poseł Grzegorz Woźniak przyznał, że w prezentacji kolejnych kandydatów z poparciem PiS trochę przeszkodziły wakacje. Teraz jednak, gdy termin wyborów jest ustalony na 21 października, a wakacje zbliżają się ku końcowi, parlamentarzysta postanowił przedstawić trzy osoby, z którymi bardzo dobrze mu się współpracuje, a które ubiegają się o stanowisko wójtów trzech gmin w powiecie garwolińskim. – Są jeszcze miejsca, gdzie należałoby pewne zmiany dla mieszkańców zrobić, a to jest wyzwanie dla nowych wójtów, którzy obejmą swoje funkcje po wyborach – mówił Grzegorz Woźniak, przedstawiając ubiegających się o reelekcję obecnych wójtów gmin Borowie – Wiesława Gąskę i Łaskarzew – Mariana Janisiewicza oraz startującego w wyborach na wójta gminy Wilga obecnego przewodniczącego rady tej gminy – Jacka Piesiewicza.
Szansa na kontynuowanie dobrej polityki
– Są to kandydaci którzy współpracują ze mną, jako z posłem. Mamy wiele lat doświadczeń wzajemnych. (…) Wspólnymi siłami staramy się otwierać te drzwi w Warszawie, żeby te środki zdobyć na różne inwestycje – mówił parlamentarzysta, który podkreślił, że popierani przez PiS obecni wójtowie i przewodniczący rady są doświadczonymi samorządowcami, otwartymi na współpracę z różnymi środowiskami i to przekłada się na postrzeganie ich przez wyborców. Poseł zaznaczył, że chciałby, aby społeczeństwo dało szansę kontynuowania im dotychczasowej, dobrej polityki w samorządach gminy Borowie, Łaskarzew i Wilga. – Mamy wiele wspólnych pomysłów i planów na nowe kadencję. Dużym wyzwaniem będzie rozwój infrastruktury drogowej. W tej chwili na drogi było przeznaczone 800 mln zł w skali kraju na drogi gminne i powiatowe.
Od jesieni tego roku będzie to 5 miliardów złotych. To kwota potężna – stwierdził Grzegorz Woźniak i dodał że te pieniądze pozwolą na wyremontowanie szlaków komunikacyjnych na terenie kraju i pozwolą także gminom powiatu garwolińskiego na poprawę warunków przemieszczania się po drogach, bezpieczeństwa i wpłyną na rozwój terenu. Parlamentarzysta mówił także o planach inwestycji w kanalizację oraz infrastrukturę wodociągową. Poseł przyznał, że jest zadowolony z wieloletniej współpracy z popieranymi przez niego kandydatami, w trakcie której wiele udało się zrobić.
Gm. Borowie: „Tak powinien przebiegać rozwój każdej gminy w Polsce”
Wiesław Gąska jest wójtem gminy Borowie od 1998 roku. Piastuje tę funkcję przez 5 kadencji. W tegorocznych wyborach startuje z Komitetu Wyborczego Wyborców Wiesława Gąski. – Myślę że te 5 kadencji spowodowało że gmina Borowie mocno się rozwinęła, rozwinęła się wielokierunkowo, w wielu dziedzinach. Sądzę, że właśnie tak powinien przebiegać rozwój każdej gminy w Polsce. Cieszę się z każdego sukcesu, który jest owocem mojej pracy i współpracy z radnymi, mieszkańcami, kierownictwem urzędu, dyrektorami placówek oświatowych itd. Zamierzam przygotować taki program działania na kolejną kadencję, żeby wszystkie sołectwa równomiernie rozwijały się. Żeby ten rozwój gminy następował jeszcze bardziej dynamicznie – mówił kandydat na wójta gminy Borowie.
Gm. Łaskarzew: Wyrównują sytuację mieszkańców całej gminy
Marian Janisiewicz swoją działalność samorządową rozpoczął w latach 90. Funkcję wójta gminy Łaskarzew pełni od 2010 roku. Przed dwoma kadencjami na stanowisku włodarza gminy był m.in. radnym sejmiku województwa siedleckiego i radnym powiatu garwolińskiego. Pełni także funkcję prezesa Zarządu Gminy i Miasta ZOSP RP w Łaskarzewie. Był członkiem władz wojewódzkich. Obecnie w strukturach powiatowych ZOSP RP pełni funkcję skarbnika.
– Myślę, że mieszkańcy, jak również osoby z terenu gminy Łaskarzew zauważyły, co zostało zrealizowane w tym czasie. Myślę, że zaczęliśmy troszeczkę wyrównywać sytuację mieszkańców na terenie gminy, bo wcześniej uważałem i uważam, że strona wschodnia była bardziej rozwinięta. Tam szło więcej inwestycji, natomiast w tej chwili wyrównaliśmy sytuację na całości gminy przez wszystkie te inwestycje, które są realizowane. Dużo zrobiliśmy w drogach. Usprawniliśmy komunikację, zarówno drogi gminne, jak i powiatowe przy współpracy z powiatem i własnych środków. Na lepsze dla młodzieży zmieniła się także sytuacja w szkołach. Mamy dwie hale sportowe i myślę w tej chwili o budowie trzeciej hali, która powstanie w Izdebnie, gdzie już stworzyliśmy przedszkole – mówił kandydat na wójta gm. Łaskarzew.
Gm. Wilga: Chce przyciągnąć inwestorów i zatrzymać mieszkańców
Jacek Piesiewicz od dwóch lat pełni funkcję przewodniczącego Rady Gminy w Wildze. Radnym gminy jest pierwszą kadencję, od 2014 roku. Wcześniej zajmował się głównie branżą sadowniczą.
Kandydat na wójta przyznał, że gmina Wilga plasuje się na ostatnich miejscach w różnych rankingach. – Jest to sytuacja bardzo trudna dla samorządu, a szczególnie dla budżetu inwestycyjnego – stwierdził kandydat na wójta, który zapewnił, że w gminie planowane są zmiany. – Jako rada rozpoczęliśmy proces tworzenia studium zagospodarowania przestrzennego, które dla mnie jest podstawą, żeby później opracować miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Bez tego dokumentu na pewno żaden inwestor w naszej gminie nie będzie mógł zainwestować swoich pieniędzy, stworzyć zakładu pracy – mówił Jacek Piesiewicz, który dodał, że w planie znajdą się także miejsca na budownictwo jednorodzinne, co jest szansą na osiedlanie się osób młodych.
Kandydat na wójta planuje także przyjrzeć się kwestiom podatkowym w gminie i opłatom śmieciowym. Zamierza także ograniczać koszty stałe. Jak twierdzi, wystarczy wykonać termomodernizację szkół, żeby koszty ich utrzymania spadły oraz wymienić oświetlenie uliczne na bardziej nowoczesne, które będzie tańsze w użytkowaniu. W związku z odpływem mieszkańców z terenu gminy kandydat chcę zachęcić ich do pozostania. W tym celu chce zadbać m.in. o infrastrukturę gazową i internetową, która przekona młodych do mieszkania w gminie Wilga. Za sztandarowy sukces rady obecnej kadencji kandydat uważa powstanie przedszkola.
W przyszłym tygodniu planowana jest trzecia konferencja, podczas której poseł Grzegorz Woźniak planuje przedstawić kolejnych kandydatów z poparciem PiS.
ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Panie Gäska na pana to już chyba czas,bo ile można znosić te Pana dziwne działania i brak szacunku dla ludzi sobie podległych
Janisiewicz w PiS ?Stary Korycki się przekręcić
Zastanawiam się zawsze co mają w głowach ludzie zakładając o pół metra za krótki krawat. Jak to wygląda? Czy taki facet nie ma w domu żony, córki czy nawet życzliwej innej osoby, która podpowie że wyjście na miasto z takim krawatem to obciach na maxa? Często widuje się na weselach panów z tego typu krawatami. Krew mnie zalewa. Kandydat na wójta z krawatem za krótkim o pół metra. Świetna reklama
Dla mnie nadszedł czas na zmiany w gminie Łaskarzew gdzie niestety wójt przez długi czas był nieobecny. Potrzebny jest powiew swierzosci i osoba która ma nowe pomysły na rozwój gminy.
To co wójt Łaskarzewa ma uwiązane na szyi, to służy mu do podcierania nosa a nie jako krawat. A taki krótki, żeby nie wkręcił się w jakąś maszynę przy porannym obrządku.
Słusznie panie Gąska ile to już lat - coś około 20, i taki tryb wyborczy nazywamy demokracją. Pytam kto się odważy po tylu latach być kontrkandydatem: w Borowiu-Gąska , w Górznie - Sabak, w Pilawie - Łubian, w Żelechowie- Miszkurka.NIKT - kazdy wie czym to grozi. W sejmie poseł posłowi napyszczy i sie rozjadą daleko od siebie.Demokracja samorzadowa to DEMOKRACJA STRACHU -szczególnie przy wyborach wojtów i burmistrzów - tutaj przegrany jest blisko , więc można mu dokuczyć , z kretesem przepadnie jezeli pracuje jako podległy swojego przeciwnika.Demokracja polska jest demokracją nieodpowiedzialną bo nie stawia ograniczeń antydemokratycznych, chociaż maja być 2 kadencje -SUPER przeciw przyspawanym od wielu lat do foteli.
Gmina Wilga - Jeśli kandydat na wójta ,za śwój sukces uważa utwożonie przedszkola w szkole, co doprowadziło do ograniczenia sal lekcyjnych (uczniowie już uczyli się na korytarzu). To jest co GRATULOWAĆ?!!!
Teksty typu w gminie Łaskarzew inwestowaliśmy w ścianę zachodnią a wschodnia była niedoinwestowana powaliła mnie na łopatki. Panie Janisiewicz daj pan spokój idź pan na emeryturę , znaczy że z ściany zach. obywatele byli częściej u pana niż że wsch. tak? Przykład woli rowskiej i rowów dobrze że państwo dało prąd bo p. Janisiewicz od siebie nic. Pozdrawiam Pana , nie będę na pana głosował.
Panie pośle. Pan wybaczy ale te struktury wokół Pana należałoby rozgonić w siną dal. Trzeba zmian a wy wiecznie ci sami!!!
Odnośnie p. posła Wożniaka .Chce przed wyborami wzmocnić kandydatury w/w i zapewnić im głosy sympatykówPIS. Z drugiej strony mocno osłabia morale ewentualnych konkurentów,.przekaz do nich: patrz jacy jesteśmy mocni-trzymaj się z daleka - nie kandyduj !!! Jest i trzecia strona- przy wyborach do Sejmu -panowie mają poruszyć swój elektorat żeby koniecznie oddali głosy na posła Wożniaka- taki wyborczy mariaż. Proste - proste.Dlaczego wiecznie ci sami - bo oni gwarantują głosy dla pana posła.Proste -proste.Oczywiście oni wszyscy dla dobra publicznego, bo przecież inni tego dobra czynić nie potrafią.
Nie dogodzi sfrustrowanemu Polakowi, co by nie zrobić i tak będzie źle. Wójt Borowia nie pasuje bo za dużo zrobił, kandydat na wójta Łaskarzewa ma za krótki krawat, a w Wildze niepotrzebne przedszkole mimo że dzieci gnieździły się jak śledzie w beczce w salach o powierzchni 16m2. Najłatwiej, to nie płacić podatków, wyciągać łapę po 500+, 300+ i darmowe żywienie dzieci z GOPSU. Na dodatek żądać chodników, oświetlenia i odśnieżania zimą. To Palak potrafi , oto Polska właśnie.
Dotyczy kandydata na wójta Gminy Wilga." Gratuluję" Panu Panie Pośle tak aktywnego kandydata popieranego przez Pana. Tyle tylko,że łatwo się stroić w cudze piórka, mówiąc kolokwialnie. Przedszkole w Wildze powstało na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Była to wielka sprawa, ponieważ na terenie Gminy Wilga nie było takiej placówki. Ówczesne władze oświatowe i gminne po uzyskaniu zgody właścicielki na częściową darowiznę budynku i działki wykupiły posesję z przeznaczeniem na przedszkole. Po modernizacji budynku zostało od podstaw zorganizowane przedszkole, które uchodziło za jedno z ładniejszych i bezpieczniejszych w rejonie. Tak więc kandydat na Wójta, popierany przez Pana zrobił tyle, że budynek przez jego kadencję w Radzie Gminy Wilga popadł w ruinę , bo nie remontowano go. Przeniesienie przedszkola do budynku szkoły, mogło ucieszyć część rodziców, ale na pewno nie poprawiło warunków pracy szkoły, do której potem trafią dzisiejsze przedszkolaki. To z pewnością wielki sukces i chyba jedyny...