Reklama

Andrzej Koryś przechodzi na emeryturę

W tym tygodniu na emeryturę przechodzi Andrzej Koryś -Powiatowy Lekarz Weterynarii w Garwolinie. To stanowisko piastuje już 21 lat.

Ostatnim dniem pracy Andrzeja Korysia będzie piątek, 26 stycznia. Stanowisko Powiatowego Lekarza Weterynarii piastuje już 21 lat – od 2003 roku. Jest jednym z najdłużej zasiadających kierowników powiatowych instytucji/służb publicznych w naszym powiecie.


Nie zawsze było łatwo
Swoją karierę rozpoczął w 1981 roku, po studiach. – Pracowałem kolejno w Państwowym zakładzie leczenia zwierząt w Maciejowicach, Kłoczewie i Trojanowie, następnie w prywatnym gabinecie w Żelechowie. Stamtąd przeszedłem do Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej, w której najpierw pracowałem jako inspektor – wspomina.
–  Mam satysfakcję z tego, że przebyłem drogę zawodową tak, jak sobie wyobrażam, jak powinna wyglądać: od początkującego lekarza weterynarii, przez nadzór nad rzeźniami, do stanowiska administracyjnego Powiatowego Lekarza Weterynarii.
Nie zawsze było łatwo. Przyznaje, że najtrudniejsze momenty na stanowisku PLW to te związane ze zwalczaniem chorób zakaźnych, ASF. – Pamiętam działania w Cyganówce związane z dzikami. Tam była zorganizowana akcja różnych miłośników zwierząt, którzy nie mieli zielonego pojęcia o zagrożeniu, a próbowali przepychać swoje rozwiązania – wspomina.
Andrzej Koryś ma obecnie 67 lat. Na emeryturę mógłby przejść już dwa lata temu. – Trzeba było jednak pozamykać różne sprawy: organizacyjne, osobowe, dokończyć inwestycje, żeby ktoś, kto przyjdzie, nie zastał bałaganu – mówi.

Nudy nie będzie
Na emeryturze nie zamierza się nudzić. –  Lekarzem weterynarii jest się do końca życia. To, czy będę jeszcze pracował, będzie zależało od zdrowia. Jeżeli zdrowie będzie pozwalało, to myślę, że podejmę jakieś czynności zlecone dla inspekcji weterynaryjnej. Teraz trzeba będzie jednak trochę odpocząć, zobaczyć jak jest na emeryturze, a potem rozejrzeć się, co mógłbym i w jakim zakresie robić. Na pewno nie będzie to po 8 godzin dziennie, może kilka godzin w tygodniu, żeby nie tracić kontaktu z zawodem i z ludźmi – zapowiada.
Będzie miał też więcej czasu na swoje hobby. Amatorsko zajmuje się hodowlą pszczół. Ma działkę rekreacyjną, na której realizuje swoje pomysły na zazielenianie czy zadrzewianie. W przeszłości był członkiem Polskiego Związku Łowieckiego. Interesuje się także motoryzacją, posiada motocykl MZ 250 Sport. Może w końcu będzie czas, żeby wybrać się nim na jakiś zlot.

Kto będzie następcą? 
Następca Andrzeja Korysia na stanowisku PLW pojawi się najprawdopodobniej 1 lutego. – Następcę powołuje Wojewódzki Lekarz Weterynarii. To jest wyższe stanowisko w służbie cywilnej, więc nabór odbywa się na zasadzie powołania. Były już prowadzone pewne rozmowy, kto będzie moim następcą, ale dopóki nie ogłosi tego Wojewódzki Lekarz Weterynarii, to ja nie mam żadnego upoważnienia do mówienia, kto to będzie – zaznacza.

JS

 

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do