
SPS 4 CV przerwał znakomitą passę Campera Wyszków. Garwolińscy siatkarze wygrali na wyjeździe z liderem rozgrywek 3:2.
Po dwóch pierwszych setach, wydawało się, że gospodarze przedłużą zwycięską passę. Otwierającą partię wygrali do 16, a w drugiej dali ugrać przyjezdnym tylko czternaście punktów. Miejscowi znakomicie grali blokiem. Dariusz Szulik i Maciej Główczyński raz po raz zatrzymywali rywali na siatce.
Duży wpływ na losy meczu miała zmiana, na którą w trzecim secie zdecydował się Maciej Antonik. Trener SPS-u nie mając nic do stracenia, posłał na przyjęcie nominalnego atakującego Krzysztofa Zawisze, by tym samym zwiększyć siłę rażenia.
- Krzysztof kończył niemal każdy atak, a na dodatek nieźle radził sobie na przyjęciu - podkreśla szkoleniowiec.
SPS wygrał trzecią partię do 19. W czwartej odsłonie drużyny toczyły wyrównaną walkę punkt za punkt. W końcówce garwolinianie obronili piłkę setową, po czym przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.
W tie-breaku nasi siatkarze kontynuowali bardzo dobrą grę. Szybko odskoczyli rywalom na cztery punkty (7:3) i nie oddali tego prowadzenia do samego końca.
- Mam nadzieję, że będzie to przełomowy moment. Wygraliśmy ten mecz bez dwóch podstawowych zawodników. Wszystkim należą się pochwały za sportową walkę. Tak grając możemy wygrać z każdym - ocenia trener SPS-u Maciej Antonik.
W najbliższą sobotę garwolińscy siatkarze zagrają na wyjeździe z KS-em Zawkrze Mława.
Camper Wyszków - SPS 4CV Garwolin 2:3
(25:16, 25:14, 19:25, 24:26, 13:15)
SPS: Grabowski, Rosłaniec, Wielgosz, Wilki, Staniak, Trzpil, Ozimek oraz Robakowski, Zawisza
(ŁS/foto:tubawyszkowa.pl)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie