
Podziałem punktów zakończył się derbowy pojedynek Wilgi Garwolin z Orłem Unin (1:1). Mecz z trybun oglądało ponad 400 kibiców.
Na to starcie kibice z powiatu garwolińskiego musieli czekać do ostatniej jesiennej kolejki. Faworytem wydawali się być gospodarze, którzy w czternastu meczach zgromadzili o osiem punktów więcej niż rywal zza miedzy. Jak wiadomo derby rządzą się jednak swoimi prawami.
Początek spotkania należał do gości, którzy od pierwszego gwizdka odważnie ruszyli do ataku. W 10. minucie wiele problemów Danielowi Ficowi przysporzył mocny strzał z rzutu wolnego Łukasza Korgula,. Cztery minuty później przyjezdni wyszli z szybką kontrą. Krystian Parzyszek zagrał piłkę wzdłuż bramki do zamykającego akcję na długim słupku Dariusza Osicy, ale ten fatalnie przestrzelił. W 16. minucie podopieczni Janusza Kowalskiego wreszcie dopięli swego. Michał Zalewski z łatwością ograł Mateusza Jóźwickiego i uderzył na bramkę. Daniel Fic odbił piłkę przed siebie, a tam czyhał na nią Krystian Parzyszek.
Garwolinianie byli bliscy wyrównania w 24. minucie. Po uderzeniu głową Arkadiusza Zalewskiego, piłkę z linii bramkowej wybił Bartłomiej Sitarek. Tuż przed zejściem do szatni, przed szansą na zdobycie gola stanął Sebastian Papiernik, któremu piłkę zgrał Mikołaj Gola. Skrzydłowy Wilgi za daleko wypuścił sobie futbolówkę i w efekcie złapał ją Marcin Łuczak.
Talar wyrównał z rzutu karnego
W drugiej połowie goście skupili się na obronie dostępu do własnej bramki. W 49. minucie Tomasz Paszkowski ograł przy linii końcowej Damiana Matysiaka, po czym zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Na posterunku był jednak Łuczak. W 58. minucie w polu karnym Orła upadł Piotr Talar, który został zahaczony przez wprowadzonego chwilę wcześniej Tomasza Gorę. Jedenastkę na gola zamienił sam poszkodowany.
W 59. minucie bliski zaskoczenia Daniela Fica strzałem z dystansu był Bartłomiej Sitarek. Golkiper Wilgi końcami palców przerzucił piłkę nad poprzeczką. Osiem minut później wyborną okazję mieli gospodarze. Sebastian Kisiel zagrał do wybiegającego na wolne pole Mikołaja Goli. Napastnik GKS-u minął Łuczaka, ale strzał z ostrego kąta zatrzymał ustawiony przed bramką Łukasz Korgul.
W doliczonym czasie gry przyjezdni ponownie wyratowali się wybiciem piłki z linii bramkowej. Uderzenie Kacpra Kozikowskiego ofiarną interwencją zablokował Mariusz Dróżdż.
Czerwień dla Jakubaszka
Derby nie mogły obyć się bez czerwonej kartki. W samej końcówce obejrzał ją Cezary Jakubaszek, który brutalnym wślizgiem zaatakował Daniela Fica.
- Jestem rozczarowany naszą postawą. Nie pokazaliśmy tego, co przez całą rundę. Nie wiem z czego to wynika. Ten mecz wywołał w naszych zawodnikach wiele niepotrzebnych emocji. Dzisiejszy remis to dla nas porażka - przyznał po meczu trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.
- To był ciężki mecz, mecz walki. Wiedzieliśmy, że rywale będą chcieli nam udowodnić, że są lepsi. My chcieliśmy pokazać, że dajemy radę i sprawić niespodziankę - podkreśla szkoleniowiec Orła Janusz Kowalski.
Za tydzień decyzją MZPN, rozegrana zostanie pierwsza kolejka rundy wiosennej. Obie nasze drużyny powalczą o punkty na wyjeździe, Wilga w Pruszkowie, a Orzeł w Grodzisku Mazowieckim.
Wilga Garwolin - Orzeł Unin 1:1 (0:1)
Bramki: Talar 58' (k) - Parzyszek 16'
Czerwona kartka: 90'+2 Cezary Jakubaszek (Orzeł) - brutalny faul
Wilga: Fic - Kwiatkowski, Karol Zawadka, Jóźwicki (35' Macioszek), Talar, Kisiel (74' Migas), Kozikowski, Paszkowski (64' Rękawek), A.Zalewski, S.Papiernik (46' Pyra), Gola
Orzeł: Łuczak - Piesio, B.Szczęśniak (25' Matysiak), Korgul, Michalczyk, Osica (70' Dróżdż), Kowalski (79' Wielgosz), Sitarek (88' Jakubaszek), D.Szczęśniak, Zalewski, Parzyszek (85' M.Matysiak)
(ŁS)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Jakubaszek to niech lepiej na bramce stoi i niech nie biega bo mało zawału nie dostał!
Jakubaszek na trybuny
Orzeł oorzel orzeł! Wilga dupy dała i tyle w temacie
Mecz walki, w rewanżu Wilga pokaże kto lepszy .. )))
Wiga powinna wygrać, ale nie musiała. Orzeł musiał wygrać, by jeszcze o coś grać na wiosnę. Mecz dla rzeszy kibiców super. Emocje do końca. Szkoda, że Jakubaszek nie uszanował święta spotkania. Czy jeszcze derby będą miały miejsce w Garwolinie?
Do zawału daleko mi było
Do Jakubaszek. Prostak z Ciebie i brutal boiskowy.