Droga jest systematycznie zalewana – co robi gmina?

– Temat kilkukrotnie zgłaszany w gminie, ale rozwiązywany tylko doraźnie. Droga systematycznie jest zalewana, wymywana – napisał do redakcji eGarwolin Czytelnik, który prosi o zajęcie się tematem skrzyżowania ulic Leśnej i Spacerowej w Sulbinach. Co w tej sprawie robi gmina Garwolin?

– Proszę o zajęcie się tematem skrzyżowania ulic Leśnej i Spacerowej w Sulbinach. Temat kilkukrotnie zgłaszany w gminie, ale rozwiązywany tylko doraźnie. Droga systematycznie jest zalewana, wymywana. Dalsza część tłuczniowa wcześniej zniszczona przez firmę wykonującą kanalizację i gaz. Ogólnie jest w stanie złym, łagodnie mówiąc. Droga ta jest też dość często wykorzystywana przez użytkowników do biegania i do skracania sobie drogi np., na Łaskarzew od obwodnicy – napisał do redakcji portalu eGarwolin.pl Czytelnik, proszący o interwencję w tej sprawie. 

Nikt nie udziela zgody

Wójt gminy Garwolin Marcin Kołodziejczyk przyznaje, że w tym rejonie występuje problem z odwodnieniem. Urząd Gminy kilkakrotnie podejmował próby rozwiązania tego problemu, zlecając firmom odwodnienie terenu. – Niestety jest tylko jedno rozwiązanie, czyli prowadzenie wody przez działki prywatne, co wiąże się oczywiście z uzyskaniem zgód, których nikt nie udziela i z kosztami – mówi wójt Kołodziejczyk, który dodaje, że w tym rejonie potrzebne jest wykonanie krytego kanału, który umożliwi odprowadzenie wody.

Chcą pozyskać dofinansowanie i działają doraźnie

Włodarz informuje, że gmina będzie starała się o dofinansowanie modernizacji dróg z tak zwanych „powodziówek”. – Mamy nadzieję, że te środki się pojawią i będziemy mogli poprawić nawierzchnię między innymi ulic Leśnej i Polnej – dodaje Marcin Kołodziejczyk. Wójt zaznacza, że w ramach doraźnej poprawy nawierzchni, w tym rejonie jest dosypywany tłuczeń, a czasem na drogi wyjeżdżają równiarki. W miejscach, gdzie nawierzchnia jest asfaltowa, na zimno lub na gorąco (w zależności od wykorzystywanej technologii) kładziony jest asfalt.

Włodarz przypomina również, że wykonanie doraźnej poprawy nawierzchni jest możliwe dopiero wtedy, gdy jest sucho. Wyjątkiem są sytuacje zagrażające życiu, np. duża dziura w drodze. Dlatego każda inwestycja drogowa czeka do wiosny. Wcześniej, każda przeznaczona na jej finansowanie złotówka byłaby wyrzucona w błoto. W tym przypadku dosłownie.

ur

Zdjęcia: Czytelnik