Egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty ze strajkiem w tle

Mimo trwającego w całym kraju strajku pracowników oświaty w większości placówek na terenie Polski i powiatu odbywają się egzaminy gimnazjalne. Strajk ma nie zagrażać także egzaminom ósmoklasisty, które rozpoczną się po weekendzie.

Najważniejsze dobro i bezpieczeństwo dzieci

Dziś, tuż przed godziną 9.00, odwiedziliśmy Publiczną Szkołę Podstawową nr 1 w Garwolinie. Już na drzwiach placówki dało się zauważyć plakaty informujące o trwającym od poniedziałku 8 kwietnia strajku pracowników oświaty. – Strajk w naszej placówce przebiega jak i w innych szkołach w całej Polsce, ale dla nas najważniejsze jest dobro i bezpieczeństwo dzieci. Od dzisiaj mamy egzaminy gimnazjalne i moim zadaniem, jako dyrektora jest zadbać o to, żeby te egzaminy odbywały się według planu. W związku z tym mamy powołane komisje egzaminacyjne i myślę, że wszystko będzie przebiegało bez zakłóceń, według procedur – mówi dyrektor Beata Liszko.

W komisjach księża i emerytowani nauczyciele

W Jedynce do strajku przystąpiło 57 nauczycieli z 69 pracujących w placówce. Z 12 pozostałych, którzy nie strajkują część przebywa na zwolnieniach lekarskich. Dyrektor placówki Beata Liszko przyznaje, że stworzenie komisji egzaminacyjnych nie było w tej sytuacji łatwe. – Było to dla nas kłopotem, ponieważ trzeba było z garstki osób powołać komisje i jeszcze wydelegować osoby do Liceum Ogólnokształcącego, więc to było problemem. Niektóre osoby wykruszały się i szły na zwolnienia. Stworzyć komisję nie było łatwo, ale udało nam się. Członkowie komisji zostali przeszkoleni odnośnie egzaminu i dostali prezentacje na maila. Odbyła się również nadzwyczajna rada pedagogiczna, dotycząca egzaminów, a wczoraj spotkanie z przewodniczącymi komisji odnośnie tego, jak ten egzamin ma wyglądać. Dzisiaj z rana również, więc osoby, które są po raz pierwszy w tych komisjach są przeszkolone i są odpowiednio przygotowane, więc nie mam zastrzeżeń, że coś odbędzie się niezgodnie z procedurami czy z tym, co jest w wytycznych – zapewnia Beata Liszko. Dyrektor Jedynki przyznaje, że zgodnie z sugestiami Ministerstwa Edukacji, w komisjach znaleźli się księża i emerytowani nauczyciele. – Wszystko po to, żeby mimo trwającego strajku, uczniowie nie ucierpieli i mogli uczestniczyć w egzaminach – podkreśla Beata Liszko.

Dla uczniów strajk nie ma znaczenia

Równo o godzinie 9.00 dla 37 gimnazjalistów z Jedynki rozpoczął się trwający 60 minut egzamin z historii i wiedzy o społeczeństwie. Po przerwie uczniowie przystąpili do 90-minutowego egzaminu z języka polskiego. Dyslektycy oba egzaminy pisali dłużej – odpowiednio 80 i 135 minut. Jutro w całym kraju uczniowie 3 klas gimnazjum będą zdawali przedmioty przyrodnicze i matematykę, a w piątek język obcy nowożytny. Czy uczniowie boją się egzaminów? Czy uważają, że strajk może mieć wpływ an ich przebieg? – Egzaminu się nie boję, a strajk nie ma dla mnie żadnego znaczenia – powiedział Maciek. – Ja osobiście się nie stresuję. Staram się podejść do tego na spokojnie. To co się nauczyłam, to napiszę i nie denerwuję się tym, że jest strajk – dodała Julia. – Chyba każdy trochę się denerwuje, bo to jest jednak stres, jak się napisze, ponieważ ma to wpływ na to, do jakiej szkoły się dostanie. Strajk nie ma dla mnie znaczenia – przyznała Weronika.

Egzamin ósmoklasisty także nie jest zagrożony

W poniedziałek 15 kwietnia rozpoczną się egzaminy ósmoklasisty, które potrwają do środy 17 kwietnia włącznie. Ósmoklasiści będą zdawać kolejno w poniedziałek język polski (120 minut), we wtorek matematykę (100 minut) i w środę język obcy nowożytny (90 minut). W Jedynce do egzaminów przystąpi 72 uczniów. – Tutaj też wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Komisje są stworzone. Wszystko to zrobiliśmy jeszcze w ubiegłym tygodniu tak, żebym miała pewność, że nauczyciele będą w tych komisjach i stawią się do pracy w tym czasie. Podpisali specjalne listy. Trzeba dodać, że niektóre osoby są w komisjach kilkakrotnie, dzień po dniu, bo nie było więcej nauczycieli – tłumaczy Beata Liszko. Dyrektor Jedynki zaznacza, że jeszcze, gdy trwały rozmowy rządu ze związkowcami, odwiedzała uczniów w klasach i informowała ich, że mają zjawić się na egzaminach i mają się do nich przygotowywać, żeby je jak najlepiej napisać. Jeszcze, gdy nie było pewności, czy dojdzie do strajku, w szkole przygotowano dwie listy nauczycieli – jedną na sytuację, gdyby do strajku nie doszło i drugą – awaryjną na strajk.

Dyrektor Liszko zaznacza, że bez względu na strajk, dni, w których odbywają się egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty są ustawowo wolne od zajęć lekcyjnych. Także do tej pory, w efekcie strajku, uczniowie stracili zaledwie dwa dni nauki. W tym czasie, w placówce były prowadzone zajęcia w świetlicy szkolnej. Zdecydowana większość rodziców jednak zdecydowała nie wysyłać w tych dniach dzieci do szkoły.

ur