
Toniemy... i to w dosłownym tego słowa znaczeniu - tak o swojej dramatycznej sytuacji pisze garwolińska fundacja Tymczasowa Kanapa, zajmująca się wychodzeniem zwierząt z bezdomności.
– Zalegamy z płatnościami w lecznicy i hotelach, brak nam środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb naszych podopiecznych w postaci karmy i opieki weterynaryjnej. Generujemy zadłużenie, nie mając pomysłu na dalsze działania naszej fundacji. Nie otrzymujemy żadnych dotacji, nie mamy wpływów z 1% ani sponsorów. W dobie pandemii i troski o zwykłe codzienne życie pomoc zwierzakom stała się towarem deficytowym – piszą przedstawiciele fundacji. – W tym trudnym czasie nasze myśli skupione są na naszych rodzinach, ale również na naszych psich i kocich dzieciach. W chwili obecnej mamy pod swoją opieką 56 psów i 2 koty. Martwimy się zarówno o opiekę nad nimi w razie naszej ewentualnej niezdolności spowodowanej COVID-19, jak również o środki potrzebne na utrzymanie tak licznego stada. W ciągu ostatniego miesiąca przyjęliśmy pod swoje skrzydła 13 psów (2 suki ze szczeniakami, niewidomy samiec, suczka w cieczce) i kota – dodają.
Tymczasowa Kanapa organizuje, na portalu crowdfundingowym zbiórkę funduszy na karmę, hotele dla zwierząt, opiekę behawiorysty i weterynarza.
Link do zbiórki na ratujmyzwierzaki.pl
(ratujmyzwierzaki.pl, oprac. red)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie