
Ponad 20-osobowa delegacja rolników z powiatu garwolińskiego protestuje dziś w Hrebennem
Rolnicy z powiatu garwolińskiego dołączyli do pilnowania granicy, aby ciężarówki z ukraińską żywnością nie wjeżdżały do Polski.
Ogromna ilość syfu wjeżdżała do Polski
– Dziś jest nasza zmiana. Pilnujemy granicy. Kolejka ciężarówek w kierunku granicy ma około 15 km. To są ciężarówki tylko ukraińskie, nie ma polskich. Zobaczcie co Ukraina robi z naszym transportem. Przepuszczamy jedną ciężarówkę co godzinę. Ciężarówki ze spożywką już nie wjeżdżają. Mają zakaz. Rolnicy tego pilnują, jak również służba celna i graniczna. Rozmawialiśmy z rolnikami. Nawet nie macie pojęcia, jaki syf i jaka ilość tego syfu wjeżdżała do Polski – podkreśla Daniel Owczarczyk.
"Gdzie jest nasz rząd, gdzie jest w ogóle państwo polskie!?"
– Jeszcze kilka dni temu były to różnego rodzaju mączki, koncentraty nieznanego pochodzenia, często było tak, że w papierach mieli zupełnie co innego napisane, niż było w rzeczywistości. Nie wiem, gdzie jest nasz rząd, gdzie jest w ogóle państwo polskie!? To, że firmy handlują to wiadomo, każdy chce zarobić pieniądze, ale nie może być tak, żeby państwo polskie umywało od tego ręce. Gdyby nie protesty rolników, to by nikt nie wiedział, co się dzieje i to wszystko dalej by jechało i to pewnie w większych ilościach. Oczywiście Ukraińcy się buntują, chcą wracać do domu. Z jednej strony ich rozumiemy, ale z drugiej strony, jak postoją tydzień, to może w końcu się skończy ten transport, może w końcu wywalczymy to, co chcemy – relacjonuje koordynator protestu Daniel Owczarczyk.
– Bądźcie razem z nami! – apeluje.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie