Reklama

Inni z taką ilością alkoholu w organizmie walczą o życie, a on próbował jeszcze uciekać...

Zgłoszenie brzmiało, jak kolejny przypadek nietrzeźwego kierowcy, który spowodował kolizję. Jednak to, co zastali na miejscu policjanci, przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Zatrzymali 30-letniego obywatela Ukrainy.

W niedzielę (23 marca) tuż przed godz. 14 policjanci zostali wezwani na interwencję na ulicę Starowiejską w Rębkowie. Zgłoszenie dotyczyło mężczyzny pod wpływem alkoholu, który miał uderzyć pojazdem w sklep i uciec.

Policjanci w pobliżu miejsca zdarzenia zatrzymali opisanego przez świadków mężczyznę. Okazał się nim 30-letni obywatel Ukrainy. – Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierował on fiatem, którym zatrzymał się przy sklepie. Jego zachowanie doprowadziło do tego, że samochód stoczył się i uderzył w stojak rowerowy. Jak się okazało 30-latek miał w organizmie ponad 4 promile alkoholu. To poziom, przy którym większość ludzi traci przytomność, a niektórzy walczą o życie. Mężczyzna natomiast nie tylko trzymał się jakoś na nogach, ale także prowadził auto, a potem chciał uciec z miejsca zdarzenia –  relacjonuje podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.

Policjanci zatrzymali 30-latka i doprowadzili go do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

KPP Garwolin, oprac. JS

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do