Kim jest Jarosław Świątek – przewodniczący Rady Gminy Borowie, absolwent prawa, postać znana w świecie mediów sportów walki, a także… licencjonowany detektyw? Jego życiowa i zawodowa ścieżka daleka jest od prostych schematów, a on sam często podkreśla rolę przypadku w dotarciu do miejsca, w którym jest obecnie. O tych wszystkich fascynujących wątkach, pasji i zaangażowaniu w lokalne sprawy, Jarosław Świątek opowiada w szczerej rozmowie z Karoliną Pardyką.
Choć wykształcenie prawnicze zdawało się wyznaczać jego przyszłość ("zawsze w głowie gdzieś miałem, że będę wiązał krawat i szedł do tego sądu na... sprawy"), Jarosław Świątek trafił do świata sportów walki niejako tylnymi drzwiami. Pasja do boksu i kickboxingu zaowocowała chęcią praktyk w portalu branżowym, a odrzucenie oferty ("mówiąc kolokwialnie... mnie olali") skierowało go do redakcji skupiającej się na MMA. Tam zaczynał skromnie, by szybko zająć się tworzeniem materiałów wideo. Przełomem okazał się pierwszy wywiad w karierze, przeprowadzony z największą wówczas gwiazdą KSW, Mamedem Khalidovem – w stresujących okolicznościach i przed publicznością. Wkrótce potem, wraz z przyjacielem z Garwolina, Marcinem Białeckim, założył własny portal o MMA, który w tym roku świętuje 15-lecie.
Działalność medialna w świecie MMA, choć przyniosła rozpoznawalność (Jarosław Świątek podkreśla, że "nie ma w MMA na ten moment w branży osoby... która może nie wiedzieć kim jestem"), to tylko jeden z wielu obszarów jego aktywności. W rozmowie zdradza szczegóły swojej ścieżki jako licencjonowanego detektywa oraz powody, dla których zrezygnował z pracy w terenie ("przestałem też w ogóle prowadzić jakiekolwiek czynności detektywistyczne przez moją rozpoznawalność, bo zaczęły się robić problemy"). Opowiada też o pasji pisarskiej – po książce biograficznej przyszedł czas na powieść fantasy. Prowadzi również drugi kanał YouTube "Jaru", gdzie publikuje podcasty i materiały niezwiązane z MMA, m.in. o tropieniu wilków czy brazylijskim jiu-jitsu.
Ważnym dla Czytelników eGarwolin wątkiem rozmowy jest oczywiście zaangażowanie Jarosława Świątka w życie lokalnej społeczności i jego rola jako przewodniczącego Rady Gminy Borowie. Jego decyzja o wejściu do samorządu spotkała się z niedowierzaniem. Mówi także o innym lokalnym projekcie, który pokonał sceptyków – Jastrabye Borowie Klub Motocyklowy, obchodzący 10-lecie istnienia.
W rozmowie Jarosław Świątek dzieli się również swoją dojrzałą życiową filozofią – o tym, jak ważne jest docenianie małych chwil ("nauczyłem się przede wszystkim, że powinniśmy doceniać każdą chwilę i się cieszyć"), radzenie sobie z trudnościami i bolesnymi doświadczeniami, takimi jak poważne kontuzje czy tragiczna strata przyjaciela. Podkreśla wagę autentyczności ("w momencie, w którym zacząłem mówić w 100% to co myślę... życie stało się prostsze") i zachęca do podążania za własnymi talentami i pasjami. Jego barwna opowieść z pewnością zainteresuje tych, którzy chcą poznać przewodniczącego Rady Gminy Borowie z nieco innej, bardziej osobistej strony.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie