Reklama

Kiepska kolejka naszych drużyn

Tylko jeden z pięciu reprezentantów powiatu garwolińskiego może cieszyć się z punktów wywalczonych w miniony weekend. Tym zespołem jest Wilga Miastków, która pokonała Victorię Kałuszyn. Reszta ekip poniosła porażki.


Wilga poszła za ciosem

Zespół z Miastkowa Kościelnego przerwał złą passę w środę, zwyciężając z Orłem Łosice. Wilga postanowiła pójść za ciosem i w niedzielę na stadionie przy ulicy Garwolińskiej wywalczyła trzy punkty w pojedynku z Victorią Kałuszyn. Dzięki zwycięstwu awansowała w ligowej tabeli z szesnastego na dwunaste miejsce. W 89. minucie spotkania padł ostatni gol tego pojedynku. Miastkowianie wyprowadzili skuteczną kontrę, którą celnym strzałem sfinalizował Paweł Cichecki. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla gospodarzy.

{jb_greenbox}Wilga Miastków – Victoria Kałuszyn 2:1 (0:0)
Bramki dla Wilgi: Krystian Frelik, Paweł Cichecki
Wilga: Czarny – Ł. Biedrzycki, M. Biedrzycki, Celej – Bogusz, Cichecki – P. Kondej, Zieliński, Szczygielski – Frelik (B. Kowalski, Pasik), Wołoszka (K. Kondej){/jb_greenbox}

 

Jabłonianka za silna

Żelechowianie dobrze spisali się w ostatnim meczu rozegranym w środku tygodnia, kiedy to uporali się z Zorzą Sterdyń. W szóstym ligowym spotkaniu w rozgrywkach siedleckiej ligi okręgowej podopieczni Marcina Cieśli na wyjeździe zmierzyli się z największą niespodzianką tegorocznych rozgrywek, beniaminkiem z Jabłonny Lackiej. Jabłonianka ma za sobą udany start rozgrywek i znajduje się w czubie tabeli. Boisko w Jabłonnie jest jednym z mniejszych, na których rywalizują piłkarze siedleckiej LO.

Miejscowi po szybko strzelonej bramce dobrze grali w defensywie, czyhając na wyprowadzenie kontr, które mogłyby zagrozić bramce strzeżonej przez Grzegorza Frankowskiego. Po 45 minutach gospodarze prowadzili 2:0. Żelechowianie próbowali szukać swoich szans na zdobycie bramki, ale dośrodkowania w pole karne spalały na panewce. Bardzo dobrze w tym pojedynku spisywali się napastnicy z Jabłonny, którzy zaprezentowali wysoką skuteczność, co przełożyło się na wysokie zwycięstwo gospodarzy.

{jb_greenbox}Jabłonianka Jabłonna Lacka – Sęp Żelechów 5:0 (2:0)
Sęp:
Frankowski – Kiliszek, Cieśla, Zackiewicz, M. Skwarek – J. Mazurek, Cegiełka, Michalik, Pogorzelski – Brych, K. Leszek oraz P. Mazurek, Goliszewski, Marchlak{/jb_greenbox}

 

Łochów odprawił Orła

W niedzielę na boisku w Łochowie zmierzyły się dwa zespoły, które po pierwszych sześciu kolejkach zgromadziły na swoim koncie cztery punkty. Unin od początku meczu skupił się na grze w defensywie. Niestety w 40. minucie napastnik miejscowego zespołu nie dał złapać się na spalonego i pewnie sfinalizował akcję mocnym strzałem obok Piotra Domareckiego. Ostatni kwadrans meczu to popis strzelecki gospodarzy, którzy zdobyli trzy bramki.

- Początek zapowiadał, że możemy w tym meczu o coś powalczyć. Rywal był lepszy i należało mu się to zwycięstwo. Jesteśmy obecnie na ostatnim miejscu, czołówka się już klaruje, ale obiecujące jest to, że różnice pomiędzy zespołami są niewielkie i wygrywając dwa mecze, można podskoczyć wyraźnie w górę. Nasza dyspozycja nie wygląda najlepiej, brakuje nam piłkarskiej jakości – komentuje trener Cezary Krzyśpiak.

{jb_greenbox}ŁKS Łochów – Orzeł Unin 4:0 (1:0)
Orzeł:
Domarecki – Pałyska (Duchna), Brych, Ł. Piesio, Marek Mikulski (D. Brych) – A. Łubian, Kajtowski, Krzyśpiak, Ł. Ziółek – Parzyszek (K. Łubian), Przemysław Kisiel (Paweł Kisiel){/jb_greenbox}

 

Porażka z Ostrówkiem

Kibice Zrywu chcieliby jak najszybciej zapomnieć o sobotnim spotkaniu rozegranym na stadionie w Sobolewie. Faworytem meczu z Ostrówkiem byli gospodarze, mimo to zdecydowanie skuteczniejsi okazali się goście, którzy lepiej rozgrywali akcje i oddawali groźne strzały z dystansu. Pierwsza bramka dla gości padła po piętnastu minutach gry. Dziesięć minut później ekipa z Ostrówka podwyższyła po pięknym uderzeniu z 20 metrów, po którym futbolówka odbiła się jeszcze od poprzeczki. Pięć minut przed końcem pierwszej odsłony goście wykorzystali błąd obrońcy, który stracił piłkę, wyprowadzając atak Zrywu, i lobem z 30 metrów pokonali Jakuba Ulaszewskiego. Jeszcze przed przerwą za sprawą trafienia Pawła Wasiulewskiego sobolewianie zdobyli trafienie honorowe. Po 45 minutach było 3:1 dla LKS-u. W drugiej połowie przyjezdni jeszcze raz pokonali Ulaszewskiego i wygrywając ze Zrywem 4:1, wywieźli z Sobolewa trzy punkty.

{jb_greenbox}Zryw Sobolew – LKS Ostrówek 1:4 (1:3)
Bramka dla Zrywu: Paweł Wasiulewski
Zryw: Ulaszewski – Dziubak(Michalec), Zackiewicz, Kazimierak (Błachnio), Kwaśniak (Czyżewski) – Wasiulewski, Tywanek, Więckowski, Marcińczak – Włodarczyk (Baran), Wiśnioch{/jb_greenbox}

 

Hutnik przegrał drugi mecz z rzędu

Podopieczni Tomasza Bareja mieli rozegrać spotkanie na własnym obiekcie, ale z powodu organizowanych na boisku przy ulicy Sportowej dożynek Hutnik porozumiał się z Tygrysem i pojechał w sobotę na wyjazdowe spotkanie do Huty Mińskiej. Po 45 minutach słabego meczu był bezbramkowy remis. W 65. minucie spotkania gospodarze zdobyli bramkę, wykorzystując dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego. Ekipa z powiatu garwolińskiego rzuciła się do ataku, co pięć minut przed końcem potyczki wykorzystali miejscowi. Tygrys wyprowadził skuteczną kontrę i futbolówka zatrzepotała w siatce bramki strzeżonej przez Macieja Muchę.

{jb_greenbox}Tygrys Huta Mińska – Hutnik Huta Czechy 2:0 (0:0)
Hutnik: Mucha, Trzmiel, Krupieńczyk, Śledź, Trzciński, R. Wardak (Ł. Zalewski), R. Głąbicki, Kowalski (Bogdanowicz), Zieliński, Goździk, Gawinek (B. Głąbicki){/jb_greenbox}

(ŁS) 2012-09-10 15:39:21

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do