Kiliszek królem strzelców, ale Promnik Gończyce dopiero dziewiąty

Promnik Gończyce w sezonie 2024/2025 rywalizuje w siedleckiej A klasie. Po rundzie jesiennej zajmuje dziewiąte miejsce w czternastozespołowej lidze.

Taka lokata, zwłaszcza po niedawnym spadku z okręgówki, jest wyraźnie poniżej oczekiwań kibiców, zawodników i zarządu klubu. Pocieszeniem w tej sytuacji jest jednak znakomita forma strzelecka Mateusza Kiliszka, który z 12 golami został królem strzelców A klasy.

Zmiana trenera i trudny start

Po spadku z okręgówki funkcję trenera Promnika przestał pełnić Damian Paśnicki. Zastąpił go 23-letni grający trener Dawid Kasperczyk. W rundzie jesiennej Promnik zdobył 16 punktów, odnosząc cztery zwycięstwa, tyle samo remisów i pięć porażek.

Na uwagę zasługuje duet strzelecki Promnika - Mateusz Kiliszek i Dawid Kasperczyk. Kiliszek, z 12 trafieniami, prowadzi w klasyfikacji strzelców całej ligi, natomiast Kasperczyk, z 8 bramkami, jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny. Obaj zdobyli łącznie 20 z 33 goli strzelonych przez Promnik w tej rundzie.

- Bardzo się cieszę, że jestem królem strzelców nie tylko mojej drużyny, ale całej naszej ligi. Ten tytuł jest dla mnie dużym zaskoczeniem, bo Promnik zajmuje dopiero dziewiąte miejsce. Moim zdaniem brakuje nam koncentracji w końcówkach meczów. Błędy w obronie przekładają się na stratę goli i przegrywanie spotkań, nawet tych, w których prowadzimy 2:0 czy 3:1 - mówi Mateusz Kiliszek. - Szczególną radość sprawiły mi trafienia w meczu z Kolektywem Oleśnica, który wygraliśmy 6:4. Co prawda Kolektyw zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale dla nas było to trudne spotkanie, które mogliśmy przegrać - dodaje najlepszy strzelec siedleckiej A klasy. - Mogłem w tej rundzie strzelić więcej goli, ale nie wszystko wychodzi. Musimy jednak skupić się na zdobywaniu większej liczby punktów na własnym boisku. Trzy wygrane, trzy remisy i trzy porażki u siebie to zdecydowanie za słabe wyniki jak na nasze możliwości.

Jesienią się nie popisaliśmy

Runda jesienna po spadku z okręgówki nie wygląda imponująco. Dopiero 9. miejsce i tylko 16 punktów?

Zgadza się. Nie popisaliśmy się w pierwszej rundzie po spadku. To zdecydowanie wynik poniżej oczekiwań trenera, zawodników, kibiców i działaczy. Moim zdaniem trener robi, co może. Nasza gra wygląda dobrze - utrzymujemy się przy piłce, bawimy się nią i coraz lepiej rozumiemy się na boisku. Trener wie, nad czym musimy pracować, aby miejsce w tabeli na koniec ligi było dużo lepsze. Jeśli cała drużyna będzie realizować jego taktykę i zaufa mu w 100%, obstawiam podium na koniec ligi. Jednak to w dużej mierze zależy od frekwencji i pracy zespołu na treningach.

Jakie są nastroje w zespole? Jak drużyna podchodzi do obecnego miejsca w tabeli?

Zawodnicy wiedzą, że stać nas na dużo więcej. Awans do okręgówki osiągnęliśmy prawie tym samym składem. Obecne miejsce w tabeli jest dla nas porażką.

Macie w swoich szeregach najlepszego strzelca siedleckiej A klasy. Mateusz Kiliszek zdobył 12 goli, a oprócz niego do bramki rywali trafiało jeszcze jedenastu zawodników. Czy wiosną Mateusz zostanie w drużynie? Co musicie poprawić, by poprawić miejsce w tabeli?

Nie mam żadnych informacji, żeby któryś zawodnik odchodził z Gończyc, a Mateuszowi nigdzie nie będzie lepiej niż w Promniku. Musimy być skoncentrowani do końcowego gwizdka. W jesiennej rundzie zdarzało nam się, że prowadziliśmy dwiema bramkami, a finalnie schodziliśmy z boiska bez punktów. Na pewno musimy poprawić skuteczność - w kilku meczach zabrakło nam przysłowiowej kropki nad „i”. Gdybyśmy lepiej wykorzystywali swoje okazje, nasz dorobek punktowy byłby znacznie lepszy.

Czy przewidujecie jakieś zmiany kadrowe? Ktoś odchodzi? Ktoś przychodzi? Czy macie już plan sparingów i datę rozpoczęcia treningów?

Jak już wspomniałem, z obecnej kadry nikt nie odchodzi. Kadra powiększy się o naszych wychowanków z rocznika 2007/2008 - sześciu zawodników już zadeklarowało chęć gry w seniorach. Liczę, że pociągną za sobą resztę kolegów. W kolejnych rocznikach (2009/2010), które prowadzi Jacek Cieśla, mamy dużą grupę zawodników. Jeśli będą chcieli kontynuować grę, może uda się zgłosić drugi zespół składający się z U18, U17, U16 i U15. Jednak to zależy od zaangażowania młodzieży i nie wydarzy się wcześniej niż za pół roku.

W roczniku 2006 mieliśmy 21 zawodników. Po osiągnięciu wieku 16 lat zaprosiliśmy wszystkich do seniorów, ale z zaproszenia skorzystało tylko dwóch.

Najlepszy mecz

Najlepszy mecz zagraliśmy przeciwko Kosovii Kosów Lacki. Pojechaliśmy tam w trzynastoosobowym składzie, w którym znalazło się dwóch młodych zawodników z rocznika 2008 - Michał Goliszewski (bramkarz) i Adam Michalczyk. Mimo młodego wieku i małego doświadczenia w piłce seniorskiej obaj pokazali ogromny charakter. Poświęcenie Adama w środku pola napędzało bardziej doświadczonych zawodników. Wszyscy dali z siebie 110%, realizując taktykę trenera. Ten mecz był dla nas pozytywnym impulsem, a zdobycie punktu na trudnym terenie drużyny z top 3 było dużym sukcesem. Adam zasłużył na szczególne wyróżnienie - wierzymy, że z czasem stanie się filarem zespołu.

Najsłabszy mecz

Najbardziej żałujemy meczu z Armią Żelków u siebie. Do 50. minuty prowadziliśmy 2:0, a w 67., 69. i 85. minucie straciliśmy gole i przegraliśmy 2:3. Podobnie było z Tęczą Stanisławów. Do 53. minuty prowadziliśmy 3:1, ale w 69., 83. i 91. minucie straciliśmy kolejne bramki i zeszliśmy z boiska bez punktów.

rozmawiał Mariusz Nastalski

Statystyki

Miejsce:    9

Punkty:    16

Gole:    33:27

Zwycięstwa:    4

Remisy:    4

Porażki:     5

Strzelcy goli: Mateusz Kiliszek 12, Dawid Kasperczyk 8, Kamil Kosmala, Paweł Król, Bartosz Zackiewicz (po 2), Bartłomiej Babik, Przemysław Galbarczyk, Jakub Jończyk, Paweł Michalik, Łukasz Paprota, Maciej Paziewski, Wojciech Zackiewicz

Najwięcej minut na boisku

Mateusz Kiliszek 1072, Krzysztof Szewczyk 1056, Paweł Król 896, Bartosz Cieślak 868, Dawid Kasperczyk 836, Bartosz Zackiewicz 751, Rafał Macioszek 650, Paweł Michalik 645, Jakub Jończyk 635, Eryk Radziej 614, Ricky Herrera 57