
Kilka dni temu mieszkanka naszego powiatu dostała SMS-a z prośbą o uregulowanie kwoty 2,18 złotych za nieopłaconą fakturę za telefon. Gdy kliknęła w podany w wiadomości link i zrobiła przelew, straciła z konta kilka tys. zł. Policja przypomina, że tego typu SMS-y mogą być dziełem oszustów, którzy ciągle modyfikują swoje metody działania i korzystają z każdej nadarzającej się okazji, aby wprowadzić w błąd i wykorzystać zaufanie niczego nie podejrzewających osób.
Oszuści chętnie podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-y z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. Tym razem jednak posłużyli się wezwaniem do zapłaty za zaległą fakturę. – Zazwyczaj kwota, jaką należy wpłacić, jest bardzo niska - w granicach 1 zł. W wiadomości podany jest także link, który przekierowuje potencjalną ofiarę na stronę łudząco podobną do strony banku bądź operatora płatności, gdzie nieświadoma osoba wprowadza wrażliwe dane dotyczące konta takie jak login czy hasło i umożliwia tym samym przechwycenie tych danych przez oszustów – schemat działania oszustów objaśnia sierż. szt. Małgorzata Pychner, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Rzeczniczka garwolińskiej policji dodaje, że w innym wariancie wspomnianej metody oszuści w wiadomości przesyłają link do aplikacji, które infekują telefon. W ten sposób niepowołane osoby mogą wyciągać hasła do aplikacji bankowych, czy też przekierowywać SMS-y, dzięki czemu przejmują kontrolę nad konkretnym kontem bankowym. Telefony są bardzo często na celowniku oszustów. Głównie dlatego, że są gorzej zabezpieczane przed tego typu atakami niż komputery osobiste.
Kilka dni temu ofiarą takiego oszustwa padła mieszkanka naszego powiatu. – Pokrzywdzona zawiadomiła, że na swój telefon otrzymała wiadomość SMS, informującą o zaległej płatności. W wiadomości widniało wezwanie do zapłaty za nieopłaconą fakturę za telefon w kwocie 2.18 złotych. W SMS-ie znajdował się także link do uregulowania należności. Po przekierowaniu do banku pokrzywdzona dokonała przelewu brakującej kwoty. Po pewnym czasie zorientowała się jednak, że z jej konta zniknęło kilka tysięcy złotych – informuje sierż. szt. Małgorzata Pychner.
Policja apeluje o ostrożność i dokładne czytanie wiadomości od rzekomych operatorów czy kurierów. Poświęcenie kilku sekund na zweryfikowanie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uratować nas przed utratą pieniędzy.
KPP Garwolin, oprac. ur
Grafika ilustracyjna: Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie