
Typując mecze Wilgi, coraz odważniej można stawiać na remis. Tym razem z jednym punktem ze Sportowej wyjechał Znicz II Pruszków.
W sobotę Wilga na własnym obiekcie podejmowała rezerwy II-ligowego Znicza Pruszków. W wyjściowym składzie garwolińskiego zespołu znaleźli się m.in. Michał Kępka i Sebastian Papiernik, którzy nabawili się urazów w środowym meczu rozegranym w Mszczonowie. Jak widać, nie był one na tyle groźne, by wyeliminowały młodych zawodników GKS-u z występu w spotkaniu dziesiątej kolejki IV ligi.
Niecelne strzały, zmarnowane szanse
Gospodarze dobrze rozpoczęli sobotni mecz. Już w 5. minucie dwójkowa akcja Sebastiana Papiernika i Michała Kępki mogła zakończyć się golem. Strzał 19-letniego napastnika, który piłkarskiego rzemiosła uczył się w Akademii Legii Warszawa, nie zaskoczył bramkarza gości. Następnie delikatną przewagę przejęli podopieczni byłego legionisty Tomasza Sokołowskiego, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce. Nie miało to jednak przełożenia na sytuacje bramkowe. W 20. minucie wynik potyczki mógł otworzyć Michał Kępka, niestety po raz kolejny nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Rafałem Dębickim. Chwilę później najbardziej wysunięty zawodnik GKS-u zdecydował się na uderzenie z dystansu, na posterunku był jednak golkipera Znicza. Tuż przed zejściem zawodników do szatni podanie z lewej flanki dotarło do Łukasza Puciłowskiego, ale ten, naciskany przez defensora pruszkowian, oddał niecelny strzał.
Wilga zawodziła pod bramką rywala
Druga część rozpoczęła się od huraganowych ataków podopiecznych Marka Krawczyka. Szanse, by wpisać się na listę strzelców, mieli kolejno: Arkadiusz Zalewski, Michał Kępka oraz Łukasz Puciłowski. Dwukrotnie bliski pokonanie golkipera Znicza był również Bartłomiej Kowalski, ale piłka po strzałach z główki minimalnie minęła światło bramki. W 64. minucie niespodziewanie na prowadzenie wyszli przyjezdni – szybką kontrę, strzałem z najbliższej odległości, sfinalizował Adam Michalak. Chwilę później Znicz mógł podwyższyć prowadzenie, jednak Mateusz Muszyński przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
W 78. minucie arbiter zauważył zagranie ręką defensora gości i pewnym ruchem wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił Hubert Świder. Po tej sytuacji wywiązała się szamotanina pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Prowodyrem tego zdarzenia był bramkarz Znicza – nie chciał oddać piłki Łukaszowi Puciłowskiemu, który jak najszybciej chciał ustawić ją na środku boiska. W końcówce każda z drużyn miała po jednej bardzo dobrej okazji na zdobycie zwycięskiego gola, wynik nie uległ jednak zmianie. Dla Wilgi był to już szósty remis w tegorocznych rozgrywkach.
{jb_greenbox}Wilga Garwolin – Znicz II Pruszków 1:1 (0:0)
Bramki: Hubert Świder – Adam Michalak
Wilga Garwolin: Nurzyński – Talar, Korgul, Świder, Trojanek (Szczęśniak) – B. Kowalski, K. Kowalski (Sitarek), Papiernik (Gac), Puciłowski, Zalewski – Kępka{/jb_greenbox}
(ŁS) 2013-09-22 22:16:03
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie