
Minionej soboty do Łaskarzewa zjechały polskie i zagraniczne auta oraz motocykle różnych marek i roczników. Piąta już edycja Łaskarzew Classic Moto Show przyciągnęła właścicieli aut, które urzekały nie tylko pięknem, ale i brzydotą oraz pasjonatów motoryzacji.
Po cieszących się popularnością wśród pasjonatów motoryzacji wydarzeniach z lat ubiegłych przyszedł czas na kontynuację. W tym roku łaskarzewscy miłośnicy starych samochodów: Przemysław Paśnicki, Dawid Głowacki i Mateusz Gąska, tworzący nieformalną grupę „Oldtimery Łaskarzew” już po raz piąty zorganizowali Łaskarzew Classic Moto Show. Różnorodne pojazdy można było podziwiać na stadionie ŁKS „Promnik” przy ul. Kusocińskiego w Łaskarzewie. Podczas 5. edycji imprezy zarejestrowały się 122 pojazdy, co organizatorzy uznają za całkiem dobry wynik.
Na uczestników zlotu oraz odwiedzających czekało tego dnia wiele atrakcji. Mnóstwo emocji wzbudziło bicie rekordu w ilości upakowania osób do żuka, a następnie w przeciąganiu pojazdu przy użyciu liny. W tym roku, podczas zlotu, nie zabrakło głosowań w różnych kategoriach. Za najładniejszy oryginał (klasyk) uznano pojazd Waldemara Sławińskiego. Najładniejsze auto modyfikowane (klasyk) na zlocie należało do Roberta Kura, który zwyciężył także w kategorii auta tuningowego. Puchar za najładniejszy motocykl zlotu zdobył Marek Koziorowicz. W kategorii Rower zwyciężył Ernest Stepień, który odebrał również puchar za najładniejszy traktor zlotu. Nagrodę za najlepszą stylizację zdobył Damian Bieńko, któremu towarzyszyła partnerka. W kategorii Cięzarówka/Bus/Inny zwyciężył Marcin Maculak.
Podczas imprezy pojawił się wszędobylski zlotowicz Gargamel, czyli Bogdan Różycki wraz z jeżdżącą z nim na tego typu imprezy 96-letnią mamą Kazimierą, która zdobyła nagrodę dla najstarszego uczestnika imprezy. Wyjątkowi zlotowicze z Marek pod Warszawą oraz ich samochód wzbudzali ogromne zaciekawienie wśród odwiedzających łaskarzewski zlot.
Puchary zwycięzcom wręczała burmistrz Łaskarzewa, która podziękowała Przemysławowi Paśnickiemu, Mateuszowi Gąsce i Dawidowi Głowackiemu za organizację wydarzenia.
W sobotę, do późnych godzin nocnych trwała dyskoteka w rytmach i ubiorach lat 80" i 90", zorganizowana przez ŁKS Promnik.
Podczas zlotu nie zabrakło pieczonej świni oraz parady pojazdów przez miasto.
Za rok planują bardzo dużą imprezę!
Szósta edycja zlotu zapowiada się obiecująco. – Za rok planujemy bardzo dużą imprezę, którą będziemy organizowali wspólnie z miastem Łaskarzew na 600-lecie miasta. Na pewno będzie nacisk na dużo większą liczbę konkurencji, bo to jest fajne i śmieszne. Część ludzi na początku się boi i wstydzi, ale jak ktoś to zapoczątkuje, to już później jest ok. Jeśli chodzi o frekwencję, to jesteśmy zadowoleni. Myślę, że jak na tak małą miejscowość jest to naprawdę bardzo dobry wynik – mówi Przemysław Paśnicki., który podkreśla, że podczas organizacji Łaskarzew Classic Moto Show kładziony jest głownie nacisk na integrację i dobrą zabawę, nie na rywalizację i wygraną.
Ekipa Oldtimery Łaskarzew dziękuje wszystkim zlotowiczom, którzy przybyli na 5. Łaskarzew Classic Moto Show.
(ur) 2017-08-29 17:42:02
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Brawo Przemo!!! Gratuluję organizacji i świetnej imprezy całej Waszej "Trójce".Podziwiam zaangażowanie i wytrwałość :-)