
Chwyć czerwoną nitkę, by ocalić czyjeś życie – takie hasło przyświecało organizatorom i uczestnikom akcji Mam Miastków we krwi. Najcenniejszym darem podzieliło się 45 osób. Łącznie w niedzielę zebrano ponad 20 litrów krwi.
– Pierwsze edycje zawsze niosą za sobą wiele pytań. Przyjdzie dużo osób, czy nie? Odbędzie się wszystko zgodnie z planem czy może będą problemy? Będzie słoneczna i ciepła pogoda, czy będzie pochmurno i będzie padać? Te i inne pytania trzymały nas w niepewności, ale czy nasi mieszkańcy gminy nie stanęli kiedyś na wysokości zadania?! NIE i tak było tym razem. My organizatorzy jesteśmy z Was ogromnie dumni! Dzisiaj możemy położyć się spać z poczuciem doskonale wykonanej pracy! – napisali w mediach społecznościowych organizatorzy akcji.
– Z tego miejsca chcielibyśmy podziękować tym, którzy postanowili swoją wolną niedzielę przeznaczyć na tak szczytny cel. Wszystkim, którzy podzielili się swoją krwią jak również tym, którzy przyszli i chcieli oddać, ale z różnych przyczyn uczynić tego nie mogli. Wszystkim którzy czekali dosyć krótko i tym którzy spędzili z nami kilka godzin. Do Was kierujemy ogromne podziękowania, choć zdajemy sobie sprawę, że żadne słowa nie wyrażą naszej wdzięczności. Kłaniamy się nisko i mówimy DZIĘKUJEMY – dziękują uczestnikom przedstawiciele społeczności Sołectwo Miastków Kościelny.
Pomysłodawcy akcji "Mam Miastków we krwi" dziękują także pracownikom RCKiK w Garwolinie, wójtowi Jerzemu Jaroniowi za udostępnienie pomieszczeń Urzędu Gminy i placu przed urzędem, Renacie Szczygielskiej za słodki poczęstunek, Sylwestrowi Mazurkowi za wydruk banerów i plakatów, a także wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu akcji.
(facebook.com/solectwomiastkow, oprac. red)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie