
– Przez ponad 6 lat piłem codziennie po 8-9 napoi energetycznych. Dzień zaczynałem od energetyka i energetykiem go kończyłem. Aż przyszedł dzień, że zacząłem się źle czuć... – wyznaje pan Marek, który dziś przestrzega innych.
– Przez ponad 6 lat piłem codziennie po 8-9 napoi energetycznych. Dzień zaczynałem od energetyka i energetykiem go kończyłem. Aż przyszedł dzień, że zacząłem się źle czuć. Coraz częściej odczuwałem bóle brzucha, a serce waliło mi jak oszalałe. Odczuwałam również suchość w ustach i drętwienie kończyn. Niedługo będzie rok, odkąd nie wypiłem ani jednego energetyka. Oszukiwałem sam siebie, że pije to, bo lubię ich smak. Dziś wiem, że byłem od nich uzależniony. Opisuje swoją historię z energetykami, aby ustrzec młodych ludzi przed tym uzależnieniem. Wierzcie mi, nie warto po to sięgać, szkoda zdrowia – podkreśla i przestrzega Marek Dziak z Garwolina. To treść jego komentarza, który opublikował pod artykułem z sondą, w której pytamy czy zakaz sprzedaży energetyków nieletnim jest słuszny. Ten komentarz zyskał 113 reakcji.
Zaczęło się niewinnie...
Odezwaliśmy się do naszego Czytelnika z pytaniem, czy odpowie nam swoją historię. Mężczyzna wspomina, że wszystko zaczęło się niewinnie, od jednego energetyka co jakiś czas. – Później jeden już nie wystarczał i nawet nie wiem, kiedy dochodziłem do 9 sztuk dziennie przez lata. To było jak narkotyk. Jak nie wypiłem, to byłem rozdrażniony, nosiło mnie. Wtedy od razu szedłem do sklepu i kupowałem, żeby nakarmić ten głód energetyczny – opowiada.
Zaimponuj mówiąc NIE
Pan Marek ma świadomość tego, że młodzież często wykazuje ryzykowne zachowania, żeby zyskać uznanie grupy. – Młodzi ludzie chcą się przypodobać rówieśnikom, bo przecież nie mogą od nich odstawać, bo będą wyśmiewani, ale to zły tok myślenia. Kto nie był taki, jak jest się młodym? Myślę, że większość chciała zaimponować, "skoro wy to i ja". Uważam, że bardziej się zaimponuje kiedy powie się NIE– argumentuje mieszkaniec naszego powiatu.
– Super, że to dotrze do ludzi, bo naprawdę nie byłem tego świadomy, że tak szybko się wciągnę w picie tego i że tak się uzależnię. Nawet jeśli jedną osobę uda się odciągnąć od picia tego dziadostwa to już będzie sukces – stwierdza nasz Czytelnik.
Zdj. Pan Marek ma nadzieję, że jego historia będzie przestrogą dla innych.
ur
Zdj. arch. eG, zdj. Czytelnika: nadesłane
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie