Matury i 9 alarmów bombowych w 2 dni – Kto za tym stoi?

Kolejne szkoły na terenie powiatu, w których trwają matury, otrzymały maile z informacjami o bombach i ich planowanej detonacji. Z 9 zgłoszeń, które wpłynęły w 2 dni wynika, że ładunki na teren szkół wnoszą m.in.: lewicowy uczeń, przeciwnik rządu, strajkujący nauczyciel i islamski terrorysta. Kto tak naprawdę stoi za fałszywymi alarmami bombowymi?

Forma jest identyczna w każdej ze szkół. Na skrzynkę mailową trafiają wiadomości z informacją o ładunku wybuchowym i groźbą detonacji. Zmieniają się tylko osoby, które miałyby dokonać zamachu bombowego. W mailach pojawiają się między innymi: strajkujący nauczyciel, który wniósł materiał łatwopalny, lewicowy uczeń, który podłożył ładunek wybuchowy, przeciwnik rządu, który skonstruował materiał łatwopalny oraz islamski terrorysta i zdesperowany, nieprzygotowany uczeń z zasobnikami z gazem bojowym. Wszyscy grożą detonacją ładunku podczas trwania matur.

Będzie rozpier...! Wszyscy mają uciekać

Na terenie powiatu garwolińskiego, podczas pierwszego dnia matur, w poniedziałek 6 maja, zgłoszenia o zagrożeniu wybuchem wpłynęły z dwóch szkół. W godzinach porannych, policjanci z wyszkoleniem pirotechnicznym prowadzili działania w Zespołach Szkół w Żelechowie i w Miętnem. To do tych placówek trafiły pierwsze maile o tym, że „będzie rozpier...” i wszyscy mają uciekać. Obie szkoły zostały sprawdzone przez pirotechników. W żadnej nie znaleziono ładunków wybuchowych. Matury odbyły się. Egzaminy rozpoczęły się tylko z niewielkim opóźnieniem. (Czytaj więcej>>>)

Tylko u nas 9 alarmów bombowych w 2 dni!

Jeszcze wczoraj, w godzinach nocnych (godz. 23.34) wpłynęło zgłoszenie o groźbie wybuchu bomby w Liceum Ogólnokształcącym w Garwolinie. Drugi dzień matur przyniósł kolejne zgłoszenia. Do detonacji ładunków wybuchowych miało dojść w Zespole Szkół w Sobolewie (godzina zgłoszenia: 5.47), garwolińskim Ekonomiku (godz. 6.12), Zespole Szkół nr 2 w Garwolinie (godz. 6.23), ZS w Łaskarzewie (godz. 6.37), Szpitalu Mazowieckim przy Alei Legionów 12 w Garwolinie (godz. 6.42) i Katolickim Liceum Ogólnokształcącym w Garwolinie (godz. 6.58). Jak informuje asp. szt. Marek Kapusta z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie, wszystkie placówki zostały skrupulatnie sprawdzone przez policjantów z wyszkoleniem pirotechnicznym. W żadnej szkole nie znaleziono ładunków wybuchowych.

Tylko wczoraj na terenie Mazowsza były 24 alarmy bombowe w szkołach. W całym kraju było ich ponad 120. Asp. szt. Marek Kapusta dodaje, że w Polsce były sytuacje, że dyrektorzy niektórych szkół pierwszego dnia matur sprawdzili skrzynki mailowe dopiero po zakończeniu egzaminów i około godziny 13.00 informowali odpowiednie służby o tym, że o godzinie 9.00, w momencie rozpoczęcia egzaminu, w szkole miał być zdetonowany ładunek wybuchowy. Na szczęście, do żadnego wybuchu nigdzie nie doszło.

Matury odbywają się bez zakłóceń

– Dyrektorzy szkół na terenie Garwolina i powiatu zareagowali dziś bardzo szybko. Przykład z wczoraj sprawił, że dziś po godzinie 6.00 dyrektorzy szkół sprawdzili skrzynki mailowe, przyszli więc do pracy wcześniej. Zgłoszenia o mailach z groźbami detonacji trafiły do służb przed godziną 7.00. Po sprawdzeniu budynków matury odbywają się bez zakłóceń – mówi rzecznik garwolińskiej policji. Mundurowy dodaje, że policjanci z wyszkoleniem pirotechnicznym, którzy rozpoczęli pracę w poniedziałek 6 maja o godzinie 6.00 rano, pracują nieprzerwanie do teraz.

Policja prowadzi intensywne czynności zmierzające do ustalenia osoby lub osób, które stoją za wysyłaniem fałszywych alarmów bombowych. Zgłoszenia stawiają wszystkie służby na nogi, ponieważ każde traktowane jest jak prawdziwe i musi być sprawdzone. Koszty przeprowadzanych akcji są coraz większe.

ur

Zdj. arch. eG