
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa działa już 2 lata. Przez ten czas, od mieszkańców powiatu garwolińskiego, policjanci otrzymali 4085 zgłoszeń. Co ciekawe, na terenie Mazowsza (Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu), ta aplikacja jest najbardziej popularna właśnie w powiecie garwolińskim.
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa chyba na trwałe wpisała się już w naszym społeczeństwie, jako kolejny sposób kontaktu z policją. Jest to również dobre narzędzie, dzięki któremu możemy mieć bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo w naszej okolicy. Nie wszyscy jednak wiedzą, co dzieje się po naniesieniu odpowiedniej ikonki na naszej aplikacji.
– Zgłoszenia te trafiają bezpośrednio do właściwych miejscowo jednostek policji. Tam, na ich podstawie, funkcjonariusze zajmujący się organizacją służby, tworzą odpowiednie zadania. Ich realizacją zajmują się policjanci z wydziałów patrolowo-interwencyjnych, ruchu drogowego oraz dzielnicowi. Gdy zachodzi taka potrzeba, angażują się również służby kryminalne. Ważna jest właśnie rola dzielnicowych. To oni, nawet po eliminacji wskazanego zagrożenia, monitorują poziom bezpieczeństwa w swoim rejonie – podkreśla asp. szt. Marek Kapusta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Mundurowy dodaje, że zdecydowana większość zgłoszeń dotyczy przekraczania dozwolonej prędkości, spożywania alkoholu w miejscach niedozwolonych oraz nieprawidłowego parkowania. Jeżeli chodzi o teren Mazowsza (Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu), ta aplikacja jest najbardziej popularna w powiecie garwolińskim.
KPP Garwolin, oprac. ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
I co z tego, że mieszkańcy klikają, że na ich ulicy jest ciągle przekraczana prędkość, albo na ich osiedlu notorycznie ktoś spożywa alkohol jak policja i tak nie może sobie z tym poradzić? Naklikane jest tych kółeczek w niektórych miejscach jedno na drugim a zagrożenie jak było tak jest. Policja to by najchętniej kazała wszędzie zamontować progi zwalniające, bo oni sobie nie mogą poradzić ze zjawiskiem przekraczania prędkości. A o monitoringu miejskim to już lepiej w ogóle nie mówić, bo niby jest ale i tak nic na nim nie widać. Szkoda gadać.
Ta klikalność wskazuje niski poziom pracy policji i stopień determinacji bezsilnych mieszkańców powiatu garwolińskiego, obawiających się o swoje bezpieczeństwo. Może jeszcze jedna konferencja?
Widać zlodziej zlodzieja pilnuje