
36-latek nie dość, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, to miał przy sobie narkotyki. Na dodatek, okazało się, że nie miał prawa jazdy.
W miniony poniedziałek (4 października), późnym wieczorem, policjanci z Sobolewa w trakcie patrolu na ulicy Kownackiej zwrócili uwagę na kierującego motocyklem Yamaha. Wykonywał on dziwne manewry.
Funkcjonariusze postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Zawrócili za nim i dali mu sygnał do zatrzymania, jednak kierujący nie reagował, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim mając włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierującym okazał się 36-latek, którego mundurowi zatrzymali w Leokadii.
-Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy nim narkotyki. Użyty do badania tester wskazał, że była to amfetamina. Ponadto policjanci podejrzewali, że mężczyzna prowadził pojazd będąc pod wpływem środków odurzających, a sam 36-latek przyznał, że wcześniej zażywał narkotyki. Policjanci pobrali od niego krew do badań na zawartość środków odurzających -informuje oficer prasowy KPP w Garwolinie, mł. asp. Małgorzata Pychner.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty.
36-letniemu piratowi drogowemu, który nie zatrzymał się do kontroli, posiadał przy sobie narkotyki i zmusił policjantów do pościgu, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. W zależności od wyniku badania krwi niewykluczone, że zarzuty wobec kierującego motocyklem zostaną uzupełnione o jazdę pod wpływem środków odurzających.
KPP Garwolin, opr. WZ
fot poglądowe: Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie