
W przedostatnim ligowym spotkaniu w tym roku Wilga Garwolin na stadionie przy ulicy Sportowej zremisowała z Okęciem Warszawa.
W sobotę na stadion przy ulicy Sportowej w Garwolinie przyjechało Okęcie Warszawa prowadzone przez wychowanka GKS-u Włodzimierza Filabera. Stołeczny zespół bardzo dobrze spisuje się w tegorocznych rozgrywkach i na dobre zadomowił się w górnej części tabeli. Podopieczni Marka Krawczyka na razie nie zachwycają i by odrobić stratę muszą zacząć regularnie punktować. Spotkania przed własną publicznością są najlepszą okazją do walki o pełną pulę.
Remis bez bramek
Już w pierwszej minucie gospodarze mogli wyjść na prowadzenie. Złą decyzję podjął jednak Bartłomiej Sitarek – zamiast strzelać, zdecydował się na podanie, które padło łupem obrońców rywala. Niestety była to jedyna groźna akcja w ciągu pierwszych 20 minut spotkania, a zawodnicy obu drużyn zamiast skupić się na konstruowaniu akcji w dosadnych słowach komentowali zagrania kolegów. Tuż przed końcem inauguracyjnej odsłony golkiper gości popełnił błąd podczas wznawiania gry z rzutu wolnego i podał wprost do Michała Kępki. Napastnik Wilgi naciskany przez dwóch defensorów rywala nie wykorzystał prezentu od Jakuba Nowickiego. Przyjezdni nie mogąc przedrzeć się przez linię defensywną Wilgi, szukali swoich szans w strzałach z dystansu, które nie sprawiały żadnych problemów Łukaszowi Mariakowi. Do przerwy był bezbramkowy remis.
Gol w doliczonym czasie
Kwadrans przed końcem kosztowną stratę przed własnym polem karnym zaliczył Łukasz Puciłowski. Napastnik gości, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Łukaszem Mariakiem, nie miał problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce. Garwolinianie rzucili się do odrabiania strat, ale długie podania posyłane na wysuniętego na szpicy Michała Kępkę nie przynosiły oczekiwanego efektu. W doliczonym czasie gry defensywa gości pękła pod naporem rywala. Piłkę w środkowym rejonie boiska odzyskał Łukasz Puciłowski, który zagrał na prawe skrzydło do Łukasza Korgula. Kapitan Wilgi dośrodkował w pole karne, gdzie bardzo dobrze zachował się Piotr Talar, który idealnie obsłużył Michała Kępkę. Przy mocnym strzale tuż pod porzeczkę Jakub Nowicki nie miał szans na udaną interwencję.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1. Był to ósmy remis garwolinian w tym sezonie. – Szkoda tego meczu, liczyliśmy na coś więcej. Mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki, lecz nie przekładało się to na liczbę sytuacji strzeleckich. Powinniśmy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu – mówił tuż po ostatnim gwizdku trener GKS-u Marek Krawczyk.
{jb_greenbox}Wiga Garwolin – Okęcie Warszawa 1:1 (0:0)
Bramka dla Wilgi: Michał Kępka
Wilga: Mariak – Trojanek, Świder, Korgul, Gac – Talar, B. Kowalski (K. Kowalski), Puciłowski, Sitarek, Papiernik (Pyra) – Kępka{/jb_greenbox}
(ŁS) 2013-11-12 23:00:10
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie