
– Dziś rozmawiałam ze starszą panią, która akurat pracowała na jednym z takich parkingów. Ta kobieta była tak zmęczona tym upałem, że ledwo trzymała się na nogach. Dowiedziałam się od niej, że Urząd Miasta nie zapewnia im wody, czy chociaż skrócenia godzin pracy ze względu na upał – pisze nasza Czytelniczka, prosząc o interwencję w tej sprawie.
– Chciałam stanąć w obronie osób pracujących na garwolińskich płatnych parkingach. Może wam się uda interweniować w tej sprawie. Dziś rozmawiałam ze starszą panią, która akurat pracowała na jednym z takich parkingów. Ta kobieta była tak zmęczona tym upałem, że ledwo trzymała się na nogach. Dowiedziałam się od niej, że Urząd Miasta nie zapewnia im wody, czy chociaż skrócenia godzin pracy ze względu na upał. Jedyne co mają gwarantowane to kontrole ich pracy. Już naprawdę nie stać burmistrza na zgrzewkę wody? – napisała do redakcji eGarwolin oburzona Czytelniczka, prosząc o interwencję w tej sprawie.
"Przepisy przepisami, a życie jest życiem"
O możliwość poprawy sytuacji parkingowych zapytaliśmy ich przełożonego oraz burmistrza miasta. – Osoby pracujące na miejskich parkingach są zatrudnione na umowę zlecenie. W takim przypadku są świadomi tego, że Urząd Miasta, oprócz kamizelek i identyfikatorów, żadnych dodatkowych środków do wykonywania tej pracy im nie zapewnia. Ani jedzenia, ani picia, ani ubrania roboczego. Oni się tego świadomie podejmują. Co do skrócenia czasu pracy, ja jako kierownik do chwili obecnej nie dostałem żadnego zgłoszenia od tych państwa. Prosili z biletami, więc skróciliśmy o pół godziny czas pracy, bo rano mają się rozliczyć, pobrać bilety. Oczywiście, gdybym miał taki sygnał od nich, że w takich i takich warunkach jest ciężko pracować, oczywiście skróciłbym czas pracy. Jeśli taka prośba do mnie trafi, będzie rozpatrywana – zapewnia Albert Baran, kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w UM Garwolin.
Mimo, że parkingowi pracują na umowę zlecenie i zgodnie z taką formą umowy nie przysługują im dodatkowe środki, Urząd Miasta zaopatrzy pracowników w wodę. – Przepisy przepisami, a życie jest życiem – przyznaje burmistrz Tadeusz Mikulski, który zapewnia, że 12 osób, pracujących na miejskich parkingach podczas upałów otrzyma codziennie wodę.
Zdjęcie przedstawia przypadkowy parking miejski w Garwolinie.
(ur, fot. eG, freeimages) 2017-08-03 16:47:11
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Na budowie pracują po 12 godzin
nie to nie to ,to chęć maksymalnego zysku i własna wygoda .Póżniej siedzą u pyzowej i pird.... głupoty
[quote name="garwolak"]Jakie argumenty przemawiają za zatrudnieniem parkingowych na umowę zlecenie? Co stoi na przeszkodzie, aby były to umowy o pracę?[/quote]Inteligencja włodarzy...od nastu lat... :sad:
[quote name="egon"]A to ciekawe czemu pracują na umowę zlecenie ? Mają wyznaczone miejsce pracy ,pracują pod nadzorem (kontrole) w wyznaczonych godzinach itd czyli klasyczny stosunek pracy . Gdzie jest PIP ? Czy może patrzy przez palce ?[/quote]patrzy przez palce
Jakie argumenty przemawiają za zatrudnieniem parkingowych na umowę zlecenie? Co stoi na przeszkodzie, aby były to umowy o pracę?
panie A.Baranie,każdy człowiek obdarzony inteligencją i wyobraźnią,zdaje sobie sprawę,że praca w pełnym słońcu,w temperaturze przekraczającej 30oC,jest uciążliwa.A Pan domaga się "sygnału" od parkingowych ,żeby to zrozumieć?
A to ciekawe czemu pracują na umowę zlecenie ? Mają wyznaczone miejsce pracy ,pracują pod nadzorem (kontrole) w wyznaczonych godzinach itd czyli klasyczny stosunek pracy . Gdzie jest PIP ? Czy może patrzy przez palce ?
Nie tylko oni pracują na słońcu i każdy musi sobie jakoś radzić w takich warunkach. W zimę też mają im skrócić czas pracy bo jest za zimno? Cytując "Sorry, taki mamy klimat".
Praca to praca. Wolność wyboru.