
Piłkarze z Garwolina przegrali piąty sparing z rzędu. Tym razem lepszy od Wilgi okazał się czwarty zespół radomskiej okręgówki Proch Pionki.
Do startu rundy wiosennej pozostał niespełna miesiąc, a sytuacja kadrowa Wilgi nie ulega poprawie. Na sobotni sparing pojechało do Warszawy jedenastu zawodników, w tym grający trener.
Szkoleniowiec Prochu dysponował o wiele szarszą, a do tego silniejszą kadrą. Zespół z Pionek przez cały mecz dyktował warunki na boisku i zasłużenie wygrał 2:0. Wynik spotkania w 13. minucie otworzył Bartosz Kozicki. Siedem minut po przerwie prowadzenie podwyższył Krzysztof Bańcerowski, który pewnie wykorzystał sytuację sam na sam.
Straty mógł zmniejszyć testowany Marek Górski, ale spudłował w stuprocentowej sytuacji. W pierwszej połowie groźny strzał z rzutu wolnego oddał Sebastian Papiernik.
– Byli od nas dużo lepsi. Patrząc na to co zaprezentowali, mają duże szanse, by powrócić do czwartej ligi. Proch ma w swoim składzie kilku doświadczonych zawodników. My po raz kolejny graliśmy w zdecydowanej większości młodzieżowcami, którym brakuje ogrania – mówi trener Sergiusz Wiechowski.
Kolejny sparing garwolinianie rozegrają w sobotę w Miętnem. Rywalem Wilgi będzie trzeci zespół warszawskiej okręgówki KS Raszyn.
Wilga Garwolin - Proch Pionki 0:2 (0:1)
Bramki: Bartosz Kozicki 13', Krzysztof Bańcerowski 52'
Wilga: Fic – D.Papiernik, Wiechowski, Głowala, Dybcio, Szwed, Macioszek, Kosobucki, S.Papiernik , testowany, Górski
ŁS/ foto: proch.pionki.org
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie