
Messenger zapchany, ogrom gratulacji i niewątpliwa sława, która już dawno sięgnęła poza granice Garwolina i powiatu! Nasz finalista piątej edycji The Voice Senior Tadeusz Talarek nic jednak nie zmienia. Tuż po sobotnim finale, jak zawsze w niedzielę, udał się na mszę świętą i zaśpiewał!
Podczas blisko 60 lat występowania stał na wielu scenach. Tadeusz Talarek śpiewał nie tylko na weselach i dancingach, nie tylko występuje z Orkiestrą Dęta OSP w Garwolinie, ale też wzbogaca swoim śpiewem oprawę mszy świętych - przede wszystkim w swojej parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej w Garwolinie. Towarzyszy wówczas organiście Andrzejowi Ostolskiemu. Swojego muzycznego wsparcia udziela również grający na organach Julian Czaporowski.
"Zostaje tak, jak było"
Także dziś, w niedzielę 18 lutego, tuż po sobotnim finale The Voice Senior, Tadeusz Talarek uczestniczył w mszy świętej i jak zwykle - zaśpiewał.
– Po programie nic nie zmieniam. Zostaje tak, jak było. Udział w Eucharystii i śpiewanie dla Pana Boga są dla mnie ważne, bardzo ważne! Cały czas! – podkreśla.
Dziś artysta zaśpiewał psalm, w którym wybrzmiały m.in. słowa "Drogi Twe Panie, to łaska i wierność".
Tadeusz Talarek wykonał także dwie pieśni, w tym "Wszystko Tobie oddać pragnę". W tym utworze bardzo wyraźnie artysta dał świadectwo, że swoim sercem i głosem wyśpiewuje Bogu cześć.
"Chcę Cię Jezu kochać wiernie, dzieckiem Twoim zawsze być
Serce moje weź, niech Twą śpiewa cześć!
Serce moje, duszę moją, Panie Jezu weź"
Tej niedzieli nie mogło się obyć bez uścisków dłoni i gratulacji, które pan Tadeusz przyjmował z radością i wzruszeniem, obdarzał wszystkich uśmiechami, przytulał, a znajome panie szarmancko całował w rękę, policzek i w czoło.
"I do tańca i do różańca"
Słowa uznania wyrazi oraz podziękowania i gratulacje bohaterowi ostatnich miesięcy złożył proboszcz parafii ks. kan. Stanisław Małek. W świątyni natychmiast rozległy się gromkie brawa dumnych parafian.
– Te owacje mówią same za siebie, ale pragnę podziękować, pogratulować panu Tadeuszowi, z którego Garwolin i ziemia garwolińska nie od dziś jest dumna, a zwłaszcza nasza wspólnota parafialna, która szczyci się posiadaniem takiego talentu, takiego człowieka, który jest i do tańca i do różańca. Dziękujemy! – mówił ks. Małek.
"W śpiewie miłość do Pana Boga, do ludzi, do kultury ojczystej"
– Dla nas wszystkich zwycięzcą tego konkursu jest pan Tadeusz, a to, że ustąpił miejsca damie, to dlatego, że nie od dzisiaj znany jest jako dżentelmen, jako człowiek i mężczyzna szarmancki – zaznaczył z uśmiechem kapłan.
– Dziękuje, że tak pięknie wpisuje się w życie naszej parafii, w życie religijne, w życie kulturalne naszego miasta, że daje zawsze świadectwo wielkiej kultury muzycznej, a także kultury osobistej, że czyni to zawsze z wielkim wdziękiem. W jego śpiewie przejawia się miłość do Pana Boga, do ludzi, do kultury ojczystej. Za to dzisiaj panie Tadeuszu dziękujemy i życzymy dalszych sukcesów – kontynuował proboszcz.
Będzie benefis
Ks. Stanisław Małek zaznaczył, że Covid przeszkodził w organizacji benefisu działalności artystycznej Tadeusza Talarka, ale jest plan to nadrobić i przygotować taką uroczystość. – Jest za co Bogu dziękować, jest się czym szczycić, jest się z czego weselić, Zdrowia życzymy, radości, poczucia spełnienia w tym, co pan na co dzień czyni i dumy ze swojego damskiego dworu. Szczęść Boże! – kończył proboszcz, nawiązując do wyznania artysty, który w finale talent show przyznał, że jest otoczony w rodzinie 16 kobietami. Posiada bowiem żonę, 4 córki, 8 wnuczek i 3 prawnuczki.
Tadeusz Talarek słuchał gratulacji ze wzruszeniem. Otarł nawet łzę. Nie zabrakło także śmiechu.
Messenger zapchany
Jakie reakcje spotykają go po sobotnim finale? – Messenger zapchany! – śmieje się pan Tadeusz.
– Czy udało mu się wszystkim odpisać? – A skąd! Tylko posprawdzałem... Otworzyłem i tiu tiu tiu tiu tiu tiu....Koniec świata! Weź tu siedź i odpowiadaj... Przecież bym siedział cały dzień – mówi z rozbrajająca szczerością i zdumieniem 72-latek, nadal zaskoczony popularnością, jaka go dotyka.
Zapytany o to, czy nie jest mu szkoda, że nie wygrał, odpowiada, że absolutnie nie. Cieszy się z dotarcia do ścisłego finału i czuje się spełniony.
Niebawem najprawdopodobniej będziemy mieli okazję ponownie oglądać go na telewizyjnym ekranie - tym razem w "Pytaniu na śniadanie".
Jak wyglądała droga mieszkańca Garwolina do wielkiego finału The Voice Senior? Zobacz tutaj: Tadeusz Talarek o włos od wygranej w The Voice Senior>>>
ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie