
To był tragiczny wypadek. Śmierć na przejeździe kolejowym poniósł 35-letni mieszkaniec powiatu, który spacerując z psem, wszedł na przejazd mimo zamkniętych rogatek. – Widziałam jak niestety wpadł pod ten pociąg. Pociągnął go dalej, bo nie było widać ciała – opowiada Czytelniczka Gabriela, która przyznaje, że cały czas ma to przed oczami. – Ten pies tylko przeżył. Chodził i szukał swojego właściciela... – dodaje.
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek, 10 października, o godz. 19.15 na przejeździe kolejowym w Pilawie przy ul. Al. Wyzwolenia. Pociąg towarowy relacji Chełm - Gdańsk śmiertelnie potrącił mężczyznę.
35-latek zginął na miejscu
– Ruch pociągów został wstrzymany. Policjanci wykonywali czynności pod bezpośrednim nadzorem prokuratora. Badamy w jakich okolicznościach osoba ta znalazła się na torach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pieszy próbował przejść przez przejazd kolejowy pomimo opuszczonych zapór. Policjanci ustalili, że w zdarzeniu zginął 35-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego. Obsługa pociągu była trzeźwa. Trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności tego wypadku – poinformowała podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Ktoś krzyknął „gdzie ku**a idziesz!!!”
Świadkiem tego tragicznego wypadku była Czytelniczka Gabriela. – Wracałam wtedy do domu. Byłam w Garwolinie i Pilawie sprzedać jabłka. Wyjeżdżałam z ul. Przemysłowej i zamknęły się szlabany. Stałam pierwsza i spojrzałam w bok i wtedy właśnie zobaczyłam mężczyznę, który szedł z psem w stronę torów. Obserwowałam go cały czas, odkąd go zobaczyłam i właśnie mimo zamkniętych rogatek przeszedł pod nimi, a w tym czasie przejeżdżał pociąg i ja sobie pomyślałam Boże, co ten człowiek robi…– wspomina.
– Nagle usłyszałam jak ktoś krzyknął „gdzie ku**a idziesz!!!” Rozejrzałam się szybko, ale nikogo nie zauważyłam i od razu zwróciłam wzrok na te tory. Ten mężczyzna tak wyglądał, jakby się nie spodziewał, że jedzie kolejny pociąg, w tym wypadku właśnie towarowy. Widziałam jak niestety wpadł pod ten pociąg. Pociągnął go dalej, bo nie było widać ciała i w tym momencie jak go widziałam, to tylko usłyszałam puknięcie…– opowiada poruszona.
"Cały czas mam to przed oczami"
– Nie wiedziałam co robić tak naprawdę.. Poczekałam na maszynistę. Pytał się mnie, czy widziałam czy gdzieś poszedł, ale niestety powiedziałam mu, że był tak jakby od wewnętrznej strony pociągu.. Ten pies tylko przeżył. Chodził i szukał swojego właściciela… Jak maszynista przyszedł kolejny raz i powiedział, że chłopak nie żyje, to pojechałam do domu… Pytałam się go, czy mam zostać, czy jechać do domu, bo nie wiedziałam co mam robić. Jeszcze na złość miałam padnięty telefon… Maszynista kazał mi jechać do domu. Powiedział, że w razie czego są kamery – zaznacza nasza rozmówczyni, dla której ten widok był olbrzymim szokiem.
– Psychicznie okropnie to odczuwam. Całą noc prawie nie spałam. Cały czas płakałam w drodze powrotnej do domu. W ogóle cały czas mam to przed oczami, wcale nie mogę o tym zapomnieć… I nie rozumiem tego, dlaczego ten chłopak to zrobił, po co wszedł na te tory… – mówi poruszona. Młoda kobieta przyznaje, że w domu pomodliła się za tego mężczyznę.
Doświadczyłaś/łeś traumy? Pozwól sobie pomóc!
– Jestem osobą o słabych nerwach. Całe to wydarzenie okropnie mnie przerosło… Nigdy nie chciałam czegoś takiego zobaczyć… Jeszcze tego samego dnia w południe byłam na pogrzebie znajomego, więc emocje tym bardziej były na wysokim poziomie.. Nawet jak weszłam do domu, to moja niespełna 3-letnia córeczka mnie przytulała, bo widziała jak bardzo płakałam.. – w rozmowie z nami kobieta się otwiera. Podpowiadamy pomoc psychologa. Tłumaczymy, że nie tylko ofiary wypadków czy przestępstw, ale także ich świadkowie, doświadczają traumatycznych przeżyć, z którymi trudno sobie samemu poradzić. Nie wolno wstydzić się sięgnąć po pomoc!
– Nie miałam pojęcia, że taką pomoc można otrzymać... Czasy są bardzo ciężkie, ludzie z wieloma sprawami sobie nie dają rady.. Jeśli ktoś przeczyta taką informację, to myślę, że ktoś da sobie pomóc – stwierdza Gabriela, zgadzając się na publikację.
Osoby doświadczające traumy mogą skorzystać z pomocy psychologa w gabinecie. Miejscem, w którym pomoc mogą uzyskać osoby pokrzywdzone przestępstwem, ale też świadkowie jest Punkt pomocy pokrzywdzonym przestępstwem, który mieści się przy ul. Mazowieckiej 22 w Garwolinie.
LOKALNY PUNKT POMOCY POKRZYWDZONYM PRZESTĘPSTWEM W GARWOLINIE
ul. Mazowiecka 22, 08-400 Garwolin
tel. kom.: 500 566 876
e-mail: garwolin.oppp@caritas.pl
godz. otwarcia:
piątek: 15.00 – 20.00
sobota: 10.00 – 15.00
WAŻNE!!! Przebywanie osób nieuprawnionych na obszarach kolejowych jest niebezpieczne i stwarza zagrożenie nie tylko dla ruchu kolejowego, ale przede wszystkim dla życia i zdrowia ludzi. W zderzeniu z rozpędzonym pociągiem człowiek nie ma żadnych szans, a następstwem nieostrożności jest tragedia poszkodowanych i ich rodzin. Policja apeluje o rozwagę i ostrożność!
ur
Zdj. poglądowe: Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie