
Cudem nie doszło do tragedii! O ogromnym szczęściu może mówić kierowca samochodu osobowego, który utknął między opuszczonymi rogatkami, gdy akurat nadjeżdżał pociąg. Na szczęście, maszynista zdążył wyhamować.
W ostatnim czasie w powiecie garwolińskim nie brakuje niebezpiecznych sytuacji na przejazdach drogowo-kolejowych. W popularnej wśród kierowców facebookowej grupie "Gdzie suszą miśki w Garwolińskim" co raz pojawiają się posty, dotyczące uszkodzonych rogatek. Niestety, najczęściej winę za ten stan ponoszą osoby, które wjeżdżają na przejazd lub z niego zjeżdżają, gdy rogatki są już opuszczane lub dopiero podnoszone. Nie wszystkie sytuacje są jednak zgłaszane na policję.
Tak było z wczorajszym zdarzeniem, które mogło zakończyć się tragicznie. Na przejeździe drogowo-kolejowym w Rudzie Talubskiej, kierowca osobówki utknął między opadającymi rogatkami. W tym samym czasie nadjeżdżał pociąg. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że tylko dzięki szybkiej reakcji maszynisty, który na szczęście zdążył wyhamować, nie doszło do wypadku. W tym przypadku na miejsce nie została wezwana policja. Video przesłała Czytelniczka Lidia.
PKP PLK wielokrotnie podkreślają że do 99% wszystkich wypadków na przejazdach dochodzi z winy kierowców. Przedstawiciele kolei uświadamiają kierowcom, że auto uderzone przez pociąg staje się jak pusta puszka po napoju przejechana przez samochód i przypominają, że pociąg ma zawsze pierwszeństwo.
Także wczoraj (31 sierpnia) jeden z Internautów opublikował w grupie informację o starszej kobiecie, jadącej rowerem, która miała "zablokować rogatki" w Łaskarzewie. Także w tym przypadku nie wzywano policji. Inaczej było w środę, 30 sierpnia, w Rudzie Talubskiej, gdzie kierowca został pouczony.
– Ze zgłoszenia wynika, że samochód stał na przejeździe kolejowym, a rogatki były zamknięte z obu stron. Wszyscy wyszli z samochodu. Zgłaszający zadzwonił na numer, który znajdował się na rogatkach. O zdarzeniu powiadomiono także Służbę Ochrony Kolei w Pilawie – informuje st. sierż. Anna Uniwersał-Stachniak z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Policjantka przypomina, że każda osoba, która nie przestrzega przepisów obowiązujących na przejazdach drogowo-kolejowych podlega karze. Dotyczy to pieszych, rowerzystów i kierujących pojazdami.
2000 zł grzywny, areszt lub więzienie
Art. 97a. Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także kierujący pojazdem, który narusza zakaz:
1) objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór na przejeździe kolejowym, wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczanie zapór lub półzapór zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone, oraz wejścia lub wjazdu na przejazd kolejowy za sygnalizator lub za inne urządzenie nadające sygnały, przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych,
2) wjeżdżania na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości nie niższej, niż 2000 złotych.
Szokujące nagranie z przejazdu
Opisywane wyżej zdarzenia w Rudzie Talubskiej nie są niestety jedynymi. W sierpniu ubiegłego roku PKP PLK udostępniło szokujące nagranie z tego przejazdu. Widzimy na nim, jak totalnie pozbawiony wyobraźni kierowca osobówki ignoruje zbliżający się pociąg, czerwone światło i opuszczone rogatki i wjeżdża na przejazd kolejowy! Rogatki tylko podskakują po zderzeniu z pędzącym pojazdem! Chwilę później przejeżdża rozpędzony pociąg. Cudem nie dochodzi do tragedii. Jeśli zastanawialiście się, dlaczego rogatki są tak często uszkodzone, tutaj macie kolejną odpowiedź!
Co ważne, wszystkie takie sytuacje z monitorowanych przejazdów drogowo-kolejowych trafiają do bazy zdarzeń Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei. Więcej o liczbie niebezpiecznych zajść na przejazdach w naszym powiecie i ich konsekwencjach dla sprawców już niebawem.
Ważne numery!
Przedstawiciele PKP PLK przypominają o zasadach korzystania z Żółtych Naklejek PLK, które mogą uratować życie i zapobiec wypadkom. Naklejki znajdują się na napędach rogatek lub na krzyżach świętego Andrzeja od strony torów. Są na nich trzy ważne numery: indywidualny numer identyfikacyjny przejazdu (numer skrzyżowania), który precyzyjnie określa położenie przejazdu; numer alarmowy 112, który należy wybrać, gdy zagrożone jest życie i zdrowie oraz numer do służb technicznych PLK, na który można zgłaszać nieprawidłowości i awarie na przejazdach, które nie zagrażają bezpośrednio życiu.
Z numeru 112 należy skorzystać, gdy zagrożone jest życie, gdy może dojść do wypadku – np. gdy samochód został unieruchomiony między rogatkami, w przypadku zdarzenia na przejeździe lub dostrzeżenia przeszkody na torach. Kontakt z numerem alarmowym 112 i reakcja kolejarzy pozwalają uniknąć tragedii.
ur
Za zdjęcie dziękujemy Czytelnikowi Mateuszowi, za video dziękujemy Czytelniczce Lidii!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie