W ostatnich dniach w powiecie garwolińskim mieliśmy do czynienia z kolejnymi, szokującymi interwencjami. Okazuje się, że przemoc domowa nie zna wieku ani płci, ale jedno jest pewne – policja reaguje błyskawicznie i stanowczo. Znamy szczegóły działań, które pokazują, że sprawcy agresji nie mogą czuć się bezkarni.
Policja w Garwolinie wciąż w pełnej gotowości. Ostatnie dni przyniosły kolejne przykłady bezwzględnego działania funkcjonariuszy wobec osób stosujących przemoc. Sąd, na wniosek policji i prokuratury, dwukrotnie zastosował tymczasowy areszt, zapewniając ofiarom natychmiastową ochronę. To potwierdza jasny sygnał: przemoc nie będzie tolerowana, a reakcja służb jest szybka i skuteczna.
– Policja nie ustaje w działaniach mających na celu ochronę osób pokrzywdzonych przemocą. Każdy przypadek agresji spotyka się z natychmiastową i zdecydowaną reakcją funkcjonariuszy, a sprawcy muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami prawnymi – informuje podkom. Małgorzata Pychner, rzecznik prasowy KPP w Garwolinie.
Na początku listopada, w jednej z miejscowości powiatu garwolińskiego, doszło do dramatycznej interwencji. Nietrzeźwy 59-latek, mimo sądowego zakazu zbliżania się do żony, wtargnął na jej posesję. Groził podpaleniem mieszkania i używając metalowego przedmiotu, uszkodził zaparkowane tam samochody. Sąd, już 4 listopada, zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się, zniszczenia mienia oraz niestosowania się do orzeczonych środków karnych. To pokazuje, że nawet sądowe zakazy nie zawsze powstrzymują agresorów, ale policja skutecznie stawia temu czoła.
W innym, równie wstrząsającym przypadku, 30-letnia mieszkanka naszego powiatu stosowała przemoc fizyczną i psychiczną wobec własnej matki oraz małoletniego dziecka. Groźby, uderzanie, wyzwiska i demolowanie mieszkania to tylko część jej działań. Po posiedzeniu sądu 7 listopada, kobieta została tymczasowo aresztowana na okres 3 miesięcy. Odpowie za przestępstwo z art. 207 Kodeksu karnego, dotyczące znęcania się.
Od początku roku w powiecie garwolińskim sąd aż 14 razy zastosował najsurowszy środek zapobiegawczy – tymczasowy areszt – wobec podejrzanych o przestępstwa związane z przemocą. Co więcej, policjanci wydali aż 48 nakazów natychmiastowego opuszczenia mieszkania dla osób stosujących przemoc domową. To bardzo ważny środek, który pozwala na szybką izolację sprawcy od ofiary.
Zgodnie z ustawą antyprzemocową, osoba stanowiąca zagrożenie dla życia lub zdrowia domowników musi niezwłocznie opuścić lokal. Funkcjonariusze nie zostawiają tego bez nadzoru – monitorują przestrzeganie tych nakazów co najmniej trzykrotnie w okresie ich obowiązywania.
Podkom. Małgorzata Pychner jasno podkreśla, że konsekwencje za niestosowanie się do nakazów policji są poważne: – Za niestosowanie się do nakazów Policji grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna. W takich przypadkach stosowany jest tryb przyspieszony, co oznacza szybkie postawienie sprawcy przed sądem.
To wyraźny sygnał dla każdego, kto myśli, że może bezkarnie stosować przemoc. – Stosujący przemoc muszą mieć świadomość, że ich czyny nie pozostaną bez odpowiedzi - konsekwencje są nieuchronne, a izolacja natychmiastowa – dodaje rzeczniczka.
Te liczby i przykłady pokazują, że lokalna policja nie ustaje w walce o bezpieczeństwo mieszkańców. Jeśli jesteś ofiarą przemocy lub świadkiem, nie wahaj się reagować – pomoc jest bliżej, niż myślisz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie