
W szóstej kolejce gier siatkarskiej III ligi 4 CV podejmowało spadkowicza z wyższej klasy rozgrywkowej – AZS UW Warszawa, który w tegorocznych rozgrywkach prezentuje się bardzo dobrze i znajduje się w czołówce ligowej tabeli.
Podopieczni Edmunda Kopyścia bardzo dobrze rozpoczęli niedzielny mecz i od połowy pierwszego seta zdołali odskoczyć na trzypunktową przewagę. W kolejnych akcjach gospodarze pewnie utrzymywali bezpieczną przewagę, a partię zakończyli dwoma silnymi atakami. Ostatecznie 4 CV wygrało pierwszego seta 25:18. Początek drugiej części nie był już tak dobry, czego efektem było szybkie odskoczenie warszawiaków na cztery punkty. Na szczęście przed decydującym momentem seta 4 CV zdołał odrobić stratę, co przyniosło niezwykle emocjonującą końcówkę. Podczas gry na przewagi sędzia podjął błędną decyzję; dopatrzywszy się dotknięcia piłki o sufit, przyznał arcyważny punkt AZS-owi, który ostatecznie wygrał 27:25.
Mocny serwis to przewaga
Trzecia partia wyraźnie należała do gospodarzy, którzy mocnym serwisem odrzucali rywala od siatki, a następnie dobrze ustawiając blok, skutecznie punktowali warszawskich zawodników. Dobrze funkcjonowało także granie przez środek, gdzie nasi środkowi raz po raz uprzykrzali grę AZS-owi. Ten set wygrało 4 CV 25:18.
W czwartej partii po stronie garwolinian zauważalne było gorsze przyjęcie, które przekładało się na kolejne aspekty akcji. Rozgrywający musiał rozrzucać na skrzydło, a tam wyraźnie brakowało skutecznego zakończenia z sytuacyjnej piłki. AZS UW zwyciężył do 18 i tym samym doprowadził do tie-breaka.
Ostatni, decydujący set dobrze rozpoczęli miejscowi siatkarze, którzy prowadzili 3:0. Niestety AZS szybko zdołał odrobić straty, aby następnie toczyć bój punkt za punkt. Ostatecznie tę partię 17:15 wygrała stołeczna ekipa. 4 CV przegrało całe spotkanie 2:3.
- Niestety momentami w naszej grze zabrakło zimnej krwi, która pozwalałaby na zwycięstwa w końcówkach poszczególnych setów. Bardzo dobrze na przekroju meczu zagrali nasi środkowi, którzy często zatrzymywali ataki rywali. Reasumując, zagraliśmy dobry mecz, ale niestety nie ustrzegliśmy się niewymuszonych błędów – komentuje trener 4 CV Edmund Kopyść.
{jb_greenbox}SPS 4CV Garwolin – AZS UW 2:3
(25:18, 2:275, 25:18, 18:25, 15:17)
4 CV: Grabowski, Wilki, Baran, K. Zawisza, Kisiel, Ozimek, Antonik, Saganek (libero) oraz K. Zawisza, Zygadło, Jakubowski{/jb_greenbox}
(ŁS) 2012-11-19 10:02:57
fot. archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie