
W ostatnim spotkaniu pierwszej rundy gier sezonu zasadniczego garwoliński 4 CV uległ na wyjeździe wyżej klasyfikowanemu Huraganowi Wołomin.
W jedenastej kolejce gier podopieczni Jakuba Sokołowskiego wybrali się do Wołomina, aby zmierzyć się z tamtejszym Huraganem, który wykazuje duże aspiracje do walki o awans do II ligi. SPS był stawiany w roli outsidera, ale trzy ostatnie zwycięstwa pokazały, że garwolinianie powrócili na właściwe tory i nie można ich z góry przekreślać.
Po dwóch partiach 1:1
Od początku widać było, że oba zespoły były niezwykle zdeterminowane, aby 2012 rok zakończyć zwycięstwem. Walka toczyła się punkt za punkt, a o wygranej w inauguracyjnym secie zadecydowała nerwowa końcówka, z której górą wyszli gospodarze, zwyciężając 25:23. W drugiej odsłonie znów trwała zacięta wymiana ciosów. 4 CV po raz kolejny dobrze prezentował się w grze przez środek, gdzie zdobywał najwięcej punktów. Podopieczni Jakuba Sokołowskiego zdołali wygrać tego seta do 23 i tym samym wyrównać stan rywalizacji.
Krzysztof Kisiel: wygrana była blisko
W trzeciej partii gospodarze zdecydowanie wzmocnili serwis, co przełożyło się także na dobrą grę blokiem i wiele skutecznych kontr. Huragan popełniał także mniej niewymuszonych błędów niż garwolinianie. Tą odsłonę pewnie wygrał Huragan (25:17), który wyszedł na prowadzenie 2:1 i był pewien, że w tym meczu dopisze do swojego konta ważne punkty.
W czwartym secie fani siatkówki znów zobaczyli walczący zespół 4 CV. Garwolinianie powrócili do dobrej gry, którą prezentowali w pierwszych dwóch partiach. Niestety po raz kolejny skuteczniejsi w końcowych akcjach okazali się miejscowi siatkarze, którzy ostatecznie wygrali to spotkanie 3:1. Na zmiany w zespole Huraganu wchodził wychowanek Wilgi Tomasz Rosłaniec.
- Niewiele zabrakło, aby sprawić niespodziankę. Było naprawdę blisko, żeby wygrać to spotkanie, a przynajmniej zapunktować. Dyspozycja w ostatnich akcjach decydowała o zwycięstwach w poszczególnych setach, oprócz trzeciego, którego rywale wygrali dość pewnie – mówi przyjmujący 4 CV Krzysztof Kisiel.
Garwolinianie kolejne spotkanie rozegrają dopiero 10 stycznia. Na wyjeździe zmierzą się z Armatem Kozienice.
{jb_greenbox}Huragan Wołomin – SPS 4 CV Garwolin 3:1
(25:23, 23:25, 25:17, 25:22){/jb_greenbox}
(ŁS) 2012-12-23 08:58:31
fot. archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie