Sekret służby aspirant Karoliny Parzyszek

Od przemocy domowej po konflikty sąsiedzkie - z takimi problemami mierzy się na co dzień aspirant Karolina Parzyszek, dzielnicowa z Garwolina, która zajęła 5. miejsce w ogólnopolskim Plebiscycie na #SuperDzielnicowego 2025. W rozmowie opowiada o największych trudnościach swojej służby, ale i o ogromnej satysfakcji, jaką daje jej pomoc i uśmiech na twarzach mieszkańców

Aspirant Karolina Parzyszek, związana z Policją od 2012 roku, konsekwentnie rozwija swoją karierę w pionie prewencji. Od lipca 2020 roku pełni funkcję dzielnicowej Rewiru Dzielnicowych Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.

Wyróżnia ją zaangażowanie w wykonywanie obowiązków oraz bezinteresowna pomoc osobom pokrzywdzonym i potrzebującym. Aktywnie uczestniczy w życiu społecznym powierzonego rejonu, budując zaufanie wśród mieszkańców i utrzymując dobre relacje z instytucjami współpracującymi. Jej działania przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa rejonu I w Garwolinie.

W ogólnopolskim Plebiscycie na #SuperDzielnicowego 2025, organizowanego przez Komendę Główną Policji i Telewizję Puls w ramach kampanii #DzielnicaBEZstrachu, zajęła 5. miejsce.

Rozmowa z asp. Karoliną Parzyszek

Pani aspirant, zajęła Pani zaszczytne 5. miejsce w ogólnopolskim Plebiscycie na #SuperDzielnicowego 2025. Co czuła Pani, gdy dowiedziała się o tak wysokiej pozycji?
Przede wszystkim ogromny zaszczyt oraz wzruszenie i dumę, że moja codzienna służba, często niewidoczna, ale zarazem bardzo ważna została dostrzeżona i doceniona, a moi mieszkańcy i ludzie, z którymi współpracuję, tak bardzo mi zaufali.

Co dla Pani osobiście oznacza ten tytuł i to wyróżnienie?
Dla mnie jest to nie tylko osobiste wyróżnienie, ale przede wszystkim potwierdzenie, że bliska współpraca z mieszkańcami ma sens i jest bardzo ważna. Ten tytuł traktuje jako zobowiązanie, aby jaszcze uważniej słuchać, skuteczniej działać i być na co dzień jeszcze większym wsparciem dla moich mieszkańców i ludzi, z którymi współpracuję.

Pani praca jako dzielnicowej to codzienne spotkania z ludźmi i rozwiązywanie ich problemów. Jakie aspekty Pani pracy sprawiają Pani największą satysfakcję?
Największą satysfakcję w mojej codziennej pracy sprawia mi zadowolenie i uśmiech na twarzy mieszkańców, którzy są usatysfakcjonowani z mojej pomocy, pracy i wsparcia. Czuję ogromną radość, kiedy słyszę od nich w swoim kierunku bardzo miłe słowa. To jest budujące i motywujące.

Z jakimi najczęściej problemami zgłaszają się do Pani mieszkańcy Garwolina?
Zgłaszają się z różnymi problemami. Najczęściej jednak jest to przemoc domowa, konflikty sąsiedzkie oraz problem z nadużywaniem alkoholu, który jest powodem wielu problemów rodzinnych.

Jak ocenia Pani współpracę z mieszkańcami? Co Pani zdaniem jest najważniejsze w budowaniu zaufania między Policją a lokalną społecznością?
Myślę, że nasza współpraca układa się na bardzo wysokim poziomie z czego jestem bardzo dumna. Moim zdaniem jest to efekt tego, że staram się być dla nich osobą, na którą zawsze mogą liczyć, jestem otwarta na ich problemy, konflikty, bardzo dużo z nimi rozmawiam i myślę, że z wzajemnością darzymy się dużą sympatią, co powoduje, że jestem ogromnie usatysfakcjonowana i spełniona w roli dzielnicowej. Myślę, że zaszczytne 5 miejsce w Plebiscycie Super Dzielnicowy jest potwierdzeniem uznania i szacunku, a jednocześnie jest dla mnie największą nagrodą.

Jaka jest największa trudność w Pani pracy?
Na co dzień jestem bardzo odważną osobą co powoduje, że tych trudności jest mało, natomiast myślę, że można tu powiedzieć o tych trudnościach niezależnych ode mnie. Spotykam się z bardzo dużym problemem, jakim jest nadużywanie alkoholu, co jednocześnie przekłada się na kolejne problemy zarówno domowe, sąsiedzkie, społeczne. Staram się pomagać tym osobom, jednak często czuję niemoc, ponieważ w tym przypadku te osoby, po pierwsze, muszą chcieć tej pomocy, a po drugie nawet jeśli chcą, to nie są konsekwentni i po pewnym czasie wracają do swoich uzależnień. W tym właśnie przypadku moje szczere chęci pomocy są niewystarczające. Ale mimo wszystko wspieram te osoby, nie odwracam się od nich, staram się nie oceniać, dużo rozmawiamy i myślę, że mogę głośno powiedzieć, że mam z tymi ludźmi bardzo dobre relacje.

Kampania #DzielnicaBEZstrachu promuje bliską współpracę Policji z lokalnymi społecznościami. Jakie ma Pani plany na przyszłość, aby jeszcze bardziej wzmocnić tę współpracę?
Z jeszcze większą intensywnością wzmacniać te relacje i już zdobyte zaufanie, ponieważ tylko wtedy służba i praca w roli dzielnicowej ma sens i może przynosić satysfakcję z wykonywanej pracy.

Czy ma Pani jakieś rady dla młodych policjantów, którzy dopiero rozpoczynają swoją służbę jako dzielnicowi?
Tak, aby byli otwarci na swoich mieszkańców i ich problemy, z którymi na co dzień muszą się zmierzać. Nie bać się rozmawiać, pomagać, nie wywyższać się, nie tworzyć dystansu i chyba tak po prostu być sobą w tym wszystkim, ponieważ wiem, że tylko wtedy możemy zbudować zaufanie i fajną relację z mieszkańcami.

Jak Pani relaksuje się po służbie i co pomaga Pani oderwać się od codziennych wyzwań?
Ja nie mam zbyt wielu hobby, natomiast pasjonuję się ogrodnictwem, posiadam ogród, w którym codzienna praca sprawia mi przyjemność i rzeczywiście robiąc to mogę przez chwilę zapomnieć o codziennych obowiązkach. Myślę, że spotkania z moimi przyjaciółmi również pomagają oderwać się od codziennych wyzwań.