Reklama

Sęp najwyżej po ośmiu kolejkach

Za piłkarzami już osiem kolejek tegorocznego sezonu, a wyniki kolejnych potyczek coraz więcej mówią o poszczególnych drużynach. Obecnie spośród reprezentantów powiatu garwolińskiego najwyżej w tabeli znajduje się Sęp Żelechów, który z dwunastoma punktami zajmuje szóstą lokatę.


Derby dla Sępa

W niedzielę podopieczni Marcina Cieśli na własnym obiekcie zmierzyli się z Wilgą Miastków. Faworytem pojedynku byli dobrze dysponowani gospodarze. Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęli miejscowi, którzy rzucili się na bramkę strzeżoną przez Mateusza Czarnego. Gdy wydawało się, że przyjezdni przetrzymali napór rywala, Jakub Cegiełka otworzył wynik meczu. Ten sam zawodnik w 35. minucie zdobył drugiego gola dla żelechowian i właśnie takim wynikiem zakończyła się pierwsza część.

Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli goście, którzy przez pierwsze dwadzieścia minut nie pozwalali Sępowi rozwinąć skrzydeł. Z upływem czasu gra się wyrównała, a po godzinie gry gospodarze cieszyli się z trzeciego gola. Na listę strzelców wpisał się Michał Skwarek. Ostatecznie Sęp zwyciężył 3:0. Seniorski zespół Wilgi po raz ostatni poprowadził Paweł Kowalski. Teraz za sterami drużyny z Miastkowa zasiądzie Tomasz Gugała.

{jb_greenbox}Sęp Żelechów – Wilga Miastków 3:0 (2:0)
Bramki:
Cegiełka x2, M. Skwarek{/jb_greenbox}

 

Zryw dostał lanie od Naprzodu

Zryw Sobolew w niedzielne popołudnie podejmował lidera tegorocznych rozgrywek, a zarazem najpoważniejszego kandydata do awansu – Naprzód Skórzec. W składzie gospodarzy zabrakło kilku podstawowych zawodników. Od pierwszych minut między słupkami stanął Emil Mirowski.

W pierwszej części przyjezdni zdominowali zespół Zrywu i bardzo dobrze rozgrywali akcje w środku pola. Defensywa nie dawała sobie rady z prostopadłymi podaniami na dobrze dysponowanego w tym pojedynku Doriana Zająca. To właśnie ten zawodnik już w 10. minucie po raz pierwszy pokonał miejscowego golkipera. Zryw odpowiedział groźną akcją po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale defensor Naprzodu uchronił swój zespół od straty bramki. Ekipa ze Skórca z każdą minutą rosła w siłę, a szybką wymianą piłek raz po raz ogrywała sobolewskich obrońców. Do przerwy lider rozgrywek prowadził 4:0. Wynik mógłby być wyższy, gdyby napastnik dwukrotnie nie zlekceważył bramkarza Zrywu.

Na początku drugiej części Zryw wyprowadził dobry atak, ale piłka przeleciała minimalnie obok bramki. Później na boisku panowali goście, którzy jeszcze trzykrotnie pokonali Emila Mirowskiego i ostatecznie aż 7:0 rozbili reprezentanta powiatu garwolińskiego. Pięć goli na swoje konto zapisał Dorian Zając.

{jb_greenbox}Zryw Sobolew – Naprzód Skórzec  0:7 (0:4) 
Zryw:
Mirowski – Michalec, Kazimierak, Zackiewicz, Dziubak, M. Tywanek, Czyżewski (T. Tywanek), Kwaśniak, Więckowski, Bieńko (Błachnio), Włodarczyk (Baran){/jb_greenbox}

 

Remis w doliczonym czasie

Podopieczni Cezarego Krzyśpiaka z Unina w ósmej kolejce gier zagrali na wyjeździe z Zorzą Sterdyń. W bramce ekipy gospodarzy wstąpił doświadczony Mirosław Bołbotowski, który ma za sobą występy m.in. Wiśle Kraków i Legii Warszawa, a po okresie swojej świetności zagrał również w barwach Zrywu Sobolew.

W pierwszej części zespoły nie stworzyły zbyt wielu sytuacji strzeleckich, a kibice przyglądali się przede wszystkim walce w środkowych rejonach boiska. Do przerwy był bezbramkowy remis. W 53. minucie meczu gospodarze za sprawą trafienia Rafała Kura wyszli na prowadzenie. W ostatnich akcjach meczu Orzeł rzucił się do zdecydowanych ataków na bramkę rywala, aby wywieźć ze Sterdyni punkty. Pięć minut przed końcem meczu etatowy wykonawca rzutów karnych Łukasz Piesio pomylił się, strzelając z jedenastu metrów. W doliczonym czasie gry Mateusz Leszek zdecydował się na strzał z dystansu, po którym piłka wpadła do siatki. Dzięki temu trafieniu zespół z Unina zremisował 1:1 i zabrał ze sobą jedno oczko.

{jb_greenbox}Zorza Sterdyń – Orzeł Unin 1:1 (1:1)
Bramka:
Mateusz Leszek{/jb_greenbox}

 

Remis w Trąbkach

W sobotnim pojedynku beniaminek Hutnik Huta Czechy, po trzech spotkania bez punktów, chciał na własnym terenie popsuć plany spadkowiczowi z IV ligi z Sokołowa Podlaskiego. Kibice na stadionie w Trąbkach obejrzeli ciekawe spotkanie, w którym nie zabrakło sytuacji strzeleckich, bowiem oba zespoły postawiły na otwartą, ofensywną grę. Po 15 minutach z prowadzenia cieszyli się goście, którzy pokonali miejscowego golkipera. Zaledwie dziesięć minut później Łukasz Kowalski podał do dobrze ustawionego Michała Piesia, który wyrównał stan rywalizacji. Ten sam zawodnik w 37. minucie wyprowadził Hutnika na prowadzenie. Na przerwę w lepszych humorach schodzili podopieczni Tomasza Bareja, którzy wygrywali 2:1.

Na początku drugiej odsłony zawodnik z Sokołowa Podlaskiego otrzymał czerwoną kartkę i wydawało się, że gospodarze dowiozą wynik do końca i będą się cieszyć z kompletu punktów. Nic bardziej mylnego. Podlasie wykorzystało rozluźnienie w szeregach miejscowego zespołu i dwukrotnie pokonało golkipera Hutnika. Ku uciesze miejscowych kibiców pięć minut przed końcem potyczki Rafał Głąbicki zdecydował się na strzał z rzutu wolnego z około 30 metrów, po którym piłka wylądowała w bramce strzeżonej przez Pawła Matłacza. Ostatecznie padł wynik 3:3 i oba zespoły dopisały do swojego konta po jednym punkcie.

{jb_greenbox}Hutnik Huta Czechy – Podlasie Sokołów Podlaski 3:3 (2:1)
Bramki
: Piesio x2, R. Głąbicki{/jb_greenbox}

(ŁS) 2012-09-24 12:34:07

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    FR_Real - niezalogowany 2012-09-25 00:06:37

    Zapraszamy w środę 26.09 na mecz Snajper - Promnik do Łaskarzewa!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do