
Garwolińscy siatkarze powrócili na zwycięską ścieżkę. Podopieczni Macieja Antonika pokonali we własnej hali GOSiR Mrozy 3:1.
Gospodarze świetnie weszli w mecz. Dzięki bardzo dobrej postawie w polu serwisowym i skutecznej grze blokiem, wygrali otwierającą partię 25:19. Dobrą grę kontynuowali na początku drugiego seta. Z upływem czasu w poczynania naszego zespołu zaczęły wkradać się błędy. Wiele problemów garwolinianom przysporzyły zagrywki Ireneusza Zycha i Macieja Pukiańca. W efekcie na tablicy wyników z 13:11, zrobiło się 14:19. GOSiR wygrał tę odsłonę do 19.
Rozpędzeni siatkarze z Mrozów rozpoczęli trzecią partię od prowadzenia 6:1. Gospodarze systematycznie odrabiali straty. Przy stanie 11:12 w polu serwisowym zameldował się Krzysztof Kisiel. Kapitan SPS-u wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 15:12. W końcówce garwolinianie jeszcze powiększyli swoją przewagę.
Czwarta partia przez większość czasu toczyła się pod dyktando gospodarzy. W końcówce przyjezdni co prawda odrobili straty, ale garwolinianie szybko opanowali sytuację i ostatecznie wygrali seta 25:22, a cały mecz 3:1.
- Spisywaliśmy się dobrze w każdym elemencie. Kluczem do zwycięstwa była skuteczna gra blokiem, obrony i cierpliwa gra. Stanowiliśmy kolektyw - mówi trener SPS-u Maciej Antonik.
Nasi siatkarze mają jeszcze do rozegranie trzy ligowe mecze. W najbliższą sobotę czeka ich wyjazd do Wiskitek.
SPS 4CV Garwolin - GOSiR Mrozy 3:1
(25:19, 19:25, 25:19, 25:22)
SPS: Grabowski, Kisiel, Wielgosz, Wilki, Harazim, Trzpil, Ozimek (l) oraz Zawisza.
(ŁS)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie