W Żelechowie ktoś oddał strzały w kierunku kota Łatka. W ciele zwierzaka utkwiło aż 10 śrutów. Sprawą zajmuje się policja.
Makabrycznym odkryciem podzielił się z mediach społecznościowych mieszkaniec ulicy Kochanowskiego w Żelechowie. – Wystawiam ten post dla was, żebyście wiedzieli, że na ulicy Kochanowskiego mieszka jakiś sadysta, który znęca się nad zwierzętami – pisze wprost mężczyzna. – W wigilijny ranek znalazłem na podwórku mojego kota, w okropnym stanie. Początkowo myślałem, że wpadł pod samochód, ale się myliłem – przyznaje. Po wizycie u weterynarza okazało się, że w ciele kota znajduje się aż 10 śrutów z wiatrówki. – Strzały były z bliska, kilka śrutów utkwiło w głowie. Kotek żyje, ale ma problem z chodzeniem, czeka na operację – relacjonuje mężczyzna. Śruty mają zostać wyciągnięte.
Mężczyzna zamieścił zdjęcia, które pokazują, w jakich miejscach utkwiły śruty. Sprawa została zgłoszona na policję. – Sprawcy życzę, żeby też poczuł ten ból, taki sam jak czuje to niewinne stworzenie – nie kryje oburzenia mężczyzna.
Zgłoszenie potwierdza podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie. – Właścicielka kota poinformowała funkcjonariuszy z miejscowego posterunku o postrzeleniu prawdopodobnie z wiatrówki jej zwierzęcia. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci – informuje.
Sprawcy postrzelenia kota za naruszenie przepisów grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
JS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie