Reklama

Szósta porażka 4 CV

Garwoliński zespół przegrał szóste spotkanie w tegorocznym sezonie. Tym razem lepsze od zawodników 4 CV okazało się Metro Warszawa.

W sobotę zawodnicy Edmunda Kopyścia udali się do Warszawy, aby zmierzyć się z plasującym się na siódmym miejscu Metrem Warszawa. Garwolinianie nie mogą zaliczyć początku tegorocznych rozgrywek do udanych. Niestety w siódmej kolejce gier także nie zdołali zapisać drugiego zwycięstwa w lidze.

 

W sobotnim spotkaniu z powodów osobistych nie mógł wystąpić Damian Wilki, który w ostatnim czasie wywalczył miejsce w czołowej szóstce. Za niego na parkiecie od pierwszych minut pojawił się Marcin Jakubowski. W pierwszej partii gra toczyła się punkt za punkt. Rozgrywający garwolińskiej ekipy często sięgał po środkowych, którzy tego dnia zagrali na wysokiej skuteczności. Po emocjonującej kocówce 4 CV wygrało 25:23.

Drugi set miał podobny przebieg do partii otwierającej to spotkanie. Obie drużyny nie pozwalały rywalom na wypracowanie kilkupunktowej przewagi i znów lepsza gra 4 CV w ostatnich akcjach zadecydowała o zwycięstwie do 22 i prowadzeniu 2:0. Wszystko zmierzało ku pozytywnemu końcowi. Trzeci set okazał się przełomowy. Garwolinianie od początku byli na delikatnym prowadzeniu. Niestety przy wyniku 21:19 tryby zespołu 4 CV na chwilę przestały funkcjonować i stołeczny zespół zdołał zdobyć trzy punkty w jednym ustawieniu, tym samym wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca seta, ostatecznie wygrywając 25:22.

W czwartej partii 4 CV zaczął kondycyjnie ostawać od rywala. Garwolinianie zaczęli popełniać błędy w ataku, brakowało także asekuracji w obronie. Po raz kolejny słabo funkcjonowały skrzydła, których ataki były zatrzymywane przez sprawnie działający blok Metra. Tę odsłonę gospodarze wygrali do 20, doprowadzając do tie-breaka.

Od początku decydującego seta dominowali miejscowi, którzy szybko wypracowali sobie przewagę, a następnie dowieźli ją do końca. Metro wygrało tie breaka 15:9, a cały mecz 3:2. Trudno tu nie przytoczyć siatkarskiego porzekadła „Kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3”.

- W tamtym roku także prześladował nas wynik 3:2, ale dla nas. W tym roku sytuacja się odwróciła. To nie był łatwy mecz, pokazuje to sam wynik. Mogliśmy go wygrać w trzech setach. Szkoda przestoju w trzeciej partii. Później coś wyraźnie siadło. Młody zespół rywala pokazał się z dobrej strony. Widać, że możliwość trenowania cztery razy w tygodniu w pełni pozwala na zrozumienie się na parkiecie oraz pewne automatyzmy – komentuje trener 4 CV Edmund Kopyść.

{jb_greenbox}Metro Warszawa- SPS 4 CV Garwolin
(23:25, 22:25, 25:23, 25:20, 15:9)
4 CV:
Kisiel, Ozimek, Grabowski, Antonik, Jakubowski, Baran, Saganek oraz Mikulski, Trzmielewski, Zygadło, A. Zawisza{/jb_greenbox}

(ŁS) 2012-11-26 08:59:25

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Maciek S - niezalogowany 2012-12-01 12:34:11

    Widziałem kilka meczy , ten trener działa tylko na niekorzyść drużyny. Czas chyba na zmiany . :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Sułtan - niezalogowany 2012-11-28 15:36:22

    Nic w tym nadzwyczajnego , jeżeli klub 3 ligowy prowadzi ktoś , kto przy sędziowaniu zawodów szkolnych myli ustawienia . :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do