
Podopieczni Jakuba Sokołowskiego w trzech setach pokonali MOS II Wola Warszawa i są już o krok od awansu do kolejnej fazy zmagań o II ligę.
Po kilku latach przerwy siatkarska II-liga może powrócić do Garwolina. By tak się jednak stało, podopieczni Jakuba Sokołowskiego muszą zakończyć sezon zasadniczy w pierwszej dwójce, a następnie przebrnąć przez baraże. W niedzielę SPS 4 CV we własnej hali zmierzył się z MOS-em II Wola Warszawa. W pierwszym meczu obu drużyn młodzi siatkarze postawili trudne warunki. W efekcie garwolinianie po niezwykle zaciętej potyczce wygrali w stolicy 3:2. Tym razem siatkarze z miasta nad rzeką Wilgą nie mogli sobie pozwolić na stratę punktów.
Od początku pierwszej partii na parkiecie bezsprzecznie rządzili garwolińscy siatkarze. Podopieczni Jakuba Sokołowskiego przewyższali rywali pod każdym względem. Otwierająca partia trwała zaledwie kwadrans, a wynik 25:12 w pełni odzwierciedla przewagę miejscowego zespołu. Podobny przebieg miał drugi set niedzielnego spotkania, w którym wyrównana walka trwała tylko do stanu 3:3. Następnie garwolinianie, dzięki bardzo dobrej grze blokiem, zdobyli sześć punktów z rzędu. Trener Krzysztof Felczak próbował poderwać swoich podopiecznych do walki. Dwie przerwy na żądanie nie wniosły jednak wielkich zmian w grę stołecznego zespołu. Goście popełniali wiele prostych błędów, które bezlitośnie wykorzystywali miejscowi siatkarze. SPS wygrał tego seta 25:16.
W czwartek wszystko będzie jasne
W trzeciej odsłonie niedzielnego pojedynku stołeczny zespół wreszcie odnalazł właściwy rytm. Efektem tego była wyrówna gra punkt za punkt. W końcówce gospodarze zdołali jednak udowodnić swoją wyższość nad rywalem. Trzy punkty zdobyte blokiem pozwoliły skutecznie uciec rywalowi. W efekcie SPS wygrał to spotkanie 3:0. – Na dzisiejszy mecz wyszliśmy niezwykle skoncentrowani. Bardzo nam zależało, żeby nie powtórzyła się historia z zeszłego tygodnia, z meczu z Wolanowem. W pełni zrealizowaliśmy wszystkie założenia, które postawił przed nami trener. Dużo gry środkiem, aktywnie na bloku. Najważniejsze, że dobrze prezentowaliśmy się w polu serwisowym – ocenia statystyk SPS-u Karol Krawczyk.
W najbliższy czwartek podopieczni Jakuba Sokołowskiego na wyjeździe zmierzą się z UKS-em Powsinek Wilanów. Jeśli garwolinianie wygrają to spotkanie, zapewnią sobie drugie miejsce w ligowej tabeli, które wiąże się z awansem do kolejnej fazy zmagań o II ligę.
SPS 4 CV Garwolin – MOS II Wola Warszawa 3:0
(25:12, 25:16, 25: 21)
SPS 4 CV: Baran, Szyćko, Grabowski, Kisiel, Ozimek, K.Zawisza, Zygadło (l) oraz Trzmielewski.
(ŁS) 2014-03-12 09:34:02
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie