Reklama

Takiego Dnia Ojca w powiecie nie było!

W miniony weekend odbył się pierwszy Survivalowy Dzień Ojca. Wydarzenie miało bezprecedensowy charakter nie tylko w skali powiatu garwolińskiego, ale i całego kraju. Dwa pokolenia, dwa cele – wzmocnienie więzi ojcowskiej i budowanie zdolności obronnych.    

Adrenalina, orientacja i siła   

To były trzy intensywne dni, wypełnione wymagającymi zadaniami, których wykonanie było możliwe jedynie dzięki współpracy i zaangażowaniu ojców i ich synów. – Nie ma nic cenniejszego niż czas. A to właśnie on był nam dany w ten weekend i to my mogliśmy go dać swoim synom, ale i sobie samym – podsumował Survivalowy Dzień Ojca uczestnik wydarzenia.   

Pierwszym zadaniem, jakiemu musieli sprostać mężczyźni, było pokonanie kilkukilometrowego spływu kajakowego. Wody rzeki Wilgi okazały się bardzo wymagające i nie raz zmusiły uczestników do pokonywania trudnych przeszkód. Jednak prawdziwy zastrzyk adrenaliny pojawił się w momencie, gdy uczestnicy przy użyciu lin musieli przeprawić się na drugą stronę kilkunastometrowej przeszkody.   

Miejsce obozowiska wyznaczono na leśnej polanie, aby się tam dostać, uczestnicy musieli pokonać pieszo 8-kilometrową trasę. Z mapą w ręku, za to bez GPS pokonywali kompleks leśny.        

 

Żołnierze, strażacy, policjanci, leśnicy i skauci 

Celem Survivalowego Dnia Ojca było między innymi wspólne spędzanie czasu ojca z synem przez to pogłębienie relacji, ale równie ważne było zdobywaniem przez nich podstawowych umiejętności obronnych i wojskowych.   

Uczestnicy wydarzenia uczyli się budowy i organizacji obozowiska, podstaw survivalu, pierwszej pomocy, podstawowych informacji o lesie, rodzajów ognisk, uzdatniania wody i wyżywienie na polu walki. Dzięki specjalistom policyjnym panowie wzięli udział w szkoleniu z antyterroryzmu i technik samoobrony. 

Najmłodszym uczestnikom szczególnie przypadły do gustu zajęcia z maskowania, budowy szałasu, ale także zapoznanie z etatową bronią żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i wyposażeniem wojskowym.   

– W końcu był czas na spędzenie go razem, bez dodatkowych obowiązków, których w domu nie brakuje. Poza tym cieszy możliwość oswojenia młodzieży z wojskiem i bronią. Mojemu synowi najbardziej podobały się ćwiczenia z kamuflażu, ale możliwość wzięcia do ręki prawdziwej broni też mu się bardzo podobała – podsumował uczestnik SDO.  

 

Pomysłodawcą wydarzenia była Parafia Podwyższenia Świętego Krzyża w Miętnem, natomiast inicjatywę wsparli Caritas Diecezji Siedleckiej, Nadleśnictwo Garwolin, 61 Batalion Lekkiej Piechoty z Książenic, OSP w Miętnem oraz OSP w Trzciance.   

Szczególne podziękowania należą się dowódcy 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej - płk Witoldowi Bubakowi, nadleśniczemu - Piotrowi Uścianie-Szaciłowskiemu, ks Pawłowi Zozuniakowi, dyrektorowi Caritas Diecezji Siedleckiej; Zenonowi Gadoś, prezesowi OSP Miętne; Grzegorzowi Aniszkiewiczowi, prezesowi OSP Trzcianka; Andrzejowi Mucha; Januszowi Kowalskiemu; Sebastianowi Luśtyka oraz firmom PIT- RADWAR, Zakłady Mięsne Wierzejki.  

 

Inf. pras., oprac. ur

 

 

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do