Reklama

Trzecie zwycięstwo z rzędu

Niezwykle zacięty pojedynek w hali przy ulicy Rogalińskiej w Warszawie zakończył się zwycięstwem 3:2 SPS-u 4 CV Garwolin.

 

W środę podopieczni Jakuba Sokołowskiego udali się do Warszawy, gdzie o ligowe punkty walczyli z MOS-em II Wola Warszawa. W wyjściowym składzie miejscowego zespołu znalazł się wychowanek GTS-u Wilgi Garwolin Mateusz Prudzyński. Stołeczni siatkarze wygrali w tym sezonie zaledwie dwa spotkania i mimo gry we własnej hali nie byli faworytem w tym meczu.

 

Nerwowy początek

Podopieczni Jakuba Sokołowskiego rozpoczęli środowy pojedynek bardzo nerwowo. Bezlitośnie wykorzystali to młodzi zawodnicy z Warszawy, którzy szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę. Przy stanie 15:10 dla gospodarzy kapitan SPS-u Krzysztof Kisiel zderzył się na siatce z Mateuszem Prudzyński i skręcił kostkę. Urazu uniemożliwił mu kontynuowanie gry i w jego miejsce na parkiecie pojawił się Marcin Jakubowski. Następnie walka toczyła się punkt za punkt i pierwsza partia powędrowała na konto MOS-u (25:20).

W drugiej partii zawodnicy SPS-u zdecydowanie lepiej spisywali się w polu serwisowym. Przy stanie 8:8 bezpośredni punkt z zagrywki zdobył Damian Wilki. Przyjezdni zdołali wygrać trzy akcje w jednym ustawieniu, a następnie spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia. Tę odsłonę SPS wygrał 25:22 i tym samym wyrównał stan rywalizacji.

 

Czwartego seta wygrali na przewagi

Trzecia partia to ciągła gra na styku (wyniki 3:3, 8:8, 19:19). Przy stanie po 20 inicjatywę przejęli podopieczni Krzysztofa Felczaka, którzy najpierw zatrzymali rywala blokiem, a chwilę później skutecznym atakiem zdobyli kolejny punkt. MOS wygrał 25:21 i znów znalazł się na prowadzeniu. W czwartym secie trwała zacięta walka punkt za punkt, a o zwycięstwie zadecydowała emocjonująca końcówka. Bohaterem ostatnich akcji był Łukasz Trzmielewski, który przy stanie po 24 pojawił się w polu serwisowym. Dwie punktowe zagrywki pozwoliły garwolińskiemu zespołowi wygrać tę partię i tym samym doprowadzić do tie-breaka.

Decydująca odsłona toczona była pod dyktando gości, którzy przy zmianie stron mogli pochwalić się trzypunktowym prowadzeniem (8:5). Ostatecznie SPS wygrał tego seta 15:12 i cały mecz 3:2.

- Cała drużyna zapracowała na ten wynik. Chłopaki pokazali charakter i zostawili serce na boisku, za co należą im się brawa. W trudnym momencie zmiennicy potrafili wejść na boisko i grać na takim samym poziomie, jak koledzy z podstawowej szóstki. Nasza gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej – relacjonuje statystyk SPS-u 4 CV Karol Krawczyk.

 

{jb_greenbox}MOS II Wola Warszawa – SPS 4 CV Garwolin 2:3
(25:20, 22:25, 25:21, 24:26, 12:15)
SPS 4 CV:
Grabowski, Kisiel, Ozimek, Antonik, Wilki, Baran, Zygadło (libero) oraz Zawisza, Jakubowski, Trzmielewski, Kowalczyk.{/jb_greenbox}

(ŁS, fot. Kk) 2013-11-29 14:11:44

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Maciej W - niezalogowany 2013-11-30 14:08:58

    To ten Karol Krawczyk co grał w Radomiu?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do