
Kobieta zostawiła rower w rejonie kościoła w Pilawie. Gdy po jakimś czasie wróciła, już go nie było. Złodziej szybko wpadł w ręce policji. Był nietrzeźwy. Policjanci odzyskali skradzione mienie. Za popełnione przestępstwo 45-latkowi grozi 5 lat pozbawienia wolności.
– Wczoraj do policjantów z Posterunku Policji w Pilawie przyszła kobieta, która poinformowała, że ktoś ukradł jej rower. Pokrzywdzona pozostawiła go w rejonie kościoła w Pilawie, a kiedy po pewnym czasie wróciła w to miejsce – roweru już nie było. Wartość skradzionego mienia właścicielka wyceniła na tysiąc złotych – informuje sierż. szt. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Powiadomieni o kradzieży policjanci rozpoczęli poszukiwanie złodzieja. Mundurowi na podstawie uzyskanego opisu kradzionego roweru zatrzymali na terenie Pilawy mężczyznę podejrzewanego o ten czyn. Jak się okazało był on nietrzeźwy.
– 45-letni mieszkaniec gminy Osieck trafił do policyjnego aresztu. Teraz za kradzież odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności – dodaje rzeczniczka garwolińskiej policji.
KPP Garwolin, oprac. ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie