
Dzisiejszy mecz (05-10-2008) zapowiadał się na ciekawe widowisko pomimo słabszego przeciwnika nasi piłkarze pamiętali ostatni przegrany mecz u siebie, oraz to, że przegrali już trzy mecze z rzędu, dwa w lidze okręgowej i jeden w pucharze polski.
Chwilę po godzinie 15 na murawę wchodzą obie drużyny, tradycyjne powitanie i sędzia odgwizduje początek meczu. Od pierwszych minut Wilga prowadzi grę i ona dyktuje jak powinno się grać, jednak gra jest nerwowa i szarpana, brakuje trochę dokładności, jednak, co najważniejsze to my atakujemy na bramkę przeciwną, taka gra sprawiła, że w 8 minucie Cezary Jóźwicki zdecydował się na samotną akcję i zdecydowanym kopnięciem umieszcza piłkę w bramce i prowadzimy 1:0
Piłkarze dostają polecenie od trenera żeby uspokoić grę i lekko wycofują się na swoją połowę, jednak nie na długo i ponownie zaczyna się atak na bramkę gości. Trzy minuty po pierwszym golu Kamil Zawadka jest bliski strzelenia gola jednak sędzia odgwizduje spalony. Nasza drużyna mająca przewagę punktową zaczyna popełniać błędy, zaczynają pojawiać się dziury w obronie, co zaczyna wykorzystywać coraz lepiej poczynająca sobie drużyna przecina, w naszej drużynie zaczyna pojawiać się walka, ale … między sobą a nie z przeciwnikiem, co powoduje ze zaczynają pojawiać się akcie indywidualne a nie zespołowe, a ewentualne podania naszych piłkarzy wyglądają jak by podawali nie do swoich zawodników a do gości.
27 minuta, dziura w obronie, atak na naszą bramkę do piłki wyskakuje Czarek Jakubaszek i fauluje zawodnika gości i sędzia odgwizduje rzut karny, który wykonuje Podobas Bartłomiej i mamy wynik 1:1.
Chwilę po strzeleniu gola z boiska chodzi wcześniej kontuzjowany Duliasz Paweł a na jego miejsce wchodzi Wasowski Sebastian.
Końcówka pierwszej połowy to dwie szanse na strzelenie gola przez Karola Zawadkę w 39 minucie i Czarka Jóźwickiego w 43 minucie. Goście jednak nie spali i w 39 minucie Podobas Michał mógł strzelić nam bramkę a to za sprawą braku krycia zawodników z drużyny przeciwnej, na szczęcie Czarek Jakubaszek jak zwykle był na miejscu i wybija piłkę.
Druga połowa meczu ponownie zaczyna się atakami Wilgi na bramkę przeciwnika, ale nadal brakuje sposobu na złamanie obrony przeciwnika. Dla wzmocnienia drużyn trener Wilgi do gry wprowadza Dębowskiego Damiana a zdejmuje z boiska Marka Jasińskiego. Gra Wilgi z pierwszej połowy a gra wilgi z drugiej połowy to jak by oglądać mecz dwóch drużyn, teraz zaczęli grać krótkimi podaniami, coraz bardziej też spychamy gości na ich stronę.
W naszej drużynie następuje jeszcze jedna zmiana Łukasza Grązkę zastępuje Zalewski Piotr, chwilę po zmianie kolejna akcja pod bramką przeciwnika pędzi z piłką Cezary Jóźwicki, mija obronę jest sam na sam z bramkarzem, ale bardzo mądrze zagrał piłkę do Karola Zawadki, który w tym momencie ma pusta bramkę i pewnie zdobywa dla Wilgi drugiego gola.
W 68 minucie ponownie zaczyna się robić niebezpiecznie pod naszą bramką goście atakują naszą bramkę jak by to był rozwścieczony byk, ale sił starczyło im tylko na trzy próby strzelenia gola i ponowne zepchnięci zostali najpierw na połowę boiska a potem na ich stronę.
Od 70 minuty mamy znowu kilka szans na strzelenie gola, między innymi Korgul Łukasz strzelając podkręconą piłkę, która mija niestety bramkę, czarek Jóźwicki z podania Zalewskiego Piotra, czy też Zawadka Karol z podania Zawadki Kamila, niestety we wszystkich akcjach zabrakło trochę szczęścia, trochę wykończenia.
79 Minuta to koszmar, Czarek Jakubaszek wychodzi do piłki wykopuje ją jednak ta pada pod nogi przeciwnika, długie podanie i do pustej bramki zmierza niepokojony przez nikogo zawodnik z Legionu pada strzał i z pod ziemi wyłania się Damian Dębowski, który wykopuje piłkę na rzut rożny i broni drużynę przed utratą bramki.
Od 80 minuty to już wilga panuje na boisku i dokonuje kolejnych prób ataku na bramkę przeciwną, ale swojej szansy nie wykorzystują tym razem Kamil Nowek i ponownie Kamil Zawadka. W 83 minucie dla kolejnego wzmocnienia drużyny trener Wilgi na boisko wprowadza Arkadiusza Duckiego, który zastępuje wyraźnie zmęczonego Czarka Jóźwickiego. W samej końcówce gry żółtą kartkę dostaje Kamil Zawadka, który po faulu na nim skomentował to wulgarnie, co usłyszał sędzia i nie podarował takiego niesportowego zachowania. W 90 minucie sędzia dolicza jeszcze trzy dodatkowe minuty, ale już nic nie było w stanie zmienić wyniku tego meczu i Wilga Garwolin wygrywa, 2:1 co pozwala jej awansować na trzecią pozycję w tabeli..
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie