
Wózek, stojący przy ul. Kościuszki, tuż przy DEK-u, mijali wszyscy niemal od dekady. – 10 lat prowadzimy sklep. Nigdy coś takiego się nie zdarzyło, żeby sprzed sklepu zginął wózek – mówi Dariusz Makulec. Mężczyzna, który sam porusza się na wózku zaznacza, że nie może zrozumieć motywów działania sprawcy. – Ja chętnie oddam swój wózek tylko, żebym mógł chodzić – przyznaje.
Przez lata wszyscy przechodnie mijali wózek inwalidzki, stojący przy ulicy Kościuszki, przed DEK-iem. – Zawsze wyprowadzamy wózek na trawkę i zawsze stoi sobie przy tej reklamie. Przy zamykaniu sklepu jest chowany – mówi Dariusz Makulec, współwłaściciel i sprzedawca w sklepie medycznym Activ Med w Garwolinie. Mężczyzna zaznacza, że sprzęt, stojący przy potykaczu, był formą reklamy dla sklepu, znajdującego się w bocznej uliczce. Jakież było zdziwienie mężczyzny, który pod koniec marca, w biały dzień, po wyjściu klientów zobaczył, że wózek zniknął.
– Byli znajomi po glukometr. Zaraz po nich wyszedłem i wózka nie ma. Pobiegałem po sąsiadach, bo co będę robił dym... Ktoś jakiś żart zrobił może.. Co prawda jeszcze nie był to 1 kwietnia, ale kto wie... – opowiada mężczyzna, który sam porusza się na wózku inwalidzkim. Gdy okazało się, że nie ma mowy o żarcie, a wózek zniknął na dobre, mężczyzna postanowił zawiadomić policję. Skradziony został wózek marki Reha Fund-1 model Cruiser 1.
Policja weryfikuje kilka tropów
– 30 marca otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży dokonanej w jednym ze sklepów w Garwolinie. Policjanci na miejscu ustalili, że nieznany sprawca wykorzystał nieuwagę sprzedawcy sklepu medycznego i ukradł wózek inwalidzki, który stał przed obiektem. Pokrzywdzony oszacował wartość skradzionego mienia na sumę 600 zł. Policjanci wszczęli dochodzenie w tej sprawie i zajęli się ustaleniem sprawcy. Prowadzimy czynności, które polegają na weryfikowaniu kilku tropów – informuje mł. asp. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie. Rzeczniczka garwolińskiej policji zaznacza, że ze względu cały czas trwające działania, nie może mówić o ich szczegółach. – Zatrzymanie sprawcy to z pewnością kwestia czasu – zapewnia.
"Nigdy coś takiego się nie zdarzyło"
– To już nie wykroczenie, tylko przestępstwo. Policjanci, którzy byli u mnie w sklepie przyznali, że mają pierwszy taki przypadek w Garwolinie. 10 lat prowadzimy sklep. Nigdy coś takiego się nie zdarzyło, żeby sprzed sklepu zginął wózek. Mamy to nagrane na monitoringu. Kamera ładnie uchwyciła sprawcę. Wózek stał rozłożony. O godzinie 12.29 gość podszedł, obszedł go wkoło, złożył i odszedł na bok. Postał chwilę, wziął wózek pod pachę i poszedł w stronę centrum – mówi sprzedawca. On sam zorientował się, że wózka nie ma około pół godziny po zdarzeniu. Dodaje, że po zgłoszeniu kradzieży, policja zabezpieczyła monitoring.
Zdj. Dariusz Makulec pokazuje jedną z kamer, która uchwyciła złodzieja.
– Później sąsiedzi się zeszli. Ni to śmieszne, nie wiem jak to nazwać.. bo wózek ukraść? To takie trochę... Nie wiem jak to określić...– naszemu rozmówcy wyraźnie brakuje słów. – Człowiek idzie do lekarza. Lekarz zlecenie wystawia i jeśli ktoś tego wózka potrzebuje, to ma ten wózek za darmo, na refundację, więc nie rozumiem tej logiki, bo jeśli ktoś potrzebuje na chwilę, na weekend, to wypożycza sobie wózek od nas – na wycieczkę, na wyprawę do lekarza, gdy ma problem z dotarciem na pieszo kawałek z parkingu – wyjaśnia mężczyzna, który zaznacza, że nie może zrozumieć motywów działania sprawcy. – Jak się złodzieja nie potępi, to się go rozzuchwala – dodaje i prosi osoby posiadające jakiekolwiek informacje o sprawcy kradzieży o kontakt z policją.
– Policjantom powiedziałem, że dam ogłoszenie, że ja chętnie swój wózek oddam, na którym jeżdżę. Ja chętnie oddam swój wózek tylko, żebym mógł chodzić – przyznaje Dariusz Makulec.
ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Ok