
Podopieczni Sergiusza Wiechowskiego ponieśli drugą wyjazdową porażkę w sezonie. Wilga przegrała w Karczewie z tamtejszym Mazurem 0:2.
Mecz od początku był bardzo zacięty, gra toczyła się głównie w środku pola, kibice nie mogli jednak narzekać na brak sytuacji strzeleckich. W 9. minucie do bramki Wilgi trafił Rafał Popis. Gol nie został jednak uznany, ponieważ w momencie podania od Michała Trzaskowskiego znajdował się na spalonym. W 17. minucie wynik spotkania mogli otworzyć garwolinianie. Piotr Talar zagrał do znajdującego się tuż przed bramką Kamila Zawadki, niestety ten fatalnie spudłował. Dwa razy Emila Anusiewicza próbował pokonać Paweł Pyra, ale także bezskutecznie.
W doliczonym czasie pierwszej połowy błąd przydarzył się Danielowi Ficowi. Golkiper Wilgi nie utrzymał w rękach piłki, którą w pole karne dośrodkował Mateusz Pielak. Ta spadła pod nogi Macieja Krawczyka, który wpakował ją do siatki.
W niedzielę u siebie z Bronią
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, drużyny nadal toczyły wyrównany bój. Garwolinianie mieli kilka okazji do wyrównania, żadnej z nich jednak nie wykorzystali. Najbliższy pokonania Emila Anusiewicza był Michał Kępka. Piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.
W 83. minucie prowadzenie Mazura podwyższył Marcin Tomczykowski. 22-latek oddał precyzyjny strzał zza pola karnego. W doliczonym czasie gry, kolejną szansę na zdobycie gola miał Kamil Zawadka, ponownie nie udało mu się jednak trafić do siatki. Ostatecznie Wilga przegrała w Karczewie 0:2.
W następnej kolejce piłkarze z Garwolina podejmą na własnym stadionie lidera rozgrywek Broń Radom. Mecz zaplanowany jest na niedzielę na godzinę 15:00.
Mazur Karczew - Wilga Garwolin 2:0 (1:0)
Bramki: Krawczyk 45`, Tomczykowski 83`
Wilga: Fic - Kwiatkowski, Karol Zawadka, Godlewski, Talar, Papiernik (83` Piłka), Korgul (60` Wiśnioch), Matysiak (75` Migas), Pyra (46` Kępka), Kamil Zawadka, Zalewski
(ŁS) 2016-10-11 15:59:58
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Szkoda że nic nie wspomnieliście o zachowaniu jednego z waszych piłkarzy, który po meczu uderzył piłkarza rywali...