Wit. K dla noworodka? Wyłącznie Neonatus K150! Leku nigdzie nie ma!

– Nie pan pierwszy pyta o ten lek. My go nie mamy i nasi dostawcy też go nie mają – usłyszał młody ojciec w jednej z garwolińskich aptek. Dlaczego rodzice noworodków otrzymują zalecenie stosowania witaminy K wyłącznie w postaci Neonatus K150? Co mają zrobić, gdy okazuje się, że leku nie mają ani apteki, ani hurtownie?

Do redakcji eGarwolin trafiły informacje od zaniepokojonych rodziców noworodków, którzy otrzymali w zaleceniach stosowanie witaminy K wyłącznie w postaci leku Neonatus K150. Po odwiedzinach kilku aptek, w których farmaceutki sprawdzały możliwość zamówienia leków od dostawców, z którymi współpracują, okazało się, że nikt witaminy K w takiej dawce nie ma. Poszukiwania leku w internecie zakończyło się na odnalezieniu wpisu w Rejestrze Produktów Głównego Inspektoratu Sanitarnego, jako lek firmy Sequoia. Na stronie producenta, w ofercie firmy, ta witamina K jeszcze nie figuruje.

Witamina niedostępna w aptekach i hurtowniach

Dlaczego witamina K dla noworodków jest zalecana wyłącznie w formie leku Neonatus K150, który oferuje tylko jeden producent? Co mają zrobić rodzice, gdy okazuje się, że leku nie mają ani apteki, ani hurtownie? I wreszcie, jak to jest możliwe, że zalecany lek jest niedostępny?

Telefonicznie sprawdziliśmy dostępność leku Neonatus K150 w kilkunastu aptekach w Garwolinie i w Warszawie. W żadnej aptece tej witaminy K nigdy nie było. Farmaceutki chętnie sprawdzały możliwość zamówienia leku. Okazało się, że żadna hurtownia go nie posiada. Sugerowały, że może uda się go dostać w aptece, która ma jakieś stare zapasy. Zapewne byłoby to możliwe, gdyby tylko lek wcześniej istniał. Jedna z matek, która otrzymała zalecenie jego stosowania, za pośrednictwem farmaceutki, która skontaktowała się z producentem leku – firmą Sequoia, dowiedziała się, że witamina K w takiej dawce właśnie wchodzi na rynek i będzie dostępna w aptekach za około 2 tygodnie.

Dlaczego wyłącznie Neonatus K150?

O zalecenie stosowania witaminy K wyłącznie w formie leku Neonatus K150 zapytaliśmy ordynator Oddziału noworodkowego w Szpitalu Powiatowym w Garwolinie, gdzie pierwsze takie zalecenia zostały wydane w poniedziałek 21 marca.

– To są zalecenia ostatnich standardów medycznych i pani konsultant krajowej profesor Anny Dobrzańskiej i konsultanta wojewódzkiego profesor Marii Kornackiej. Podobno w niektórych szpitalach wprowadzano to już od miesiąca, ale my wprowadziliśmy to od poniedziałku, ponieważ ja wprowadzam, kiedy ja jestem na szkoleniu lub moja oddziałowa – mówi neonatolog Jadwiga Wawrzyniak, ordynator oddziału noworodkowego w Garwolinie, która dodaje, że witamina K jest związana z chorobą krwotoczną u noworodka. Lekarz zaznacza, że wszystkim pacjentkom w poradni tłumaczyła, że do tej pory witamina K była stosowana inaczej, a w tej chwili są nowe zalecenia konsultanta krajowego i wojewódzkiego. – Dawka jest wielokrotnie większa, niż do tej pory. Tą dawkę witaminy ma aktualnie tylko jedna firma. Nie zgadzam się z tym, ale tak jest, że tylko jedna firma jest w stanie na razie produkować, dlatego matki mają informacje o leku Neonatus K150, bo taka nam została przekazana informacja. To są zalecenia zespołu ekspertów. Inna firma nie ma takiej dawki – mówi Jadwiga Wawrzyniak, która dodaje, że przedtem matki mogły kupować witaminę D i K razem co ułatwiało podawanie witamin. W tej chwili obie witaminy są podawane oddzielnie, ponieważ witamina K jest podawana w wielokrotnie większej dawce, niż do tej pory była stosowana. Ordynator przyznaje, że kiedyś, gdy matka dokarmiała dziecko np. powyżej trzech razy, mogła witaminy K mu nie dawać. W tej chwili zalecenia ekspertów są takie, że witamina musi być podawana. Wyjątek stanowią dzieci karmione sztucznie.

Dlaczego zwiększono dawkowanie witaminy K?

– Jest to jako pr ofilaktyka choroby krwotocznej noworodka, czy li n iedomoga komórki wątrobowej, niedobór witaminy K, się objawia albo krwawieniem z pępka albo wymiotami fusowatymi, ale to nie jest jeszcze najważniejszy problem. Najwidoczniej były prowadzon e prace naukowe, które wykazały, że u dzieci typ późny niedoboru witaminy K objawia się wylewami do ośrodkowego układu nerwowego – mówi ordynator Wawrzyniak i dodaje, że w swojej pracy nie obserwuje takich objawów, ale być może eksperci uwzględnili szersze spektrum patologii. Zmiana zaszła także w formie podawania witaminy. – Do tej pory była ona podawana doustnie, a noworodkom z porodów zabiegowych, m.in.: cięć cesarskich, vacuum, kleszcze, domięśniowo. Według nowych rekomendacji, wszystkie noworodki muszą mieć podawane domięśniowo, chyba że matka nie wyrazi zgody. Wtedy witamina jest podawana doustnie. (…) Teraz podawana jest witamina K tylko tej firmy, ponieważ żadna inna firma na razie, bo ja myślę, że później firmy zaczną to szybko produkować, nie ma dawki 150 mikrogram – tłumaczy dr Wawrzyniak. Ordynator oddziału noworodkowego przyznaje, że to nowość i dla niej też ta zmiana była zaskoczeniem, więc tłumaczyła matkom, że w sytuacji gdy nie ma tej witaminy, można podawać taką jaka jest. Witamina K ponadto jest podawana noworodkowi dopiero od 15. doby życia więc jest szansa, że zalecany w garwolińskim szpitalu od 21 marca Neonatus K150 będzie już dostę pny w aptekach.

Ordynator Jadwiga Wawrzyniak dodaje, że wszystkie dane i materiały ze szkolenia przywiozła do garwolińskiego szpitala przedstawicielka firmy Sequoia, producenta leku, która, zapytana o dostępność leku w garwolińskich aptekach, zapewniła, że była we wszystkich aptekach, gdzie informowała o zmianach i lek będzie d ostępny.

(ur) 2016-03-24 18:24:56

Fot. SPZOZ Garwolin, archiwum eGarwolin, freeimages

Aktualizacja: Witamina K Neonatus K150, zgodnie z deklaracjami producenta, jest już dostępna.

2016-03-29 11:48:40