Już w poniedziałek, 8 grudnia, w Górkach odbędzie się uroczysta konsekracja kościoła. Świątynia przeszła w ostatnich miesiącach totalną metamorfozę. – Tempo działań było zawrotne – przyznają duszpasterze.
Górki odliczają ostatnie godziny do uroczystości. Choć mury Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej stoją tu od lat, wnętrze, do którego wejdą wierni w najbliższy poniedziałek, może ich zaskoczyć. Kustosz sanktuarium i duszpasterze michalici nie ukrywają dumy: wystrój jest niemal kompletny i lśni nowością.
Jeszcze pod koniec 2024 roku sufit w kościele był jednokolorowy. Dziś to prawdziwa galeria sztuki sakralnej. Prace malarskie postępowały błyskawicznie. Jak relacjonują opiekunowie sanktuarium, pod koniec sierpnia malowano tajemnice chwalebne, a już 13 października – symbolicznie w miesiącu różańcowym – zdemontowano rusztowania.
– Odtąd przychodząc do kościoła, możemy nie tylko odmawiać różaniec, ale patrząc na poszczególne obrazy, kontemplować tajemnice z życia Jezusa i Maryi – podkreślają gospodarze miejsca.
Na dzień konsekracji gotowe jest niemal wszystko: od nowej figury Matki Bożej Fatimskiej, przez malowidła, aż po stacje Drogi Krzyżowej. Jedynym elementem, na który trzeba jeszcze chwilę poczekać, są witraże oraz organy – instrument został już jednak zakupiony i czeka na montaż.
Ks. Adrian Brudniak, który przygotowywał parafian do tego wydarzenia, przypomina, że choć mury są nowe, miejsce to jest przesiąknięte historią.
– Ziemia, na której stoi kościół, pamięta wszystko. Pamięta modlitwy, które tutaj szeptano. Pamięta łzy wylewane z bólu i wdzięczności. Pamięta cuda, które tu się dokonały – mówił w jednym z rozważań michalita.
Wszystko zaczęło się w 1935 roku, gdy wracający z pól mieszkańcy ujrzeli „świetlistą Niewiastę”. Od małej kapliczki, przez pierwszy skromny kościół, aż po dzisiejszą okazałą świątynię – Górki zawsze były miejscem, gdzie niebo chciało powiedzieć: „Jestem pośród was”.
Przygotowania do poniedziałkowej uroczystości nie ograniczały się tylko do prac budowlanych. Przez ostatnie trzy niedziele w parafii trwały intensywne przygotowania duchowe.
Powrót do źródła. W pierwszą niedzielę przygotowań (23 listopada) wierni skupili się na symbolice wody. Ma to w Górkach szczególne znaczenie – Maryja w swoich objawieniach mówiła tu o źródełku, które przyniesie otuchę. Pokropienie murów ma być symbolem oczyszczenia.
Kościół to nie muzeum. Tydzień później (30 listopada) ks. Adrian stawiał trudne pytania: – Czy potrafimy wyjść z kościoła odmienieni, czy wychodzimy dokładnie tacy sami? Kapłan przestrzegał, by nowa świątynia nie stała się hotelem dla turystów duchowych, ale domem żywej wspólnoty. – Jeśli relikwie świętych są pod ołtarzem, to wy bądźcie świadkami – apelował.
Koronacja. Ostatni akord przygotowań przypada na niedzielę 7 grudnia. Wtedy nastąpi namaszczenie i okadzenie ołtarza i murów świątyni oraz – co niezwykle ważne – koronacja figury Matki Bożej Szkaplerznej, patronki parafii.
Główne uroczystości odbędą się 8 grudnia (poniedziałek), w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Mszy świętej przewodniczył będzie biskup siedlecki Kazimierz Gurda.
Na pamiątkowej tablicy, która zawisła na fasadzie, wyryto ważne rocznice, które zbiegają się z otwarciem świątyni: Rok Jubileuszowy 2025, 41-lecie erygowania parafii oraz 25-lecie beatyfikacji założyciela michalitów, bł. Bronisława Markiewicza.
– Dziś Pan Bóg daje nam niezwykłą szansę: zacząć razem nowy rozdział naszej parafii. Bez uprzedzeń. Bez podziałów – zachęca ks. Adrian Brudniak, zapraszając wszystkich mieszkańców regionu do wspólnego świętowania w odnowionym sanktuarium.
fot. Sanktuarium MB Fatimskiej - Górki
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie