
Andrzej Urbaniak, biegacz ultramaratoński zmierzający z Kijowa do Warszawy, opuścił dziś Garwolin. Przeczytajcie, czym gród nad Wilgą zaskoczył sportowca.
Biegacz przygotowywał się do trasy liczącej 850 km przez pół roku. Podczas spotkania z miłośnikami biegania z klubu Truchtacz.pl i GKS Wilga Garwolin mężczyzna chętnie opowiadał o tym, jak wygląda jego życie przed wybiegnięciem w trasę.
Minus/plus 50
Andrzej Urbaniak zdradzał nie tylko elementy swojej diety, ale także niezwykłe formy treningu. - Wspominał, że aby przystosować się do warunków panujących na Syberii, odwiedzał znajomego, który ma zakład przetwórstwa rybnego i trenował... w jego chłodni w temperaturze nawet -50 stopni. Podczas przygotowań do biegu w gorących krajach przenosił treningi do sauny, gdzie temperatura sięgała nawet +50 stopni - opowiada nam Marcin Gałązka z GKS Wilga Garwolin, jeden z garwolińskich towarzyszy biegacza. Ultramaratończyk podczas biegu i przygotowań jest pod stałą opieką lekarza i masażysty, którzy dbają o jego stan zdrowia i regenerację.
Mało jest biegających rodzin
Dziś biegacze spotkali się na garwolińskim Kwadracie. Powitał ich tam instruktor CSiK Adam Bogusz, który podziękował Urbaniakowi za odwiedzenie Garwolina i zapewnił go, że to niezwykłe wydarzenie będzie tu mile wspominane. Ultramaratończyk dziękował za gorące przyjęcie i wyznał, że Garwolin go zaskoczył. - Cieszę się, że poznałem rodzinę Latuszków. Mało jest w Polsce takich rodzin, które wspólnie biegają. Bardzo miło mi się u was biegało. Zawsze gdy ktoś mi towarzyszy, droga mija szybciej i jest mi po prostu przyjemniej - mówił Andrzej Urbaniak. Biegacz dodał, że dowiedział się wielu nowych, ciekawych rzeczy od miłośników sportu z klubów Wilga Garwolin i Truchtacz.pl.
Ultramaratończyk wybiegł rano z Garwolina w towarzystwie biegaczy z miejscowych klubów. Ostatni odcinek trasy mierzy 61 km. Dziś Andrzej Urbaniak dotrze do Warszawy. W Wesołej odbędzie się uroczyste zakończenie biegu.
{jb_greenbox}Bieg Ultramaratoński Kijów-Warszawa jest przedsięwzięciem organizowanym z okazji Turnieju Finałowego Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 r., mającym na celu podkreślenie faktu wspólnej organizacji tej imprezy przez Polskę i Ukrainę oraz wyeksponowanie przyjaznych relacji między obu krajami. Przedsięwzięcie odbywa się w terminie 23.05.-07.06.2012 r.
Wśród pomysłodawców biegu w 2010 r. na trasie Zakopane-Gdynia – Firmy „Abramczyk” zrodził się pomysł inicjatywy łączącej promocję zdrowego stylu życia i przedstawionych wyżej idei.
Patronat honorowy nad biegiem sprawuje poseł na Sejm RP Radosław Sikorski.{/jb_greenbox}
(ur, fot. SG) 2012-06-07 13:08:36
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
[quote name="Biegacz"]Nie lubię tego typu komentarzy ! Bieg był około 13.00 - a może pan prezes pracował ? A może załatwiał sprawy związanie z 17 czerwca / a jest ich multum/. Jak można być tak złośliwym w stosunku do osoby, która sprawuje tę funkcję społecznie. Może nasz ROMEK nie wie co to praca społeczna ? Panie Michale wszyscy jesteśmy z panem.[/quote]człowieku!! Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem?? przecież ja bardzo się cieszę że pięknie powitano p.Andrzeja... weź..masz jakiś problem...
Nie lubię tego typu komentarzy ! Bieg był około 13.00 - a może pan prezes pracował ? A może załatwiał sprawy związanie z 17 czerwca / a jest ich multum/. Jak można być tak złośliwym w stosunku do osoby, która sprawuje tę funkcję społecznie. Może nasz ROMEK nie wie co to praca społeczna ? Panie Michale wszyscy jesteśmy z panem.
super.. i miło że biegacze z Truchtacza i GKS"u podjęli p.Andrzeja...