
Wszystko wydarzyło się w nocy! Poważny wypadek, potrącona ciężarna kobieta i groźba aresztu. Szok, dezorientacja, strach i bezsilność! Starsze małżeństwo chciało ratować syna...
Nocą 79-letnia mieszkanka powiatu garwolińskiego odebrała dzwoniący telefon stacjonarny. Głos w słuchawce przekazał tragiczną wiadomość. „Wasz syn spowodował wypadek. Potrącił ciężarną kobietę. Potrzebne 130 tysięcy złotych, żeby uniknąć aresztu”. Starsze małżeństwo chciało ratować syna, więc postanowili przekazać na kaucję pieniądze, jakie mieli.
– Wstrząśnięci wiadomością małżonkowie zorganizowali 30 tysięcy złotych. Przekazali je kobiecie, która zgodnie z instrukcją oszustów miała dostarczyć pieniądze odpowiednim osobom. Dopiero po czasie zadzwonili do syna. Wtedy zrozumieli, że padli ofiarą perfidnego oszustwa – informuje podkom. Małgorzata Pychner, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Niestety, to nie pierwszy taki przypadek. – Oszuści manipulują swoimi ofiarami. Nagła wiadomość o wypadku wywołuje uczucie niedowierzania, w którym trudno racjonalnie ocenić sytuację. Strach o zdrowie i życie dziecka, ale też o nieznane konsekwencje prawne często zamykają drogę do logicznego myślenia – zaznacza rzeczniczka garwolińskiej policji.
Policja przypomina:
Rozmawiaj z bliskimi - rodzicami, dziadkami, sąsiadami. Uczulmy ich na tę formę oszustwa. Ich bezpieczeństwo zaczyna się od naszej uwagi. Powiedz im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. Nie zapominajmy także o osobach starszych, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Oszuści są wyrachowani i perfidnie grają na ich emocjach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie