Zaczęło się dziać

Prace na Skwerze Solidarności w Garwolinie ruszyły pełną parą. Cała inwestycja w dalszym ciągu znajduje się pod nadzorem archeologicznym, ale ryzyko przestojów związanych z wykopaliskami jest znikome. Zakres prac do zrealizowania w tym roku nie jest zagrożony. Opóźnień nie będzie.

Skwer Solidarności został ogrodzony w grudniu 2021 roku. Jest to związane z rozpoczętą rewitalizacją skweru, która ma kosztować prawie 2,6 mln zł. W związku z tym od blisko roku nie ma możliwości wstępu na jego teren. Przez jakiś czas mieszkańcy narzekali na brak widocznych postępów w pracach, które były wstrzymane z powodu odkryć archeologicznych i prowadzonych wykopalisk. 

Archeolog tylko doraźnie

– Prace archeologiczne zostały zakończone w lato. Został spisany protokół i archeolog pracuje teraz nad stworzeniem całej dokumentacji dla konserwatora. Ma na to około dwóch lat. Cała inwestycja jest stale pod kontrolą archeologa. Jeśli są jakieś głębsze roboty ziemne, to jest on wzywany i prace odbywają się pod jego kontrolą – wyjaśnia Wojciech Zalewski, kierownik Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego garwolińskiego magistratu. – Sam teren, który miał być przebadany był wyznaczony wcześniej przez konserwatora. Tak też się stało, a teraz archeolog będzie wzywany doraźnie, gdyby coś się pokazało, ale na dzień dzisiejszy nic takiego nie wystąpiło i myślę, że na tym etapie jego rola będzie powoli zanikać – dodaje.

Nie ma zagrożenia opóźnieniami

W ostatnim czasie prace na Skwerze Solidarności ruszyły pełną parą. – Zaczęło się dziać. Mam nadzieję, że do końca roku będzie już naprawdę widać na tym skwerze zaawansowanie. W tej chwili wykonawca jest na kilku etapach. Przystąpili do prac przy budynku. Dzisiaj robili ocieplenie stropu i nakrywali strop papą pod wszystkie konstrukcje na górze. Z informacji od wykonawcy wynika, że w przyszłym tygodniu ma być ślusarka okienna i drzwiowa, czyli jeśli dobrze pójdzie będzie zamknięty  budynek. Będzie wtedy można prowadzić prace w środku – informuje Wojciech Zalewski. 

Kierownik Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego dodaje, że zostało już wykonane przyłącze kanalizacyjne, a wszystkie komory pod fontannę i komory techniczne są praktycznie na ukończeniu. – Większość alejek będzie już przygotowana pod nawierzchnie, czyli pod kostkę i żywicę. Wykonawca już zakupuje lampy oświetleniowe, konsultuje w sprawie ławek, więc myślę, że jeśli chodzi o zakres prac w tym roku będzie dotrzymany i nie ma zagrożenia, żebyśmy się opóźnili – zaznacza. 

Przewody nie zostały zerwane

W środę podczas prac koparki doszło do uszkodzenia rury osłonowej. Dziś na miejscu pojawił się nadzór z magistratu. –Właśnie po to są te rury osłonowe, żeby w razie takich robót zimnych to one w pierwszej kolejności uległy awarii, a żeby przewody nie zostały uszkodzone. Przewody nie zostały zerwane. W to miejsce zostanie złożona rura osłonowa i będzie to zasypane – zapewnia kierownik Zalewski. Zaznacza, że podczas prac na terenie skweru było wiele sytuacji, gdzie napotykano niezinwentaryzowane przykryte ziemią studzienki lub stare przewody elektryczne bez zasilania, które kiedyś przechodziły przez skwer. 

 

Zakończą w maju

– Nabiera to wyglądu i zaczyna to wyglądać ciekawie. Do końca roku, jeśli pogoda pozwoli, chcemy w tej głównej 6-metrowej alejce położyć kostkę, to już będzie widać choć drobny efekt tego skweru. Na wiosnę, jak już pozwolą temperatury, na te boczne ścieżki mają być kładzione specjalne żywice, które przepuszczają wodę. To też nada efekt estetyczny. Później kwestia humusu, równania i nasadzeń, których mamy mnóstwo w przetargu, lampy oświetleniowe i ławki. Myślę, że będzie to fajnie wyglądać. Aby się nic nie wydarzyło takiego jak tąpnięcie na rynku i skok cen, to myślę, że uda się dokończyć – puentuje Wojciech Zalewski.

Teren skweru będzie ogrodzony i niedostępny dla mieszkańców do czasu zakończenia inwestycji, czyli według umowy do 31 maja 2023 roku.

ur