
To był koszmar i nieludzkie okrucieństwo! Pod osłoną nocy, w jednym z zakładów pracy, dwóch mężczyzn brutalnie torturowało swojego znajomego. Pan Jacek miał skrępowane ręce i nogi przewodem elektrycznym, był bity i przypalany opalarką. Grożono mu utopieniem w Wiśle. Oprawcy mężczyzny zostali zatrzymani.
Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik, który przekazał informacje o szokującym zdarzeniu w Łaskarzewie. Z jego relacji wynikało, że podczas nocnej libacji alkoholowej w jednym z zakładów pracy, dwie osoby miały przez kilka godzin znęcać się nad mężczyzną. To dzięki niemu udało nam się skontaktować z ofiarą bezlitosnych oprawców..
– Psu się takich rzeczy nie robi... Rozumiem, że przy wódce czasem dochodzi do bójki, ale torturować człowieka, z którym się piło i przypalać go opalarką - to niewyobrażalne – mówił mieszkaniec gminy. Jak dodał, wielu mieszkańców Łaskarzewa jest oburzonych i nie chce, by sprawa została zamieciona pod dywan. Tak się nie stało.
Nad sprawą przetrzymywania 37-letniego mężczyzny wbrew jego woli pracowali garwolińscy i łaskarzewscy policjanci. Sam pokrzywdzony był w stanie powiadomić służby o całej sytuacji dopiero po kilku dniach od zdarzenia (13 listopada).
Zabezpieczyli ślady i rzeczy służące do popełnienia przestępstwa
– Policjanci analizując zgłoszenie dotarli do miejsca, w którym doszło do przetrzymywania mężczyzny. Podczas oględzin zabezpieczyli ślady oraz rzeczy służące do popełnienia przestępstwa. Ustalenia policjantów potwierdzają, że trzej mężczyźni wspólnie spożywali alkohol. W pewnym momencie doszło pomiędzy nimi do nieporozumień na tle rzekomego nierozliczenia się z zakupionego alkoholu i papierosów – informuje podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Z relacji ofiary i ustaleń policjantów wynika, że sprawcy zaatakowali 37-latka, przywiązali go do krzesła przewodem elektrycznym, bili i przypalali opalarką. Próbowali też przewiercić wiertarką jego stopę. Przetrzymywali w ten sposób pokrzywdzonego przez kilka godzin. W wyniku ich działania 37-latek doznał poważnych oparzeń ciała i potłuczeń.
– Napastnicy zostali zatrzymani. W piątek (15 listopada) dwaj 41-letni mieszkańcy powiatu garwolińskiego usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem, za co grozi kara nawet 25 lat więzienia. Na wniosek policji i prokuratury sąd zastosował wobec mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres 3 miesięcy – o efektach działań służb mówi rzeczniczka garwolińskiej policji.
W poniedziałek (18 listopada) sprawcy zostali doprowadzeni do zakładu karnego.
Przerażająca relacja w aktualnym wydaniu Twojego Głosu
Torturowanym mężczyzną był Jacek Więczkowski, 37-letni mieszkaniec Łaskarzewa. Początkowo, będąc zastraszonym, nie chciał rozmawiać z policją ani składać zeznań. Ostatecznie, zdecydował się opowiedzieć zarówno funkcjonariuszom, jak i naszej redakcji, co wydarzyło się w nocy z 7 na 8 listopada.
Od czego się zaczęło? Jak zachowywali się znajomi pana Jacka, zadając mu nieludzki ból i strasząc śmiercią? Przerażającą relację mężczyzny, który przeżył gehennę, przeczytacie w aktualnym wydaniu Twojego Głosu.
ur
Zdj. JS, Czytelnik, który odwiedził mężczyznę i przekazał redakcji informację o zdarzeniu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie