Reklama

Zwycięstwa Hutnika i Sępa

W dwudziestej pierwszej kolejce siedleckiej ligi okręgowej zwycięstwa zanotowały Hutnik Huta Czechy i Sęp Żelechów. Konto Orła Unin i Wilgi Miastków wzbogacił jeden punkt.

 

Przełamali niechlubną passę

W niedzielę przed własną publicznością Hutnik Huta Czechy zmierzył się z będącym w czołówce ligowego zestawienia Tygrysem Huta Mińska. Obie drużyny stworzyły ciekawe widowisko, w którym nie zabrakło tego, co kibice lubią najbardziej – licznych sytuacji podbramkowych oraz goli. Jako pierwsi doskonałą szansę na otworzenie wyniku potyczki mieli goście. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zagotowało się pod bramką Hutnika, ale na szczęście miejscowy defensor zachował chłodną głowę i mocnym wybiciem oddalił zagrożenie. W końcówce pierwszej odsłony kunszt strzelecki zaprezentował lider ekipy z Trąbek Rafał Głąbicki, który dwukrotnie pokonał golkipera rywala. Na przerwę gospodarze schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.

W drugiej połowie podopieczni Tomasza Bareja kontrolowali boiskowe wydarzenia, by nie dopuścić do groźnej sytuacji pod własną bramką. W 65. minucie przyjezdni mogli zdobyć trafienie kontaktowe, ale doskonałą interwencją w sytuacji sam na sam z napastnikiem rywala popisał się Paweł Rękawek. Ostatecznie pojedynek zakończył się zwycięstwem Hutnika 2:0.

{jb_greenbox}Hutnik Huta Czechy – Tygrys Huta Mińska 2:0 (2:0)
Bramki:
Rafał Głąbicki x2
Hutnik: Rękawek – Dróżdż, R. Wardak, Sabała, Trzmiel – A. Wardak, J. Wardak, Zieliński (Jedynak ), R. Głąbicki, Kowalski – Gawinek{/jb_greenbox}

 

Zwyciężyli przed własną publicznością

W miniony weekend żelechowianie na stadionie przy ulicy Chłopickiego podejmowali Jabłoniankę Jabłonna Lacka, która po udanej rundzie jesiennej w drugiej części sezonu wyraźnie spuściła z tonu. Sęp przyzwyczaił swoich kibiców do dobrej gry na własnym obiekcie. Od początku meczu to właśnie ekipa dowodzona przez Marcina Cieślę dyktowała warunki. Goście wyraźnie ustawili się w defensywie. Dzięki tej taktyce chcieli przetrzymać ataki rywala. Żelechowianie wyszli na prowadzenie w 20. minucie, kiedy to prostopadłe podanie od Piotra Pogorzelskiego na gola zamienił Norbert Brych. Chwilę później napastnik Sępa mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców, ale z bliskiej odległości uderzył wprost w bramkarza. W inauguracyjnej odsłonie Tygrys oddał zaledwie jeden celny strzał, ale piłka posłana z około 40 metrów nie zrobiła większego wrażenia na Arturze Krawczyku.

Przez całe spotkanie piłkarze Sępa bardzo dobrze wywiązywali się z zadań defensywnych. W drugiej odsłonie żelechowianie stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji strzeleckich. W 81. minucie podopieczni Marcina Cieśli po raz drugi pokonali golkipera rywala. Na mocny strzał bezpośrednio z rzutu wolnego zdecydował się Mateusz Kwiatkowski, a do piłki odbitej przez bramkarza dopadł Norbert Brych, który dopełnił formalności. Ostatecznie Sęp wygrał to spotkanie 2:0 i po raz kolejny potwierdził swoją wysoką dyspozycję na stadionie przy ulicy Chłopickiego.

{jb_greenbox}Sęp Żelechów – Jabłonianka Jabłonna Lacka 2:0 (1:0)
Bramki:
Norbert Brych x2
Sęp: Krawczyk – Zackiewicz, Szopa, Kwiatkowski, Michalik – Pogorzelski (Marchlak), Cieśla, P. Skwarek, Rudzki (S. Deres) – Szulc (Kalbarczyk), Brych{/jb_greenbox}

 

Trzecia wiosenna porażka Zrywu

W dwudziestej pierwszej kolejce gier sobolewianie udali się do Ostrówka, gdzie zmierzyli się z walczącym o utrzymanie tamtejszym LKS-em. W tym sezonie podopieczni Andrzeja Goliszewskiego spisują się poniżej oczekiwań i po każdym kolejnym spotkaniu osuwają się w dół ligowej tabeli. Niedzielny pojedynek mógł podobać się najbardziej wybrednym kibicom, ponieważ obfitował w wiele sytuacji strzeleckich. Jako pierwszy do siatki rywala trafił zespół z powiatu garwolińskiego, a na listę strzelców wpisał się Dawid Buczek. Niestety dla przyjezdnych gospodarze wykazali się wysoką skutecznością i jeszcze w inauguracyjnej odsłonie dwukrotnie pokonali Jakuba Ulaszewskiego. Po 45 minutach było 2:1 dla Ostrówka.

Druga odsłona rozpoczęła się po myśli miejscowych, którzy po stałym fragmencie gry zdobyli trzecie trafienie w tym meczu. Sobolewianie nie zamierzali jednak odpuszczać i rzucili się do huraganowych ataków na bramkę rywala, które przyniosły kilka dogodnych sytuacji strzeleckich. Po golu zdobytym przez Michała Wiśniocha Zryw zdołał złapać kontakt z rywalem. Goście stworzyli jeszcze dwie dobre sytuacje, po których mogli doprowadzić do remisu, niestety zabrakło im skuteczności. LKS swoja taktykę opierał przede wszystkim na grze z kontry. Po jednej z takich akcji miejscowi umieścili futbolówkę w bramce przeciwnika i ostatecznie wygrali 4:2.

{jb_greenbox}LKS Ostrówek – Zryw Sobolew 4:2 (2:1)
Bramki:
Buczek, Wiśnioch
Zryw: Ulaszewski – Tywanek, Więckowski, P. Kazimierak, Dziubak (Niezgoda) – Włodarczyk, Błachnio, Paciorek (Michałek), Białecki (Poboży) – Wiśnioch, Buczek (Czyżewski){/jb_greenbox}

 

Bezbramkowe remisy Orła i Wilgi

Walczący o pozostanie w lidze okręgowej Orzeł Unin w sobotę na własnym stadionie zmierzył się z ŁKS-em Łochów. Spotkanie było wyrównane, ale więcej sytuacji strzeleckich stworzyli sobie podopieczni Tomasza Talarka, którym niestety zabrakło spokoju w szesnastce rywala. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a konto zespołu z Unina zasilił jeden punkt. – Mimo to, że rywal nieźle operował piłką w środku boiska, nie stworzył sobie klarownych szans na zdobycie gola, my wręcz przeciwnie – ocenia trener Talarek. Już w najbliższej kolejce Orzeł pojedzie do Sobolewa, gdzie będzie szukał swojej szansy w pojedynku z lokalnym rywalem.

Bardzo dobrze w rundzie wiosennej spisuje się za to Wilga Miastków, która systematycznie pnie się w górę tabeli. W miniony weekend podopieczni Tomasza Gugały na wyjeździe zmierzyli się z Victorią Kałuszyn. Kibice, którzy przybyli na ten pojedynek, nie zobaczyli goli, a obie ekipy podzieliły się punktami. Po dwudziestu jeden kolejkach miastkowianie z trzydziestoma punktami plasują się na siódmej lokacie i są obecnie najlepszą ekipą z powiatu garwolińskiego w tegorocznych rozgrywkach siedleckiej ligi okręgowej.

{jb_greenbox}Orzeł Unin – ŁKS Łochów 0:0
Orzeł:
Kisiel – D. Brych (Pałyska), S. Mianowski, Ekiert, Mazek – Ł.Piesio, Osiak (P. Mianowski), Ł. Ziółek, Krawczyk (P. Brych) – Parzyszek, Duchna (Łubian)

Victoria Kałuszyn – Wilga Miastków 0:0
Wilga:
Czarny – Bogusz, Latuszek, M. Biedrzycki (D. Baran), Cichecki – Ł. Biedrzycki, D. Wołoszka, Kondej, Zieliński, Frelik (Celej) – Domański{/jb_greenbox}

(ŁS, fot. Kamila Dróżdż) 2013-05-13 18:51:03

Galeria zdjęć z meczu Hutnika Huta Czechy - zdjęcia Kamila Dróżdż

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do