Reklama

Awans nie dla Sobolewa

Podopieczni Andrzeja Goliszewskiego ulegli w Maszewie i w przyszłym sezonie nie zagrają w IV lidze.

 

Spotkanie rozpoczęło się z 25-minutowym opóźnieniem. Zryw rozpoczął zawody bardzo dobrze, co chwilę tworząc groźne sytuacje pod bramką rywali. W 9. minucie do „jedenastki” podszedł Tomasz Marcińczak i pewnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Po pół godziny gry ku uciesze miejscowych fanów Tomasz Lisowski doprowadził do wyrównania. Dla sobolewian nie była to ostatnia zła wiadomość – niebawem płytę boiska z powodu kontuzji opuścił Jarosław Strachota; w jego miejsce w bramce pojawił się Emil Mirowski. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, tuż przed zejściem piłkarzy do szatni bramkę zdobył Tomasz Kędzierski.

 

 

Początek drugiej części spotkania to optyczna przewaga Zrywu. Jednak po godzinie gry to nie Zryw, ale wicelider płockiej ligi okręgowej zdobywa bramkę. Za sprawą najlepszego strzelca Arkadiusza Szarwińskiego Amator powiększył przewagę nad ekipą gości. Dwadzieścia minut przed końcem meczu Piotr Piorun przywrócił kolegom nadzieję na awans, zdobywając bramkę na 3:2. Kibice na stadionie przy ulicy Szkolnej do końca meczu nie zobaczyli już bramki. W doliczonym czasie Piorun otrzymał czerwoną kartkę.

Amator Maszewo także w ubiegłym roku grał w barażach o IV ligę; wtedy lepszy okazał się Orzeł Wierzbica.


Zdaniem trenerów… Tuż po meczu o krótki komentarz poprosiliśmy trenera gospodarzy Andrzeja Kicińskiego.

- Myślę, że obydwa mecze to mecze walki, szczególnie ten dzisiejszy. Początek spotkania ułożył się dobrze dla gości, ponieważ Zryw miał rzut karny. Jedenastka moim zdaniem prawidłowa. Sobolew bardzo dobrze prowadził grę, dośrodkowywał piłki w pole karne, lecz my szybko opanowaliśmy grę i obraz na boisku się zmienił. Bardzo dużo dała nam bramka strzelona do szatni na 2:1. Po przerwie przeciwnicy zastosowali ten sam manewr co w pierwszym spotkaniu, przesunęli się do przodu, stoper – Marcińczak, przeszedł do pomocy, dzięki temu zyskali optyczną przewagę. Udało się nam skontrować na 3-1.

Wydawało się, że będzie to spokojny mecz, jednak Sobolew zdobył bramkę kontaktową, przez którą zrobiło się nerwowo. Piorun w doliczonym czasie gry otrzymał czerwoną kartkę, więc i tak to nic nie zmieniało. Myślę, że jednak my byliśmy troszkę lepsi w tym dwumeczu. Wielkiej różnicy na boisku nie było widać. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że obie drużyny nie są w stanie utrzymać się w IV lidze. Musimy trochę popracować, wzmocnić się i wtedy można o czymś myśleć – powiedział naszej redakcji Andrzej Kiciński.

 

W rozmowie pomeczowej trener Zrywu Andrzej Goliszewski zwracał szczególną uwagę na defensywne nastawienie drużyny z grupy płockiej, która czekała na błędy jego podopiecznych. O wyniku spotkania rewanżowego w dużej mierze zadecydowała nieskuteczność Zrywu, który wykorzystując sytuację, mógł przechylić losy awansu na swoją korzyść.

 

Porażki faworytów

Niespodzianką zakończyły się inne mecze barażowe. Warszawskie drużyny nie sprostały rywalom i tak jak Zryw pozostaną w szeregach ligi okręgowej. Faworyzowany Drukarz w pierwszym spotkaniu na własnym stadionie zremisował bezbramkowo z Ostrovią Ostrów Mazowiecki. Podopieczni Łukasza Stasiuka w bojowych nastrojach jechali na rewanż do wicelidera grupy Ciechanów-Ostrołęka. Nadzieje Drukarza już w pierwszej połowie rozwiał Marcin Truszkowski, strzelając hattricka. Pięć minut przed końcem meczu formalności dopełnił Arkadiusz Ciach.

 

Druga drużyna z Warszawy, która ubiegała się o awans, także zawiodła, dwukrotnie ulegając Wulkanowi Zakrzew. Tym razem podopieczni Sławomira Żylińskiego przegrali na własnym stadionie 2:1.

 

 

 

Amator Maszewo – Zryw Sobolew 3:2 (2:1)

Bramki: Łukasz Linowski 30’, Tomasz Kędzierski 45’, Arkadiusz Szarwiński 61’ - Tomasz Marcińczak 9’ (k), Piotr Piorun 70’

Zryw: Strachota (31’ Mirowski) –Zackiewicz Tomasz, Marcińczak, Tywanek, Zackiewicz Bartosz – Poboży (72’ Michalec ), Więckowski, Kwaśniak, Cieśla- Piorun, Wiśnioch (80’ Buczek)

 

Olimpia Warszawa - Wulkan Zakrzew 1:2 (0:1)

Bramki: Tomasz Dąbrowski 61’ - Tomasz Turczyk 4’, Kamil Molga 48’

 

Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Drukarz Warszaw 4:0 (3:0)

Bramki: Marcin Truszkowski 5’, 10’ (k), 30’, Arkadiusz Ciach 85’

 

(ŁS) 2011-06-23 21:24:15

Podopieczni Andrzeja Goliszewskiego ulegli w Moszewie i w przyszłym sezonie nie zagrają w IV lidze.

 

Spotkanie rozpoczęło się z 25-minutowym opóźnieniem. Zryw rozpoczął zawody bardzo dobrze, co chwilę tworząc groźne sytuacje pod bramką rywali. W 9. minucie do „jedenastki” podszedł Tomasz Marcińczak i pewnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Po pół godziny gry ku uciesze miejscowych fanów Tomasz Lisowski doprowadził do wyrównania. Dla sobolewian nie była to ostatnia zła wiadomość – niebawem płytę boiska z powodu kontuzji opuścił Jarosław Strachota; w jego miejsce w bramce pojawił się Emil Mirowski. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, tuż przed zejściem piłkarzy do szatni bramkę zdobył Tomasz Kędzierski.

 

Początek drugiej części spotkania to optyczna przewaga Zrywu. Jednak po godzinie gry to nie Zryw, ale wicelider płockiej ligi okręgowej zdobywa bramkę. Za sprawą najlepszego strzelca Arkadiusza Szarwińskiego Amator powiększył przewagę nad ekipą gości. Dwadzieścia minut przed końcem meczu Piotr Piorun przywrócił kolegom nadzieję na awans, zdobywając bramkę na 3:2. Kibice na stadionie przy ulicy Szkolnej do końca meczu nie zobaczyli już bramki. W doliczonym czasie Piorun otrzymał czerwoną kartkę.

Amator Moszewo także w ubiegłym roku grał w barażach o IV ligę; wtedy lepszy okazał się Orzeł Wierzbica. Zdaniem trenerów… Tuż po meczu o krótki komentarz poprosiliśmy trenera gospodarzy Andrzeja Kicińskiego.

- Myślę, że obydwa mecze to mecze walki, szczególnie ten dzisiejszy. Początek spotkania ułożył się dobrze dla gości, ponieważ Zryw miał rzut karny. Jedenastka moim zdaniem prawidłowa. Sobolew bardzo dobrze prowadził grę, dośrodkowywał piłki w pole karne, lecz my szybko opanowaliśmy grę i obraz na boisku się zmienił. Bardzo dużo dała nam bramka strzelona do szatni na 2:1. Po przerwie przeciwnicy zastosowali ten sam manewr co w pierwszym spotkaniu, przesunęli się do przodu, stoper – Marcińczak, przeszedł do pomocy, dzięki temu zyskali optyczną przewagę. Udało się nam skontrować na 3-1.

Wydawało się, że będzie to spokojny mecz, jednak Sobolew zdobył bramkę kontaktową, przez którą zrobiło się nerwowo. Piorun w doliczonym czasie gry otrzymał czerwoną kartkę, więc i tak to nic nie zmieniało. Myślę, że jednak my byliśmy troszkę lepsi w tym dwumeczu. Wielkiej różnicy na boisku nie było widać. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że obie drużyny nie są w stanie utrzymać się w IV lidze. Musimy trochę popracować, wzmocnić się i wtedy można o czymś myśleć – powiedział naszej redakcji Andrzej Kiciński.

 

W rozmowie pomeczowej trener Zrywu Andrzej Goliszewski zwracał szczególną uwagę na defensywne nastawienie drużyny z grupy płockiej, która czekała na błędy jego podopiecznych. O wyniku spotkania rewanżowego w dużej mierze zadecydowała nieskuteczność Zrywu, który wykorzystując sytuację, mógł przechylić losy awansu na swoją korzyść.

 

Porażki faworytów

Niespodzianką zakończyły się inne mecze barażowe. Warszawskie drużyny nie sprostały rywalom i tak jak Zryw pozostaną w szeregach ligi okręgowej. Faworyzowany Drukarz w pierwszym spotkaniu na własnym stadionie zremisował bezbramkowo z Ostrovią Ostrów Mazowiecki. Podopieczni Łukasza Stasiuka w bojowych nastrojach jechali na rewanż do wicelidera grupy Ciechanów-Ostrołęka. Nadzieje Drukarza już w pierwszej połowie rozwiał Marcin Truszkowski, strzelając hattricka. Pięć minut przed końcem meczu formalności dopełnił Arkadiusz Ciach.

 

Druga drużyna z Warszawy, która ubiegała się o awans, także zawiodła, dwukrotnie ulegając Wulkanowi Zakrzew. Tym razem podopieczni Sławomira Żylińskiego przegrali na własnym stadionie 2:1.

 

 

 

Amator Maszewo – Zryw Sobolew 3:2 (2:1)

Bramki: Łukasz Linowski 30’, Tomasz Kędzierski 45’, Arkadiusz Szarwiński 61’ - Tomasz Marcińczak 9’ (k), Piotr Piorun 70’

Zryw: Strachota (31’ Mirowski) –Zackiewicz Tomasz, Marcińczak, Tywanek, Zackiewicz Bartosz – Poboży (72’ Michalec ), Więckowski, Kwaśniak, Cieśla- Piorun, Wiśnioch (80’ Buczek)

 

Olimpia Warszawa - Wulkan Zakrzew 1:2 (0:1)

Bramki: Tomasz Dąbrowski 61’ - Tomasz Turczyk 4’, Kamil Molga 48’

 

Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Drukarz Warszaw 4:0 (3:0)

Bramki: Marcin Truszkowski 5’, 10’ (k), 30’, Arkadiusz Ciach 85’

 

(ŁS)

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-25 10:25:12

    Za ile gra to jego i prezesa sprawa. Ale bez niego młodzież z Sobolewa i nie tylko, o czym świadczą chociażby rozgrywki halowe, jest jakby trochę "gorsza". A jeśli chodzi o Siedlce to raczej nie o pieniądze chodziło. Trochę pomyśl-miał rzucić pracę i grać w Siedlcach? A gdzie logika?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-25 09:14:36

    Piorun jak najbardziej wyróżnia się piłkarsko w drużynie, ma doświadczenie. Ale myślisz ze on gra za darmo?? On bierz ładne pieniądze w Sobolewie, skoro nie chciał odejść do Siedlec. Ale zejdźmy z Pioruna. W każdej drużynie musi być jakiś doświadczony zawodnik, który pomaga młodzieży.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-25 09:06:32

    :cry: Zgoda ,ale po co wam ten Piorun ,jakbyście zagrali samymi swoimi zawodnikami zajęlibyście powiedzmy czwarte miejsce ,co to za różnica z baraży już którychś z kolei nie możecie wyjść ,choć podejrzewam ,że tym razem wyjątkowo wam nie zależało ,finanse by całkowicie podupadły gdybyście przesezonowali w czwartej lidze.Postawcie na szkolenie młodzieży ot choćby taki Promyk i nie płaćcie starym ogranym zawodnikom takich pieniędzy tylko po to ,żeby ich mieć w składzie,na siedlecką LO wystarczą wam młodzi ,pewnie ,że nie jeżdżę na Zryw bo chodzę na Wilgę,co nie znaczy ,że znajomi "szpiedzy" he he nie mówią mi co się dzieje w ościennych drużynach.Powodzenia ,życzę trenerowi Goliszewskiemu ,bo pamiętam że jako zawodnik był z niego niezły harpagan i wiele serca zostawiał na boisku.Pozdrawiam!!!!konio

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-25 08:48:18

    A dlaczego niektórym solą w oku jest Piorun. Przeszkadza wam, że mając trochę lat lubi grać w piłkę?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-25 07:30:13

    Koniu, ale kto mówi że Piorun ma grać do setki. Jakbyś bywał na meczach w Sobolewie, to zobaczyłbyś że Goliszewski stawia na młodzież, a starszy zawodników jest zaledwie 3-4. Na mecz rewanżowy w pierwszej jedensatce było 8 zawodników poniżej 25 roku życia, w tym 6 ponizej 21

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-24 18:58:23

    :lol: Piorun do setki nie będzie grał ,a resztę nauczyliście tak ,ze przylezą ,ale tylko za kasę ,płacić w siedleckiej okręgówce to trzeba mieć fioła.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-24 18:49:58

    Właśnie w Sobolewie płacą zawodnikom. Taki Piorun bierze niezła aksę, ale nie tylko on. Mlodzież za free też już nie chce grać

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-24 18:43:58

    Zastanawiam się czy i dla kogo jest ważne kto i za ile gra. Jak napisał Konio, tak skarbnik itd.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-24 17:55:24

    Piorun tez gra za darmo???

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-24 12:44:43

    Goliszewski przeją Zryw w połowie sezonu więc spokojnie, Zryw nie ma żadnych sponsorów ludzie nie grają za pieniądze jak w Promniku czy gdzie indziej.Przyszły sezon wydaje mi się że może być dla Zrywu,Pozdrawiam ML

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-06-24 11:31:05

    :lol: Drogi Adminie Maszewo ,bo Moszewo kojarzy mi się z państwem w którym jest ponoć "ziemia obiecana",a tak w ogóle wynik do przewidzenia -tak skarbnik kraje na ile pieniędzy staje ,parafrazując przysłowie o krawcu ,wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.Pozdrawiam!!!!konio

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do